Zestaw
4 płyt Milesa Davisa, mniej więcej w połowie zawierający premierowy materiał,
teoretycznie powinien być niezłą okazją i wydawniczą sensacją na rynku. Jednak
czwarta część wydawnictwa z serii oficjalnych bootlegów taką sensacją się nie
stała, przynajmniej dla tych, którzy posiadają na swojej półce mniej więcej
setkę najważniejszych albumów z bogatej oficjalnej i tej trochę mniej
oficjalnej dyskografii Milesa Davisa.
Specjalnie
wspominam o dyskografii nieoficjalnej i mnogości dostępnych nagrań
koncertowych, bowiem to właśnie dla kolekcjonerów takich rarytasów rodzina i
spadkobiercy Milesa Davisa i Columbia wymyślili serię „The Bootleg Series”. Być
może również chcieli trochę zarobić na odkurzaniu zapomnianych archiwów, ale to
już kwestie biznesowe, a nie artystyczne.
Czwarty
odcinek serii oficjalnych bootlegów dokumentuje koncerty z udziałem Milesa
Davisa z festiwalów w Newport (choć nie tylko z samego Newport, ale o tym za
chwilę) z okresu od trudnego w karierze Milesa Davisa roku 1955 do triumfalnego
elektrycznego okresu kończąc się na nagraniach z roku 1975.
To
właśnie przekrojowość tego wydawnictwa jest jego największym atutem,
szczególnie dla początkujących fanów jazzu, których nowe pokolenia ciągle
poszukując nowych wydawnictw, nawet jeśli pochodzących sprzed lat. Tak działa
rynek muzyczny. Nikt nie będzie przecież promował i reklamował „Kind Of Blue”,
chyba, że ukaże się kolejna rocznicowa edycja. Promocja obejmuje od zawsze
jedynie wydawnicze nowości. Tak więc na półkach sklepów muzycznych – tych
realnych, tam, gdzie jeszcze istnieją, jazzowe klasyki trzeba sobie wyszukać w
porządku alfabetycznym, a nowości same wpadają do koszyka i są dużo lepiej
widoczne. Podobnie jest ze sklepami wirtualnymi – wszelakiego rodzaju listy
nowości, recenzje, promocje i rekomendacje to domena wydawnictw świeżych i
wcześniej niedostępnych. Oczywiście jest w tym pewna logika – nowe albumy można
sprzedać nie tylko nowemu pokoleniu fanów, ale również tym, którzy kupili takie
na przykład „Kind Of Blue” jako nowość ponad pół wieku temu.
Muzyczna
zawartość „Miles Davis At Newport 1955-1975, The Bootleg Series Vol. 4”
potwierdza intuicję producentów sprzed pół wieku. Nie ma żadnego przypadku w
tym, że nagrania z 1958 roku niemal w całości ukazały się dawno temu, a te z
1955 czekały wiele lat na oficjalną premierę.
Z
kolei obszernie udokumentowany okres początku lat siedemdziesiątych (2 krążki z
zestawu) zawiera wiele nagrań oficjalnie premierowych, nie przynosi jednak
żadnych istotnych nowości, bowiem fani mają zapewne w swoich kolekcjach wiele
tych oficjalnych, jak i mniej oficjalnie wydanych koncertów zespołu z tego
okresu.
Jakość
techniczna wszystkich nagrań z zestawu, pomimo użycia oficjalnych archiwalnych
taśm zarejestrowanych przez organizatorów nie jest jakaś szczególnie
zachwycająca, choć jest akceptowalna, zarówno w zakresie dynamiki, jak i
separacji poszczególnych instrumentów, nie utrudniając odbioru muzyki. Nie jest
to jednak żadna techniczna rewelacja. Wiele koncertów z analogicznego okresu
rozwoju technik rejestracji zachowało się w dużo lepszej technicznej kondycji.
Co
zatem sprawia, że warto uzupełnić własną kolekcję nagrań Milesa Davisa o „Miles
Davis At Newport 1955-1975, The Bootleg Series Vol. 4”? Nie tylko
kolekcjonerska chęć posiadania wszystkich nagrań mistrza gatunku.
Najnowszy
„The Bootleg Series” daje nam ważny i oficjalnie premierowy zapis koncertów z
1966 i 1967 roku. Założę się, że po kilku latach, kiedy wszyscy kupią już
czteropłytowy zestaw, nagrania kwintetu z Wayne Shorterem, Herbie Hancockiem,
Ronem Carterem i Tony Williamsem ukaża się jako osobne jednopłytowe
wydawnictwo…
Ciekawa
jest również historia koncertu z 1955 roku, w którym wystąpił zespół złożony z
muzyków, którzy akurat wtedy nie potafili utrzymać własnych składów i z różnych
względów artystycznych i życiowych w zasadzie byli bezrobotni – Zoot Sims,
Gerry Mulligan, Thelonious Monk i Miles Davis… Takie to były czasy. Milesa
Davisa nie było nawet w programie koncertu. Ten koncert był transmitowany przez
radio, co dało okazję do zarobienia sporej ilości pieniędzy wydawcom bootlegów
o jakości mało przekonującej, a w zasadzie uniemożliwiającej słuchanie muzyki z
przyjemnością.
Trudno
jednak było zrezygnować z tych nagrań Columbii w procesie selekcji materiału do
„Miles Davis At Newport 1955-1975, The Bootleg Series Vol. 4”. To przecież
właśnie dzięki temu występowi Miles Davis podpisał kontrakt z wytwórnią, a
wiele biografii przypisuje część zasług niedoskonałości system nagłośnieniowego
festiwalu, który zmusił trębacza do grania bezpośrednio do mikrofonu, co
nadzwyczajnie wzmocniło potęgę i czystość tonu.
Reszta
historii o występach Milesa Davisa w Newport i na europejskich edycjach tego
festiwalu, zapisanych na 4 płytach zestawu „Miles Davis At Newport 1955-1975,
The Bootleg Series Vol. 4” została błyskotliwie opowiedziana przez jednego z
najlepszych krytyków jazzowych – Ashleya Kahna w obszernej książeczce
dołączonej do zestawu. To ten tekst oraz zawartość muzyczna płyty numer 2
wystarczająco uzasadnia cenę zestawu. Reszta to już typowy bonus.
Miles Davis
Miles Davis At Newport 1955-1975, The
Bootleg Series Vol. 4
Format:
4CD
Wytwórnia:
Columbia / Legacy / Sony
Numer: 888750819529
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz