25 sierpnia 2019

Various Artists - Joni 75: A Birthday Celebration


Joni Mitchell to artystka jedyna w swoim rodzaju. Jej twórczość w zasadzie nie daje się zakwalifikować do żadnego gatunku muzycznego. Jednak jej związki z jazzem są niepodważalne. W jej jazzowych zespołach w latach siedemdziesiątych grali między innymi Jaco Pastorius, Don Alias, Wayne Shorter, Airto Moreira, Larry Carlton, Phil Woods, John McLaughlin, Gerry Mulligan, Tony Williams, Jan Hammer, Stanley Clarke, Pat Metheny, Lyle Mays, Michael Brecker, Mark Isham, Manolo Badrena i Alex Acuna. Lista równie długa, co znakomita.


Jeden z jej najlepszych albumów poświęcony jest w całości muzyce Charlesa Mingusa – „Mingus” wydany w 1979 roku – powstał w składzie najlepszym z możliwych w owym czasie. Zespół towarzyszący wokalistce, która napisała teksty do utworów Mingusa stworzyli Phil Woods, Gerry Mulligan, John McLaughlin, Jan Hammer, Stanley Clarke i Tony Williams. W sumie żaden z nich nie był specjalnie związany z muzyką Mingusa, podobnie jak sama Joni Mitchell, jednak powstał album wybitny.

Joni Mitchell to przede wszystkim poetka i całkiem uzdolniona malarka, na scenie zawsze jednak była niezwykle sprawną wokalistką, czasem sięgała po gitarę. Niestety w związku z przewlekłą chorobą nie była w stanie uczestniczyć w muzycznej celebracji swoich 75 urodzin, pewnie też nie doczekamy się już jej nowego materiału, jednak kolejny album z nagraniami jej utworów – tym razem w wersji z urodzinowego koncertu przypomina, jak wiele ważnych i ciekawych kompozycji stworzyła.

Jak zwykle w takim przypadku spotkało się wiele muzycznych indywidualności, część nagrań wypadło wręcz rewelacyjnie, inne są co najmniej poprawne. Doskonale sprawdził się zespół towarzyszący wokalistkom i wokalistom, w składzie którego znaleźli się również muzycy o wieloletniej historii współpracy z samą Joni Mitchell – rewelacyjny jak zwykle Brian Blade, pianista Jon Cowherd i pełniąca również w kilku utworach funkcję solistki Chaka Khan.

Dziś prezentuję płytę CD, choć wiem, że na szykowanym do wydania w Europie krążku z nagraniem video jest więcej materiału, w tym również dodatkowe nagrania tych, którzy wypadki najlepiej. Wzruszające wspomnienie zafundował sobie i pewnie słuchającej w domowym zaciszu jubilatce Graham Nash, dawny kochanek Joni Mitchell, który swoją własną kompozycją „Our House” przypomniał czas, kiedy mieszkali razem w Laurel Canyon w okolicach Los Angeles. Cała reszta zawartości muzycznej krążka audio, i przypuszczam również, że filmu, który w niektórych krajach (niestety chyba w Polsce nie doczekamy się seansów kinowych) pojawia się na dużym ekranie to kompozycje jubilatki, te najbardziej znane i inne, nieco już zapomniane.

Wśród tych, których wykonania zapamiętam na dłużej i będę przypominał w moich audycjach będzie z pewnością niezwykłe wykonanie „Amelii” przed Dianę Krall. Już jedynie dla tej piosenki warto kupić całą płytę. W wersji filmowej Diana Krall śpiewa jeszcze podobno „For The Roses” – nie mogę się doczekać tego wydania. Zapamiętam też przejmujący wokal Krisa Kristoffersona, który jest niemal 10 lat starszy od bohaterki wydarzenia, a jego głos przypomina mi niezwykle męski i pewny, choć obiektywnie słaby sposób śpiewania Johnny Casha z jego ostatnich płyt (seria „American Recordings”). Całkiem nieźle wypadła również Norah Jones, o której kolejny już raz muszę napisać, że to artystka genialnie przygotowująca kilka piosenek, ale ciągle nie potrafiąca udźwignąć zadania nagrania dobrej płyty solowej. Rewelacyjnie jak zwykle zaprezentowała swoje wykonania Chaka Khan, a całość ubarwił charakterystycznym tonem trąbki Ambrose Akinmusire.

Album, co oczywiste, ma lepsze i nieco słabsze momenty, ale w takich sytuacjach nie może być inaczej. Warto jednak po niego sięgnąć, bowiem zawiera muzykę niezwykłej artystki i jeśli fani Seala, Diany Krall czy Nory Jones po wysłuchaniu tego albumu zainteresują się nagraniami Joni Mitchell, to można będzie uznać, że robota została należycie wykonana.

Various Artists
Joni 75: A Birthday Celebration
Format: CD
Wytwórnia: Decca / Verve / Universal
Numer: 602577427473

Brak komentarzy: