18 stycznia 2015

Myrczek & Tomaszewski – Love Revisited

Już miałem napisać, że powstała kolejna poprawna, a może nawet i trochę lepsza płyta z jazzowymi standardami, na której Wojciech Myrczek usiłuje, zresztą całkiem zgrabnie być kolejnym Tony Bennettem. Miałem nawet napisać, że kiedy usiłuje uwolnić się nieco z tej roli i uciec od zadania z definicji niewykonywalnego, staje się z kolei kopią Ala Jareau. To też nie byłoby jakieś specjalnie naganne, bo nie ma nic złego w naśladowaniu wielkich mistrzów, może oprócz tego, że zawsze będzie to kopia. Całość ratował paroma czujnymi wejściami Paweł Tomaszewski, którego zapamiętałem z niedawnej całkiem i wielce udanej współpracy z Adamem Bałdychem.

Tak właśnie jest mniej więcej do połowy albumu, a później robi się o wiele ciekawiej. Nie znam chronologii nagrywania piosenek umieszczonych na płycie, ale od zaśpiewanego acapella wstępu do „Unforgettable” album zmienia oblicze. To coś, jakby muzycy poczuli, że mają już trochę materiału i teraz wolno już im porzucić wszelkie ograniczenia i zagrać to, co rzeczywiście chcieliby usłyszeć na własnej płycie. Właśnie od „Unforgettable” muzyka nabiera niełatwej do opisania lekkości, luzu i polotu właściwego najlepszym produkcjom fortepianowo – wokalnych duetów.

Album Wojciecha Myrczka i Pawła Tomaszewskiego należy bowiem do nieczęsto spotykanego gatunku. To nie jest płyta wokalisty i akompaniującego mu pianisty. To album dwu równoprawnych artystycznych osobowości. To produkcja przypominająca najlepsze nagrania Bobby McFerrina i Chicka Corea, czy sięgając dalej w przeszłość – Tony Bennetta i Billa Evansa.

Muzycy podjęli się trudnego zadania własnej, autorskiej interpretacji znanych i popularnych jazzowych piosenek, wykonywanych setki razy przez wszystkich największych artystów na całym świecie. Udało im się stworzyć autorskie wersje takich utworów, jak wspomniane już „Unforgettable”, „My One And Only Love”, czy „My Romance”. Sięgają też po „All Blues” z tekstem Oscara Browna Jr.’a i „Freedom Jazz Dance’ Eddie Harrisa.

„Love Revisited” to spore zaskoczenie w katalogu znanej raczej z bardziej awangardowego repertuaru wytwórni For Tune Productions. Ta płyta to wyśmienity album na światowym poziomie, zawierający międzynarodowy, znany na całym świecie repertuar. To również powinien być, przynajmniej w teorii wielki sukces koncertowy, duet potrzebujący jedynie fortepianu, wykonujący znany wszędzie repertuar to marzenie każdego organizatora koncertów. Znając energię wytwórni For Tune Productions wierzę, że to nie będzie ostatnie nagranie tego wyśmienitego duetu.

Myrczek & Tomaszewski
Love Revisited
Format: CD
Wytwórnia: For Tune
Numer: For Tune 0038

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

dd