21 października 2012

Simple Songs Vol. 67

Nieco spóźnione podsumowanie środowej audycji. Wszystko jakoś ostatnio nieco spóźnione… Zawartość muzyczna audycji pochodziła w całości z zestawu płyt Herbie Hancocka – „The Complete Blue Note Sixties Sessions”. Ten starannie wydany sporo lat temu zestaw zawiera wszystkie, lub prawie wszystkie sesje, które zrealizował dla Blue Note ten wybitny pianista w latach sześćdziesiątych, kiedy zaczynała się, trwająca do dziś jego wielka światowa kariera. Zestaw ukazał się na rynku w 1998 roku. Kupiłem go wtedy jako nowość. To już 14 lat, a wydaje się, jakby to było wczoraj… Czas mija szybko, jakimś dziwnym trafem pamiętam moment, w którym ten box kupiłem. Myślałem, że to było kilka lat temu, a minęło już ich 14.

Z kolekcjonerskiego punktu widzenia tego rodzaju wydawnictwa wydają się świetną okazją do kupienia muzyki, którą w dużej części każdy z potencjalnych klientów miał już wcześniej. W tym wypadku nie znajdziemy żadnych wcześniej niepublikowanych materiałów. Jednak staranne opracowanie graficzne, a przede wszystkim dokładna i przejrzysta dokumentacja składów, sesji i kolejności nagrywania, a także kolejny remastering ma skłonić nabywców do zakupu. Zapewne w 19998 roku, tka jak i teraz potencjalny nabywca „The Complete Blue Note Sixties Sessions” ma już przynajmniej część płyt zawartych w tym zestawie w formie pojedynczych płyt.

Lata sześćdziesiąte były niezwykłe dla Herbie Hancocka. To był w ogóle jeden z najciekawszych okresów dla całego jazzu. Skupmy się jednak, zgodnie z dominującą zawartością „The Complete Blue Note Sixties Sessions” na solowych płytach artysty, tych pierwszych, do dziś pozostających ważnymi i muzycznie aktualnymi pozycjami w jego ogromnej dyskografii. Zacznijmy zatem od oficjalnego debiutu solowego – płyty pod wiele dziś znaczącym tytułem „Takin’ Off” – jednego z najwybitniejszych jazzowych debiutów wszechczasów. To album w całości wyśmienity. Pewnie jedynie sam Herbie Hancock wie, jak udało się debiutantowi mającemu wcześniej na koncie jedynie parę nagrań w towarzystwie nieco bardziej doświadczonych kolegów, w tym w szczególności Donalda Byrda zebrać taki wybitny skład.  Na trąbce gra Freddie Hubbard, na saksofonie tenorowym Dexter Gordon, na kontrabasie Butch Warren i na bębnach Billy Higgins. „Takin’ Off” zawiera w całości autorski repertuar lidera, w tym jeden z największych jazzowych przebojów – „Watermelon Man”.

* Herbie Hancock – Watermelon Man – Takin’ Off (The Complete Blue Note Sixties Sessions)

Ta płyta to nie tylko „Watermelon Man”, to nie tylko wyśmienity, w momencie nagrania niespełna 22 letni pianista. To także wybitni soliści – Freddie Hubbard i Dexter Gordon. Najbardziej reprezentatywny utwór pokazujący styl każdego z nich, to „Three Bags Full” - trzy różne koncepcje jazzowej improwizacji – jak tytułowe trzy torby wypełnione… nutami. Herbie Hancock, Freddie Hubbard i Dexter Gordon.

* Herbie Hancock – Three Bags Full – Takin’ Off (The Complete Blue Note Sixties Sessions)

Tyle z płyty „Takin’ Off”. Już od najbliższego poniedziałku to będzie nasza płyta tygodnia w kategorii Kanon Jazzu. Herbie Hancock nie ma jeszcze w Kanonie Jazzu żadnej płyty, choć gra na wielu z naszych wyróżnionych już wprowadzeniem do Kanonu albumach. Każda z pierwszych 7 płyt – tych nagranych dla Blue Note przez artystę w latach sześćdziesiątych, a także wiele późniejszych powinno znaleźć się w Kanonie. Żeby nie mieć kłopotu z wyborem, zacznijmy więc od tej pierwszej…

Wróćmy jednak do „The Complete Blue Note Sixties Sessions”. Po wyśmienitym debiucie – „Takin’ Off” zaledwie kilka miesięcy później nadszedł czas na jeszcze ciekawszy, choć wtedy zapewne wydawało się to nieprawdopodobne, drugi album Herbie Hancocka – „My Point Of View”. Artysta szukał w nim swoich muzycznych korzeni. Wedle samego autora „Blind Man, Blind Man” – utwór otwierający album „My Point Of View” ma przypominać pewnego niewidomego gitarzystę, którego często widywał w dzieciństwie na ulicach Chicago. Na tym albumie Herbie Hancockowi towarzyszy równie wybitny skład – Donald Byrd na trąbce, Grachan Moncur III na puzonie, Hank Mobley na saksofonie tenorowym, Grant Green na gitarze, Chuck Israels na kontrabasie i Tony Williams na perkusji. Z tym ostatnim już niedługo, zaledwie za kilka tygodni od nagrania „My Point Of View”  Herbie zagra w zespole Milesa Davisa na płycie „Seven Steps To Heaven”.

* Herbie Hancock – Blind Man, Blind Man – My Point Of View (The Complete Blue Note Sixties Sessions)

Kolejny, trzeci album w dyskografii Herbie Hancocka nie był został tak dobrze przyjęty, jak dwa poprzednie. Utrzymać taki poziom nie było łatwo. To jednak płyta co najmniej bardzo dobra. Została wydana dwa razy. W 1964 roku jako „Inventions And Dimentions” i w latach siedemdziesiątych jako wspólna produkcja Herbie Hancocka i Willie Bobo jako „Succotash”. Skąd decyzja o wznowieniu i dodaniu na całkowicie nowej okładce drugiego lidera, nie wiem, muzyka jednak pozostała ta sama. Posłuchajmy zatem otwierającego album utworu, który dał tytuł reedycji płyty – „Succotash”. Zagrają Herbie Hancock na fortepianie, Willie Bobo na bębnach i instrumentach perkusyjnych, Paul Chambers na kontrabasie i Osvaldo Chihuahua Martinez na dodatkowych instrumentach perkusyjnych.

* Herbie Hancock – Succotash – Inventions And Dimentions (The Complete Blue Note Sixties Sessions)

Kolejny album – „Empyrean Isles” przyniósł Herbie Hancockowi kolejny wielki, grywany do dziś jazzowy przebój – „Cantaloupe Island”. Album został nagrany w 10964 roku, więc zaledwie w dwa lata od debiutu – takie było tempo – 4 solowe albumy w dwa lata, w wolnych chwilach gra w zespole Milesa Davisa i jeszcze parę innych muzycznych zajęć. Do zespołu wrócił Freddie Hubbard, grają również Ron Carter na kontrabasie i Tony Williams na perkusji.

* Herbie Hancock – Cantaloupe Island – Empyrean Isles (The Complete Blue Note Sixties Sessions)

Na zakończenie jak zwykle zbyt krótkiej godziny tytułowa kompozycja z piątej solowej płyty Herbie Hancocka – „Maiden Voyage”. Grają oprócz lidera, Freddie Hubbard na trąbce, George Coleman na saksofonie tenorowym, Ron Carter na kontrabasie i Tony Williams na perkusji. W zestawie „The Complete Blue Note Sixties Sessions” są jeszcze albumy „Speak Like A Child” I „The Prisoner”, ale muszą poczekać na następną okazję…

* Herbie Hancock – Maiden Voyage – Mayden Voyage (The Complete Blue Note Sixties Sessions)

Brak komentarzy: