11 grudnia 2019

Danny Boy – CoverToCover Vol. 20

Źródło pochodzenia melodii Danny Boy” w zasadzie nie jest znane. Kogoś ominęła całkiem niezła gotówka, bowiem ten niezwykle popularny utwór nagrywany jest w zasadzie od wynalezienia pierwszych urządzeń do rejestracji dźwięku do dzisiaj. Najczęściej wymienianym miejscem pochodzenia melodii jest Irlandia, choć spotkałem w literaturze też pomysł, że to melodia staroangielska, ale najwyraźniej dla autora wszystko, co nie amerykańskie jest angielskie. Zakładając, że teza o pochodzeniu kompozycji z irlandzkiego folkloru jest prawdziwa, pewnie nigdy nie znajdzie ostatecznego potwierdzenia, bo melodia jest być może starsza niż współczesny system zapisu nutowego.


Za to autor współczesnego tekstu jest doskonale znany. To angielski prawnik, autor tekstów, poeta i pionier działalności radiowej w Wielkiej Brytanii, Frederick Edward Weatherly. Jak autor przebojów nie ma na swoim koncie jakiegoś szczególnie bogatego dorobku. Oprócz Danny Boy” w jazzowym świecie możecie jeszcze spotkać śladowe ilości rejestracji „Roses Of Picardy”. I chyba tyle. Podobno napisał ponad 3.000 piosenek, ale jakoś po pozostałych ślad zaginął. Wytrwali badacze znajdą może ślady po kilku innych utworach, ale całemu światu Weatherly i tak kojarzy się z „Danny Boy”.

W świecie komercyjnej rozrywki jako pierwsi, jeszcze w latach czterdziestych najbardziej znaną kompozycję Weatherly’ego wykonywali Judy Garland i orkiestra Glenna Millera. Moim jednak zdaniem pierwszą wartą przypomnienia wersją jest nagranie Bena Webstera z albumu King Of The Tenors” z 1953 roku. Cały album jest znakomity, a jeśli popatrzeć na listę znanych muzyków grających i śpiewających tą melodię i ułożyć ją chronologicznie, to od Bena Webstera zaczęła się światowa kariera „Danny Boy”.

Jak każdy doskonały przebój, „Danny Boy” sprawdza się w aranżacjach kameralnych i wykonaniach solowych (Art Tatum z 1953 roku solo na fortepianie), orkiestrowych, z tekstem lub bez. Dla mnie pierwszym wartym przypomnienia wykonaniem tego utworu z tekstem jest nagranie Harry’ego Belafonte. Wyśmienity album „Belafonte At Carnegie Hall” jest również cudem reżyserii dźwięku koncertowego końcówki lat pięćdziesiątych. Seria oznaczana znaczkiem „Living Stereo” wytwórni RCA brzmiała w sposób zdumiewający w momencie swojej premiery. Brzmi równie zdumiewająco dzisiaj. Dobrze zachowane pierwsze wydania z tej serii osiągają zawrotne ceny, a współczesne reedycje wydawane na ciężkim winylu przez małe audiofilskie manufaktury wcale nie muszą być w jakiś cudowny sposób od nowa przygotowywane do tłoczenia. Jak nagrywali koncerty, przeważnie dużych orkiestrowych składów, inżynierowie RCA – nikt nie wie do dzisiaj, ale udawało im się znakomicie. Może nie wszystkie pozycje z tego cyklu są równie wartościowe muzycznie, jak albumy wielkiej wtedy gwiazdy muzyki pop Harry’ego Belafonte, ale wszystkie brzmią niezwykle sugestywnie.

RCA musiała się wtedy postarać, bo późno zrozumieli, że format LP wygra z dużymi płytami na 45 obrotów i mieli trochę do nadrobienia. Znaleźli sobie najlepszy z możliwych sposobów. Dzięki temu możemy dziś posłuchać doskonałych koncertów Belafonte, Boston Symphony Orchestra pod batutą samego Aarona Coplanda, Arthura Rubinsteina, Vladimira Horowitza, ale także Pereza Prado, Tito Puente i Binga Crosby z Rosemary Clooney. Po 1960 roku „Living Stereo” było już tylko kolejnym dopiskiem na okładce albumu. Świat poszedł do przodu i inne płyty konkurencyjnych wydawców też zaczęły brzmieć lepiej.

Współcześnie „Danny Boy” można usłyszeć najczęściej w repertuarze jazzowych wokalistek w towarzystwie dużych orkiestr. Ja jednak wolę wersje kameralne. Dlatego właśnie wybrałem Johnny Casha i po raz kolejny wybitne pod względem realizacyjnym, ale też ciekawe muzycznie wykonaniem pochodzącej z Singapuru piosenkarki i aktorki Jacinthy w towarzystwie naszego basisty Darka Oleszkiewicza. Jej nagranie pochodzi z albumu poświęconego Benowi Websterowi. W ten efektowny sposób historia „Danny Boy” zaczyna się i kończy na postaci Bena Webstera.

O albumach związanych z „Danny Boy” przeczytacie tutaj:

Utwór: Danny Boy
Album: King Of The Tenors
Wykonawca: Ben Webster
Wytwórnia: Verve / Polygram
Rok: 1953
Numer: 731451980616
Skład: Ben Webster – ts, Oscar Peterson – p, Barney Kessel – g, Ray Brown – b, J. C. Heard – dr.

Utwór: Danny Boy
Album: The Complete Pablo Solo Masterpieces (Disc 4)
Wykonawca: Art Tatum
Wytwórnia: Pablo / Fantasy
Rok: 1953
Numer: 090204037247
Skład: Art Tatum – p.

Utwór: Danny Boy
Album: Belafonte At Carnegie Hall - The Complete Concert
Wykonawca: Harry Belafonte
Wytwórnia: RCA Victor / BMG
Rok: 1959
Numer: 07863560062
Skład: Harry Belafonte – voc, Millard Thomas – g, Raphael Boguslav – g, Daniel Barrajanos – bongos, congas, Orchestra.

Utwór: Danny Boy
Album: American IV: The Man Comes Around
Wykonawca: Johnny Cash
Wytwórnia: American Recordings / Universal
Rok: 2002
Numer: 044006333922
Skład: Johnny Cash – voc, Benmont Tench – org.

Utwór: Danny Boy
Album: Here's To Ben - A Vocal Tribute To Ben Webster
Wykonawca: Jacintha
Wytwórnia: Groove Note / JVC / First Impression Music
Rok: 1998
Numer: 4892843000592
Skład: Jacintha – voc, Teddy Edwards – ts, Kei Akagi – p, Dariusz Oleszkiewicz – b, Larance Marable – dr.

Brak komentarzy: