24 stycznia 2020

Gary Burton / Chick Corea / Pat Metheny / Roy Haynes / Dave Holland - Like Minds

Trudno zaakceptować szybko upływający czas. Wczorajsze nowości stają się klasykami. Tak jest w przypadku albumu „Like Minds”, który wydawał mi się całkiem niedawno ważną nowością. Niepostrzeżenie od jego nagrania minęło ponad 20 lat. W momencie premiery był dość sensacyjnym rozszerzeniem formuły duetu Gary Burtona i Chicka Corea. Muzycy grali razem jako duet przez wiele lat, zanim powstał album z udziałem Pata Metheny, Roya Haynesa i Dave Hollanda. Dziś uznalibyśmy, że to skład marzeń. 20 lat temu też takim był. Dziś na kolejną część oczywiście nie ma już szans. Roy Haynes dawno skończył 90 lat i od kilku lat nie siada już za bębnami. Pozostali muzycy zespołu, o 20 lat starsi nie zwalniają tempa, koncentrując się na własnych projektach muzycznych.


Współpraca duetu Gary Burtona i Chicka Corea rozpoczęła się w 1972 roku od nagrania albumu „Crystal Silence” dla ECM. Od tego czasu muzycy grali razem właściwie nieprzerwanie, choć nie była to oczywiście ich jedyna forma działalności muzycznej. W chwili nagrania „Like Minds” mieli na swoim koncie kilka albumów i niezliczoną ilość zagranych w duecie koncertów na całym świecie. Zaproszenie do współpracy muzyków, z którymi wielokrotnie w różnych składach się spotykali było dobrym pomysłem na poszukanie nowych możliwości i nowych brzmień.

„Like Minds” nie zauroczyła mnie, kiedy była nowością. Uznałem ją za kolejną nudną płytę Pata Metheny’ego. Dziś wydaje mi się to niemal niemożliwe, ale tak ją wtedy opisałem w swoich notatkach. Być może dlatego album spędził sporo lat na półce, zanim sięgnąłem po niego ponownie. Być może zmylił mnie początek płyty – kompozycja Pata Metheny’ego, którą znałem z albumu o tym samym tytule wydanego dekadę wcześniej, który mi się nie spodobał? Tam grały 3/5 zespołu odpowiedzialnego za „Like Minds” – Metheny, Holland i Haynes. Dziś dalej uważam, co na okoliczność napisania tego tekstu sprawdziłem po raz kolejny słuchając obu albumów, że „Questions And Answer” nie jest jakąś szczególnie ważna dla mnie pozycją w dyskografii Pata Metheny’ego.

Kolejna zdumiewającą refleksja sprzed dwudziestu lat, którą sobie wtedy zapisałem, wskazywała, że album uważałem za zbyt zachowawczy, a zgromadzony potencjał wykonawczy w postaci pięciu mistrzów powinien przecież wywrócić jazz do góry nogami i wbić słuchaczy w ziemię nowatorskimi pomysłami i oślepić wirtuozerią solową. Dziś wiem, że nic z tych rzeczy nie jest potrzebne do stworzenia doskonałego dzieła zespołowego, jakim jest album „Like Minds”. Nie bez przyczyny wszystkie pięć nazwisk pojawia się na okładce wydrukowane czcionką tej samej wielkości. Co prawda wyróżnienie kolorem Gary Burtona czyni go liderem zespołu, a płyta trafiła do dyskografii właśnie tego muzyka, ale równie dobrze liderem mógł być Chick Corea albo Pat Metheny.

Dziś wiem, że najciekawsze muzycznie albumy powstają, kiedy dzieje się więcej, niż wynika to z możliwości popisania się nawet niezwykłymi improwizacjami kolejno przez członków zespołu. Tak jest w przypadku „Like Minds” – Burton, Corea i Metheny rozumieją się w sposób naprawdę niezwykły. Po części dlatego, że grali ze sobą wielokrotnie, ich drogi spotykały się w klubach Bostonu, w Berklee, a później na scenach całego świata. Dlatego właśnie mimo faktu, że nie nagrali chyba już nigdy niczego w takim składzie, to ten jeden jedyny raz okazał się magiczny.

Gary Burton / Chick Corea / Pat Metheny / Roy Haynes / Dave Holland
Like Minds
Format: CD
Wytwórnia: Concord
Numer: 013431480327

Brak komentarzy: