20 listopada 2011

Max Roach - We Insist!: Max Roach’s – Freedom Now Suite


To płyta, która ma 4 oblicza. Można posłuchać jej 4 razy z rzędu, a nawet więcej, skupiając uwagę, te pierwsze 4 razy na zupełnie innych muzycznych wydarzeniach.

Pierwsze z nich to aspekt polityczny. To był w swoim czasie, w 1960 roku, ważny społecznie album, element walki z rasowymi uprzedzeniami. Walki prowadzonej w zasadzie na dwu frontach – przypominania Afroamerykanom ich afrykańskich korzeni i tożsamości kulturowej i przypominania białym politykom o ciągle istniejących problemach rasowych i różnego rodzaju przepisach ograniczających obywatelskie prawa niektórych obywateli. W tym kontekście odnajdujemy na płycie być może niezbyt ambitne, za to zaśpiewane z niezwykłym zaangażowaniem przez Abbey Lincoln teksty. Niektórzy mogą narzekać, że krzyki Abbey Lincoln w utworze „Triptych: Prayer / Protest / Peace” nie mają muzycznego sensu. Mają jednak głęboki sens emocjonalny, pokazujący bezsilność ludzi chcących protestować pokojowo. Dziś wiemy, że fala owych protestów z początku lat sześćdziesiątych była początkiem końca prześladowania mniejszości narodowych w USA, przynajmniej formalnie, bowiem na amerykańskim południu do dziś bywa z tym różnie, szczególnie na prowincji.

Drugie, to gra na trąbce Bookera Little, często niedocenianego, dziś nieco zapomnianego, wyśmienitego trębacza. Posłuchajcie tej płyty zwracając baczną uwagę na to, co gra Booker Little…

Trzecie, to warstwa rytmiczna. To przecież płyta firmowana przez Maxa Roacha. Dodatkowo w składzie jest rzech muzyków obsługujących różnego rodzaju instrumenty perkusyjne: Michael Olatunji, Ray Mantilla i Tomas DuVall. Mimo tego, że zapewne celem powstania płyty było głównieprzesłanie polityczne, to Max Roach nie zapomniał o tym, że jest wybitnym perkusistą. Uwolniona od jazzowych schematów struktura kompozycji pozwoliła zastosować nieco bardziej skomplikowane i niecodzienne rozwiązania rytmiczne. Grający z wielką energią i pasją perkusjoniści z pewnością dołożyli swoje do proponowanych rytmów w finałowej kompozycji „Tears For Johannesburg”

Czwarte wreszcie muzyczne wydarzenie to śpiew Abbey Lincoln. Może oprócz wspomnianego już tryptyku w którym głównie krzyczy, to płyta wokalnie tak dobra, jak jej wczesne solowe projekty w rodzaju „Abbey Is Blue”, czy „It’s Magic”.

Ta płyta powszechnie uchodzi za polityczną ciekawostkę. Nie patrzcie na nią jedynie w ten sposób. To spora dawka świetnej i jak na swoje lata niestandardowo skomponowanej i zagranej muzki.

Max Roach
We Insist!: Max Roach’s – Freedom Now Suite
Format: CD
Wytwórnia: Candid
Numer: CCD79002/708857900220

Brak komentarzy: