01 marca 2018

Klaus Paier & Asja Valcic Quartet - Cinema Scenes

Współpracujących ze sobą od wielu lat Asję Valcic i Klausa Paiera uważam za duet niemal doskonały. Zaskakujące zestawienie niespotykanych w klasycznych jazzowych składach instrumentów – wiolonczeli i akordeonu okazuje się być niezwykle kreatywne i oferujące olbrzymią przestrzeń do improwizacji i kreowania niezwykłych brzmień. Do tego trzeba jednak fenomenalnie kreatywnej wyobraźni. Taką niewątpliwie dysponują Asja Valcic i Klaus Paier.

Ich poprzednie albumy - „Timeless Suite” i „Silk Road” zawierają muzykę, do której często wracam w domowym zaciszu i na antenie RadioJAZZ.FM. Są zupełnie niezwykłe. Mimo doskonałej rekomendacji, jaką są ich poprzednie wspólne nagrania, zapowiedź wydawniczą albumu „Cinema Scenes” przyjąłem z odrobiną obawy. Oto bowiem doskonale współpracujący duet miał zostać uzupełniony o dwu dodatkowych muzyków, krórzy mieli uzupełnić skład zespołu, który w ten sposób stał się kwartetem działającym jako Paier Valcic Quartet.

Do kompetencji basisty Stefana Gfrerrera i perkusisty Roman Werni w sumie nie mam zastrzeżeń, choć znam ich jedynie z mającego swoją premierę zaledwie kilka tygodni temu albumu Klausa Paiera i Asji Valcic. Muzycy współpracują od wielu lat z Klausem Paierem, a ich wspólne koncertowe nagranie z 2005 roku („Live Vol. 1”) jest na długiej liście płyt, o które zamierzam uzupełnić swoją kolekcję, jeśli tylko budżet na to pozwoli. Ostatni noworoczny przegląd tej listy przesunął nawet ten album dość wysoko na liście życzeń, ale wynika to raczej z niepewnej sytuacji wydawniczej katalogu austriackiej wytwórni PAO Records, niż jakości muzyki, której nie słyszałem.

Uważam jednak, że album byłby co najmniej równie ciekawy, gdyby Stefan Gfrerrer i Roman Werni na sesji się nie pojawili. Autorski materiał dwójki liderów uzupełniają dwa tematy filmowe, które raczej nie zostaną jakimiś pamiętanymi przez wieki genialnymi standardami. W ich miejscu mogłyby znaleźć się zupełnie inne melodie.

W muzyce Klausa Paiera i Asji Valcic najważniejsza jest przestrzeń, nastrój, magia chwili, oczekiwanie na kolejne dźwięki, z pozoru przewidywalne, jednak nie do końca oczywiste. Nie potrzebują kolejnych dźwięków, potrafią poradzić sobie sami z właściwym zainteresowaniem słuchaczy swoim niezwykłym zestawieniem instrumentów. Oczekują i potrzebują jedynie odrobiny skupienia i raczej wieczornego nastroju. W zamian odwdzięczą się niezapomnianym brzmieniem.

Muzycy poruszają się od lat pomiędzy jazzową improwizacją, muzyką kameralną, tangiem, filmowymi ilustracjami i europejską muzyką współczesną. Tworzą sztukę niełatwą do zdefiniowania, unikalną nie tylko w związku z niespotykanym często zestawem instrumentów. Potrafią oczarować i zahipnotyzować słuchaczy. Niestety nigdy nie miałem okazji usłyszeć ich na żywo, występują głównie w Austrii i okolicach, znajdując słuchaczy w klubach jazzowych, salach koncertowych znanych z repertuaru klasycznego, na festiwalach akordeonowych i przy każdej innej okazji, tam gdzie ludzie chcą posłuchać dobrej muzyki. Jeśli będą grali gdzieś w pobliżu Waszych narciarskich, biznesowych lub wakacyjnych wypraw – wybierzcie się koniecznie.

Klaus Paier & Asja Valcic Quartet
Cinema Scenes
Format: CD
Wytwórnia: ACT Music
Numer: ACT 9845-2

Brak komentarzy: