05 października 2014

AghaRTA Band – Live At Home

AghaRTA Band to nadworny zespół jednego z najlepszych klubów jazzowych w Pradze. Już sama obserwacja, że o klubach jazzowych czeskiej stolicy mówi się w liczbie mnogiej jest z warszawskiej perspektywy zdumiewające. A fakt, że niektóre z nich mają swoje własne zespoły brzmi wprost nieprawdopodobnie. W dodatku AghaRTA Band to zespół wyśmienity, stanowiący nie tylko dyżurną sekcję gotową do wsparcia pojawiających się w klubie gości, ale grający samodzielne, wyśmienite koncerty nie tylko w swojej macierzystej sali, a raczej piwnicy, bowiem to właśnie w piwnicy nieopodal praskiego rynku mieści się klub AghaRTA.

Niewątpliwą gwiazdą zespołu jest znany mi z autorskich albumów i koncertów, niezwykle interesujący gitarzysta – Adam Tvrdy. AghaRTA Band to jedna zespół demokratyczny, sięgający po wielokrotnie sprawdzony w koncertowych sytuacjach przebojowy repertuar, ale też dający szansę muzykom na pokazanie własnych kompozycji. Zarówno wspomniany już Adam Tvrdy, jak i pianista - Ondrej Kabrna są gotowi w wykonaniach światowych standardów zmierzyć się z największymi światowymi gwiazdami.

Wieczór nagrania albumu zapewne był zwyczajnym, kolejnym koncertem w piwnicy AghaRTA wypełnionej na równi praskimi fanami, jak i turystami poszukującymi dobrej muzyki wszędzie tam, gdzie po całodziennym zwiedzaniu mają jeszcze siłę na wieczorne rozrywki. Koncertowy repertuar zespołu to zarówno utwory własne, jak i koncertowe klasyki, zarówno te jazzowe, jak i pochodzące z rockowego świata. Godny podkreślenia jest fakt, że kompozycje Adama Tvrdego i Michala Hejny dorównują jakością światowym hitom.

„Mission Impossible” to temat często grywany przez jazzowych gitarzystów, podobnie jak „Norwegian Wood”. Każdy traktujący poważniej swój fach muzyk jazzowy powinien potrafić zagrać „Caravan” – licząc ilość wykonań i nagrań, to z pewnością na tej płycie największy klasyk. „Little Wing” z kolei to pewnie najczęściej grany na bis gitarowy blues.

Kupiłem tą płytę jako album gitarzysty Adama Tvrdego. To jednak jest album dwu solistów – tym drugim jest Ondrej Kabrna. Posłuchajcie jego ognistej solówki przypominającej najlepsze latynoskie rytmy Eddiego Palmieri w kompozycji perkusisty zespołu, Michala Hejny – „Colombier”. „Caravan” też należy do Ondreja Kabrna. Kiedyś przypadkowo znalazłem Adama Tvrdego, na tej płycie znalazłem Ondreja Kabrna. Z pewnością przy okazji kolejnej wycieczki do klubu AghaRTA, zaopatrzę się w kilka płyt z jego udziałem.

„Live At Home” to nie tylko wyśmienite partie gitary i elektrycznego fortepianu, to także cała masa rytmicznego szaleństwa. Być może w przypadku płyty studyjnej owo szaleństwo nazwałbym twórczym bałaganem, jednak do występu na żywo pasuje, odrobina efekciarstwa w wydaniu koncertowym jest potrzebne, a nawet wskazane. W takich okolicznościach akuratność nie jest najważniejszą cnotą. Najważniejsze jest to, że do płyty chce się wracać, podobnie, jak na koncerty zespołu. Tym, którzy do AghaRTA mają za daleko pozostaje nadzieja w sprawność polskich organizatorów i internetowa wycieczka do sklepu wytwórni po „Live At Home”.

O jednej z ostatnich płyt Adama Tvrdego przeczytacie tutaj: Adam Tvrdy - Doublewell

AghaRTA Band
Live At Home
Format: CD
Wytwórnia: 2HP / Arta

Numer: 8595017421020