Miejsce raczej niekoniecznie
jazzowe, publiczność też w sporej części złożona z bywalców studia im.
Agnieszki Osieckiej, czyli niekoniecznie najłatwiejsza. Nieco eksperymentalny
dla materiału z wyśmienitej płyty „Imaginary Room” Adama Bałdycha skład
zespołu. Świetny koncert. Adam po raz kolejny pokazał, że jest mimo młodego
wieku artystą kompletnym. Potrafi zagrać wszystko i jeszcze więcej. Potrafi
twórczo wykorzystać elektronikę, ale również, tak jak w niedzielę, 23 września,
zagrać pięknym, prostym tonem wyśmienite solówki, zarówno te dynamiczne, jak i,
czym zaskoczył mnie tego wieczoru najbardziej – liryczne. Dłuższa relacja jak
zwykle w najbliższym numerze JazzPRESSu, który już za tydzień… Dwójka solistów –
Adam Bałdych i grający na saksofonie tenorowym Maciej Kociński pokazali tego
wieczoru, że skrzypce i saksofon to instrumenty nie tylko mające ze sobą wiele
wspólnego (wielu skrzypków grało i gra na saksofonach), ale również
sprawdzające się razem na scenie. W rocznicę urodzin Johna Coltrane’a to był
dowód na muzyczną wspólnotę tych instrumentów, ale także przy okazji na to, że
być może za kilka lat nie największym spadkobiercą myśli muzycznej jubilata nie
będzie najlepszy skrzypek wszechczasów – Zbigniew Seifert. Będzie nim Adam
Bałdych… Tego wieczoru był już blisko… Aż boję się pomyśleć, gdzie będzie za 10
lat… To będzie niesamowite.
W ramach zapowiedzi publikacji w
JazzPRESSie jak zwykle kilka zdjęć…
Paweł Tomaszewski, Adam Bałdych, Maciej Kociński, Piotr Żaczek, Łukasz Żyta
Adam Bałdych
Paweł Tomaszewski
Łukasz Żyta
Adam liryczny...
Adam liryczny...
Piotr Żaczek
Maciej Kociński
Piotr Żaczek
Łukasz Żyta
Łukasz Żyta
Łukasz Żyta
Łukasz Żyta
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz