Przy
okazji każdej nowej płyty Patricii Barber zastanawiam się, czy to śpiewając
pianistka, czy raczej wyśmienicie grająca na fortepianie wokalistka. Prawie
zawsze dochodzę do wniosku, że Patricia Barber to jednak najzwyczajniej
wyśmienita pianistka, która przy okazji potrafi śpiewać, no i jeszcze napisać
dla siebie wyborne piosenki.
Patricia
Barber należy też to nielicznego, z upływem czasu coraz bardziej elitarnego
grona artystów, którzy robią swoje, nie patrząc na bieżące mody, przewidywaną
sprzedaż, czy możliwość zakontraktowania kolejnego monumentalnego światowego
tourne po letnich jazzowych festiwalach. Muzyka Patricii Barber to gatunek
jedyny w swoim rodzaju. Można oczywiście na siłę szukać porównań, jednak w zasadzie
to nie ma sensu. To gatunek sam w sobie, a biorąc pod uwagę fakt, że istnieje
już ponad 25 lat, to gatunek istniejący dłużej, niż wiele modnych wśród młodych
słuchaczy atrakcji jednego sezonu.
„Smash”
to debiut artystki w dużej wytwórni – Concord. Z punktu widzenia polskiego
słuchacza to dobra wiadomość, bowiem łatwiej będzie można kupić jej nagrania. Z
drugiej jednak strony będzie drożej, poprzednie dostępne w Polsce jedynie w
internetowych sklepach płyty były tańsze.
Tytuł
albumu mógłby sugerować, że płyta zawiera przeboje – smash hits. Nic bardziej
mylnego. To muzyka na długie wieczory, taka do której często się wraca, a nie
nuci pod prysznicem. Hitów tu nie znajdziecie, zresztą jestem przekonany, że
Patricia Barber potrafiłaby napisać niejeden przebój, tylko zwyczajnie nie
chce.
Ostatnie
dwa albumy artystki, oba zarejestrowane w słynnym Green Mill w Chicago,
zawierały sporo jazzowych standardów i zdecydowanie więcej fortepianu. „Smash”
to album Patricii Barber – kompozytorki i aranżerki. To również płyta
wypełniona prostymi słowami, emocjami, tekstami, które bronią się również bez
muzyki. To miejsce niespodziewanych zwrotów akcji, jak w tytułowej kompozycji, utworów,
które zdają się być balladą, do czasu dynamicznego wejścia gitary, lub
niespodziewanej fortepianowej solówki. Na „Smash” usłyszycie nie tylko
wyśmienite teksty i świetnie zagrane partie fortepianu. Usłyszycie muzykę,
która nie znosi podziałów, fragmenty popowe przeplatają się z hard-rockowymi
solówkami gitary, disco z klasycznym amerykańskim śpiewaniem znanym z
songbooków Ellie Fitzgerald, czy klasyków Franka Sinatry. Nowa płyta to również
nowy zespół – gitarzysta John Kregor, grający na basie Larry Kohut i perkusista
znany polskim słuchaczom ze współpracy z Grażyną Auguścik - Jon Deitemyer.
Do
świata Patricii Barber należy się całym sobą, albo wcale. Obok tej płyty nie
można przejść obojętnie. To prawdopodobnie najlepsza z dotychczasowych płyt
Patricii Barber. Jeśli chcecie mieć jedną płytę tej niezwykłej artystki –
„Smash” to wyśmienity wybór, jednak wtedy tak czy inaczej będziecie chcieli mieć
więcej…
Patricia
Barber
Smash
Format: CD
Wytwórnia: Concord / Universal
Numer: 888072336766