14 grudnia 2015

New Simple Songs Vol. 11

Sezon świąteczny czas zacząć. Każdego roku w grudniu szkoda mi takich nagrań, które mimo swojego niezaprzeczalnego piękna, trafiają do naszych uszu praktycznie wyłącznie w grudniu. Dlaczego nie słuchamy świątecznych nagrań latem? Nie wiem, ja czasem słucham. Niekoniecznie tych, które świat uznaje za klasyki kolędowania – Franka Sinatry, Elli Fitzgerald, Tony Bennetta i Raya Charlesa. Inni też mają wiele do powiedzenia. Dla mnie świątecznym klasykiem jest album „Jingle All The Way” Beli Fleck’a i jego kolektywu The Flecktones… A tam właśnie znajdziecie klasyczne wykonanie „Jingle Bells”.

* Jingle Bells – Bela Fleck & The Flecktones

Oczywiście muszą być dzwoneczki, odgłosy sani sunących po śniegu i znane od lat melodie. Ciekawe, że właściwie większość świątecznych kompozycji ma już co najmniej 50 lat. Wykonawcy w zasadzie wszelkiego rodzaju muzyki prędzej, czy później sięgają po taki repertuar, raczej wszystkim znany, niż nowy, autorski. A przecież wystarczy napisać balladę i dołożyć do niej zimowe odgłosy… Do tego tekst o choince, Mikołaju, prezentach, albo z odrobiną religii – jak kto woli… I gotowe. A jednak nawet wykonawcy, których o skok na kolędy mało kto podejrzewa, próbują…

* Christmas Time Is Here - Steve Vai

Są też tacy, którzy wykorzystują świąteczne szaleństwo jako okazję do całkiem dobrego zarobku, jeżdżąc od lat w trasy ze specjalnymi programami zawierającymi w zasadzie tylko sezonowe kompozycje, czasem oparte w zaskakujący sposób na jazzowych klasykach, które nie mają w zasadzie nic wspólnego z kolędami… Wśród nich jednym z najlepszych jest Brian Setzer.

* Jingle Bells - Brian Setzer Orchestra
* Gettin' In The Mood (For Christmas) - Brian Setzer Orchestra

Można również uczynić ze znanej świątecznej melodii okazję do improwizacji. Jeśli ma się dość talentu i wyobraźni, temat do improwizacji może być w zasadzie dowolny. Na przykład „Silent Night” – bez tekstu, na gitarę solo.

* Silent Night – Stanley Jordan

Są wykonawcy, których nikt nigdy nie podejrzewał o nagranie kolędy. Jednym z nich jest Tom Waits. Jego „Christmas Card from a Hooker in Minneapolis” kolędą oczywiście nie jest. Jednak i on nie oparł się atmosferze świąt, nagrywając klasyka spirituals w towarzystwie nieśmiertelnych The Blind Boys Of Alabama.

* Go Tell It On The Mountain - Blind Boys Of Alabama & Tom Waits

Z tego samego, w całości poświęconego muzyce zimowej albumu „Oh Come All Ye Faithful” pochodzi melorecytacja Meshell Ndegeocello.

* Oh Come All Ye Faithful - Blind Boys Of Alabama & Meshell Ndegeocello

Święta to również prezenty i posłaniec, który je przynosi. To zupełnie niereligijny symbol, choć dziś stał się nieodłącznym elementem obchodów. W zapowiadaniu jego przybycia najlepszy był Clarence Clemons. Dziś w wersji pochodzącej z jednego z koncertów z 1978 roku.

* Santa Claus Is Coming To Town - Bruce Springsteen & The E-Street Band

The Yellowjackets – zespół nigdy nie nagrał świątecznego albumu, gościł jednak na całkiem świątecznej płycie Take 6, uczestnicząc w nagraniu jednej z najbardziej znanych brytyjskich melodii świątecznych.

* God Rest Ye Merry Gentlemen - Take 6 & The Yellowjackets

Świąteczne kompozycje mają najczęściej tekst, którym warto się zająć, najlepiej z pasją i oddaniem, jak zwykł to czynić Otis Redding.

* Merry Christmas, Baby – Otis Redding

Może też być bez tekstu, za to w klasycznej organowej wersji, która tekstu nie potrzebuje. Melodię znają przecież wszyscy, a tekst mogą sobie zanucić.

* Jingle Bells – Jimmy Smith

Wciąż nie wiem, czy ta płyta nie jest muzycznym żartem, jednak wracam do niej co rok, żeby to sprawdzić. Tak jest i tym razem. W roli głównej Bob Dylan.

* Here Comes Santa Claus – Bob Dylan
* Do You Hear What I Hear? – Bob Dylan

Brak komentarzy: