Brytyjski
folkowy zespół, grający w zasadzie amerykańską muzykę, współpracujący przy
nagraniu swojego najnowszego albumu z senegalską gwiazdą Baaba Maalem,
wokalistą z Malawi - Esau Mwamwaya i z grupą białych muzyków pop z RPA znaną
tam jako Beatenberg to wydaje się za dużo, jak na jedną krótką płytę.
W istocie
trochę tak jest, choć odrobina egzotycznych brzmień nigdy muzyce nie
przeszkadza, a raczej dodaje kolorytu. Maala wolę solo, najlepiej kiedy śpiewa
tylko ze swoją akustyczną gitarą. Afrykański pop w wykonaniu białych nie jest
czymś fascynującym, a o grupie The Very Best, którą tworzy Esau Mwamwaya i
jeden z licznych londyńskich producentów znany jako Radioclit do dziś nie
słyszałem.
Krótki album „The
Very Best & Beatenberg: Johannesburg” przez sam zespół nazywany jest w
analogowy sposób – EP, taki po nowemu maksisingiel. Jako dodatek – dokument
trasy koncertowej, egzotycznego spotkania wielu muzycznych światów sprawdziłby
się doskonale. W roli samodzielnego wydawnictwa niekoniecznie.
Zespół Marcusa
Mumforda obserwuje z dużą uwagą. Ich poprzednie albumy często wracają do mojego
odtwarzacza. „The Very Best & Beatenberg: Johannesburg” raczej pozostanie
muzyczną ciekawostką. Wiele komentarzy sugeruje, że to raczej Baaba Maal, który
jest większą gwiazdą w wielu krajach w Afryce i w wirtualnej przestrzeni Apple
Music niż Mumford & Sons zaprosił zespół do współpracy. Dlaczego więc album
znajdziecie najczęściej na półce z innymi nagraniami zespołu (co wynika z tego,
że jego nazwa jest pierwsza na okładce)? Być może Baaba Maal chciałby podbić rynek
brytyjski? Ich współpraca rozpoczęła się w 2015 roku, kiedy na płycie Maala
„The Traveller” – przy okazji to bardzo dobry i wart polecenie album – pojawił
się Winston Marshall, jeden z filarów Mumford & Sons.
Na płycie nie
usłyszycie jednego z najważniejszych instrumentów dla brzmienia folkowego
Mumford & Sons – banjo. We przydługim nieco wstępie do „There Will Be Mine”
pojawia się fortepian. Całość sprawia wrażenie projektu multikulturowego
wykreowanego nieco na siłę. Oczywiście rozumiem fascynację muzyków zespołu
nowymi rytmami i afrykańskimi podróżami, ale uczucie niedosytu towarzysz mi za
każdym razem, kiedy sięgam po ten album. Za każdym razem również, kiedy zbliżam
się do jego końca w postaci właściwie solowego utworu Baaba Maala – „Si Tu
Vieux” mam jeden wniosek – tu angielski zespół towarzyszy senegalskiemu
artyście, a nie odwrotnie.
Mumford & Sons with Baaba Maal, The Very Best
& Beatenberg
Johannesburg
Format: CD
Wytwórnia: DEW Process
Numer: 0602547939081
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz