08 czerwca 2013

Julia Hulsmann Quartet – In Full View

Mój pierwszy kontakt z tą płytą był anonimowy, nie wiedziałem kto gra, nie wiedziałem kto wydał płytę. Przeglądałem w towarzystwie przyjaciela spory zbiór nowości, które do mnie dotarły, była późna noc, więc wyglądało to mniej więcej tak, że kolejne płyty lądowały w urządzeniach pozwalających je odtworzyć, gramofonie, odtwarzaczu CD, czy odtwarzaczu Blue-Ray. Kiedy dotarły do mnie pierwsze dźwięki „In Full View” pomyślałem, że to płyta kontrabasisty i że fortepian brzmi tak, jakby grała na nim kobieta.

W zasadzie się nie pomyliłem, bowiem otwierająca album kompozycja „Quicksilver” została napisana przez kontrabasistę zespołu - Marca Muellbauera. A Julia Hulsmann traktuje klawiaturę fortepianu z kobiecą delikatnością. Ten specyficzny sposób dbałości o każdy dźwięk sugeruje zarówno szacunek do jazzowej tradycji, jak i zapatrzenie w impresjonistyczne utwory muzyków współczesnych.

Julia Hulsmann nagrywa najczęściej w trio, jednak dodatkowy głos w postaci trąbki Toma Arthursa jest tu jak najbardziej na miejscu. Tego angielskiego trębacza usłyszałem po raz pierwszy całkiem niedawno na płycie Eric’a Schaefera – „Who Is Afraid Of Richard W.?”, o której pisałem tutaj:


Jego karierę z pewnością będę obserwował. Ma miękki, pasujący do wielu składów wytwórni ECM styl. Na płycie „In Full View” jednak najważniejsze są kompozycje, ich styl przypomina mi nieco z pozoru proste, jednak zdecydowanie wyrafinowane pomysły z ostatnich lat Wayne’a Shortera. Wspominałem już o pierwszym wrażeniu – to właśnie fortepian liderki i kontrabas Marca Muellbauera tworzą oś i wyznaczają styl tego albumu. Muzycy grają razem już prawie 20 lat, to słychać już od pierwszego utworu. Głos trąbki i flugerhornu jest ważny, ale nie potrafię pozbyć się wrażenia, że Tom Arthurs jest na tym albumie gościem, a nie członkiem zespołu, mimo, że poprzednią, nagraną w trio płytę Julii Hulsmann słyszałem tylko raz i zapamiętałem ją, ale nie zrobiła ona na mnie na tyle dobrego wrażenia, żebym pobiegł natychmiast do sklepu po swój egzemplarz. Klasyczne jazzowe trio, to kategoria mocno obsadzona, więc niełatwo się przebić. Już sam fakt, że nazwisko Julii Hulsmann zapamiętałem, znaczył wiele. Nazwy owego nagrania w trio niestety dziś nie pamiętam.

Rynek pełen jest projektów specjalnych, inspirowanych jakąś pozajazzową sytuacją, jednorazowymi spotkaniami muzyków, które mają na celu przyciągnąć publiczność samym utytułowanym składem, albo nietypowym repertuarem. Ja niezmiennie podziwiam muzyków, którzy robią swoje, no i wytwórnie, takie jak ECM, które pozwalają im robić swoje i potrafią na tym wyjść na swoje ….

Dlatego też Julia Hulsmann i jej muzyka warta jest uwagi. Ona nie szuka uznania i popularności poprzez marketingowe sztuczki. Nagrywa dobrą muzykę stawiając na wypróbowany i w miarę stabilny zestaw muzyków. Świetnie komponuje. Za mało dziś takich płyt. Dlatego każda z nich jest tak ważna.

Julia Hulsmann Quartet
In Full View
Format: CD
Wytwórnia: ECM
Numer: 602537177776

Brak komentarzy: