Phineas Newborn to jeden z wielu talentów, tych, którym zabrakło odrobiny szczęścia do odniesienia wielkiego światowego sukcesu komercyjnego. Może to skupienie tylko i wyłącznie na muzyce, bez oglądania się na komercyjną stronę bycia wielkim muzykiem, może brak szczęścia, albo odpowiednich ludzi w pobliżu. Może też niewłaściwy czas dla stylistyki ulubionej przez artystę.
W przypadku Phineasa Newborna czas był właściwy. Sukcesu komercyjnego artysta nie odniósł właściwie żadnego. Kto jednak chce, ten płyty znajdzie, jeśli nie w najbliższym sklepie, to na pewno tam, gdzie wiedzą co sprzedają…
Dzisiejsza płyta, to debiutancka sesja nieznanego szerzej, choć znanego wielu muzykom artysty. To poczucie obcowania z czymś niezwykłym, niezbyt łatwo dostępnym, taki ukryty diament wśród wielu już zapomnianych, albo nigdy nie odkrytych nagrań. Płyta zapewne znana wielu pianistom, ale niewielu ich słuchaczom.
Nie znam wszystkich płyt Phineasa Newborna, jednak z tych co znam, ta jest najlepsza. Również wiele publikacji poleca tą właśnie płytę, jako jedną z najlepszych w niemałym wcale dorobku artysty.
Phineas Newborn należy do tych pianistów, którzy potrafią nie oszczędzając instrumentu, grając dużo i szybko zachować jednocześnie lekkość i odrobinę przestrzeni, swoistego niedopowiedzenia w każdym z granych akordów.
Płyta nagrana w 1956 roku z udziałem Oscara Pettiforda (b) i Kenny Clarke’a (dr), oraz w kilku utworach brata lidera – gitarzysty Calvina Newborna. Nagrania dla Atlantic wyprodukował sam Nesuhi Ertegun, a zrealizował w swoim studiu Rudy Van Gelder. Stąd pewnie udział takiej właśnie sekcji rytmicznej znanej z wielu nagrań dla Blue Note.
W chwili nagrania Newborn był 23 letnim, debiutującym w studiu nagraniowym artystą. Jego wirtuozerii nie sposób nie porównać do stylu Oscara Petersona. Ten jednak miał swoisty dar wyciągania melodii na wierzch nawet najtrudniejszych kompozycji. Fortepian Newborna brzmi bardziej europejsko, klasycznie niż bluesowo – jak u Petersona. W sposobie budowania frazy słychać wpływy Errolla Garnera. W grze młodego pianisty czuć wiele pewności swojej techniki i koncepcji artystycznej wypowiedzi. Mimo możliwości technicznych nie próbuje epatować słuchacza tanimi zagrywkami zwracającymi uwagę na technikę, a nie istotę granych kompozycji. To definiuje krąg odbiorców wśród tych bardziej wyrobionych i potrafiących docenić jego grę słuchaczy. Może to jedna z przyczyn braku popularności wśród szerokiego kręgu słuchaczy.
Dzisiejsza płyta jest zatem poważnym debiutem, nieco może patetycznym, ale całkiem melodyjnym i pokazującym własne, nietypowe spojrzenie na kilka znanych standardów. Właściwie dobór repertuaru, wśród którego znajdziemy kompozycje Clifforda Browna, Charlie Parkera, Buda Powella i Johna Lewisa, powinien wiele mówić o istocie tego nagrania. Tak jest w rzeczywistości. Szczególnie fortepianowe interpretacje szybkich pasaży Browna i Parkera to coś odpowiadającego możliwościom prawej ręki Newborna.
Newborn był pianistą kompletnym. Styl budowania melodii prawą ręką można porównać do mistrzostwa Oscara Petersona. Jak opowiadają słuchacze jego koncertów, potrafił również zagrać cały utwór w szybkim tempie lewą ręką, co jest wyczynem dość karkołomnym, jednak pokazującym możliwości techniczne.
Słowo wstępne do pierwszego wydania płyty napisał sam George Wein porównując muzykalność i dojrzałość artystyczną debiutanta do samego Arta Tatuma. Nie ma w tym wiele przesady ani chęci zareklamowania nowego produktu. Muzyka broni się sama, dziś po ponad 50 latach brzmiąc świeżo. Doskonały debiut wielkiego talentu, który nie odnalazł się niestety (a może to dla słuchaczy lepiej), w komercyjnym świecie wytwórni płytowych i rankingów sprzedaży. Nagrywał dobre płyty do połowy lat siedemdziesiątych, jednak żadna z nich nie dorównała tej pierwszej. Historia zna wielu genialnych artystów, których debiut okazał się genialną i niepowtarzalną płytą. Do takich z pewnością zalicza się Here Is Phineas: The Piano Artistry of Phineas Newborn Jr.
Phineas Newborn Jr.
Here Is Phineas: The Piano Artistry of Phineas Newborn Jr.
Format: LP
Wytwórnia: Atlantic
Numer: 90534-1
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz