30 grudnia 2016

Oscar Peterson Trio - Last Call At The Blue Note

W 1990 roku Oscar Peterson powrócił na scenę w wielkim stylu po 4 latach milczenia. Jego ostatni album nagrany dla Pablo powstał w 1986 roku. Po dłuższym milczeniu podpisał kontrakt z Telarc, wtedy jeszcze mało znaną, skupiającą się raczej na wysokiej jakości technicznej, niż muzycznej wytwórni tak zwanej audiofilskiej. Pamiętam, kiedy płyty Oscara Petersona wydawane przez Telarc były nowością. Pamiętam, kiedy i gdzie kupiłem album „Last Call At The Blue Note”. Trudno uwierzyć, że od tego czasu minęło już ponad 25 lat.

W samym tylko 1990 roku Telarc wydał 4 albumy Oscara Petersona, wszystkie zarejestrowane podczas dwudniowego koncertowego maratonu w marcu tego roku w nowojorskim klubie Blue Note. Jak miało się niedługo okazać, te koncerty były ostatnimi zarejestrowanymi przez w pełni sprawnego Oscara Petersona. W 1992 roku artysta przeszedł ciężki wylew, w wyniku którego w zasadzie już do swojej śmierci w 2007 roku jego lewa ręka nie powróciła do pełnej sprawności.

Chronologicznie pierwsze z wydanych w 1990 roku przez Telarc płyt zawierających rejestrację koncertów z Blue Note – „Live At The Blue Note” i „Saturday Night At The Blue Note” zostały nagrodzone szeregiem nagród, w tym Grammy w kilku kategoriach. Pozostałe – „Last Call At The Blue Note” i „Encore At The Blue Note” nagród nie dostały, co bynajmniej nie oznacza, że są muzycznie słabsze, choć z pewnością zawierają nieco mniej znane kompozycje.

Dlaczego zatem wybrałem „Last Call At The Blue Note”? Ten wybór nie jest oczywisty, choć ten album reprezentuje całość nagrań z marca 1990 roku w może nieoczywisty, ale z pewnością reprezentatywny sposób. Jego miejsce mogłaby zając dowolna z czterech wydanych wtedy płyt. Wszystkie są równie doskonałe. W przypadku nagrań Oscara Petersona nie potrafię być obiektywny, jest on bowiem w zasadzie od zawsze moim ulubionym jazzowym pianistą, który nawet jeśli nagrywał coś nieco słabszego, zawsze za samo nazwisko dostaje przysłowiowy bonus w postaci dodatkowej gwiazdki. W tym przypadku jednak nie ma takiej potrzeby, bowiem w roku 1990 Oscar Peterson był w doskonałej formie muzycznej, a występy w towarzystwie muzyków, z którymi grał wielokrotnie w czasie swojej długiej kariery – Herbem Ellisem, Rayem Brownem oraz nieco mniej znanym perkusistą, choć również grającym z liderem już w latach sześćdziesiątych – Bobby Durhamem udały się wyśmienicie.

Dodatkowo doskonała jakość techniczna nagrań, z której znana jest wytwórnia Telarc, pozwoliła uchwycić muzyków w doskonałej formie, nie szukających jakiejś nowości, nietypowego brzmienia, czy innowacji aranżacyjnych. To zwyczajnie jazz w czystej postaci, jak miało się okazać już kilkanaście miesięcy później, po raz ostatni zagrany w ten sposób przez jednego z największych muzyków jazzowych wszechczasów. Nie warto zapominać o wszystkich nagraniach Oscara Petersona, które powstały po 1994 roku – kiedy to z wielkim wysiłkiem powrócił do zdrowia, jednak nie są one tak doskonałe, jak wszystko co nagrał przed 1992 rokiem. Dlatego właśnie materiał, który powstał 16 i 17 marca 1990 roku jest tak ważny historycznie i zasługuje na wyróżnienie na tle setek doskonałych albumów, które stworzył Oscar Peterson jako lider, tych w których był pianistą akompaniującym wokalistkom i tych, w których był muzykiem drugiego planu.

Oscar Peterson Trio
Last Call At The Blue Note
Format: CD
Wytwórnia: Telarc
Numer: 089408331428

Brak komentarzy: