12 listopada 2012

Simple Songs Vol. 68

Z małym opóźnieniem i z kronikarskiego obowiązku podsumowanie audycji z 7 listopada. Bohaterem był Dexter Gordon i jego nagrania z lat sześćdziesiątych wydane przez Blue Note. W tym czasie w studiu Rudy Van Geldera w Engelwood Cliffs powstało wiele świetnej muzyki,a Dexter Gordon był jedną z największych gwiazd tej wytwórni. Jego nagrania dokonane dla Blue Note w tym czase zostały zebrane po latach w starannie wydanym i zawierającym wiele ciekawych informacji historycznych zbiorze – „The Complete Blue Note Sixties Sessions”. To wydawnictwo złożone z 6 płyt CD zawiera trochę materiałów niepublikowanych chyba nigdzie wcześniej, co zwykle ma zachęcić fanów do kuienia po raz kolejny płyt, które znają już na pamięć.

Podstawowa zawartość to jednak płyty dziś już klasyczne, które powinny znajdować się w każdej dobrej jazzowej kolekcji. Mam tu na myśli przede wszystkim „Our Man In Paris”, „Doin’ Allright” i „Dexter Calling”. Pozostałe nagrania są równie dobre, ale nieco mniej dziś znane, być może dlatego, że nie tak często wznawiane. Te płyty wypełnione są wyśmienitą muzyką nagraną zawsze w wyśmienitych, gwiazdorskich składach.  Częste nocne sesje w studiu Rudy Van Geldera ggromadziły muzyków, którzy przychodzili do studia po swoich koncertach, tworząc często zupełnie niespodziewane zespoły. W tych czasach w dla Blue Note w związku ze stałymi kontraktami, lub gościnnie nagrywali prawie wszyscy.

Na płytach Dextera Gordona zagrali między innymi Freddie Hubbard, Horace Parlan, Paul Chambers, Ray Brown, Willie Bobo, Sonny Stitt, Sonny Clark, Ron Carter, Billy Higgins i Donald Byrd. Albumy „Our Man In Paris”  i „One Flight Up” nagrano w Paryżu, z udziałem rezydującego tam Kenny Clarke’a I uczestniczącego chyba we wszystkich francuskich sesjach amerykańskich jazzmanów na zmianę basistów Pierre Michelota i Nilsa-Henninga Orsteda Pedersena.

W audycji znalazły się między innymi fragmenty albumów „Doin’ Allright”, „Dexter Calling” i „Our Man In Paris”. 

Brak komentarzy: