Spotkanie
z zupełnie nieznanymi artystami zawsze jest zdarzeniem ciekawym, szczególnie,
kiedy okazuje się, że poświęcony takiemu albumowi niejako na kredyt czas
okazuje się dobra inwestycją. Zupełnie inaczej niż w świecie finansów, gdzie
kredyt dobrą inwestycją raczej nie bywa.
Żadne
z nazwisk umieszczonych na okładce płyty nie mówiło mi w zasadzie nic. Za
wyjątkiem tego, że wszystkie brzmiały skandynawsko, więc spodziewałem się tego,
czego zawsze można spodziewać się po skandynawskich muzykach jazzowych. Skupienia
na brzmieniu, formie, dopracowania każdego szczegółu i pięknych, subtelnych
kompozycji, a najczęściej również raczej zimnego, odpowiadającego do klimatu za
drzwiami studia nastroju.
Te
oczekiwania sprawdziły się w całości. Choć zanim z uwagą przeczytałem okładkę
albumu, byłem przekonany, że Emil Brandqvist jest pianistą. To właśnie
fortepian, na którym gra Tuomas Turunen tworzy skandynawski, opisany powyżej
nastrój płyty. Jego gra jest niezwykle konsekwentna, melodyjna, zimna, choć w
jakiś przedziwny sposób nie jest denerwująca, mimo dominacji prawej ręki i
najwyższych rejestrów instrumentu, za czym raczej nie przepadam.
Album
zawiera 11 kompozycji, z których 9 jest autorstwa lidera, a pozostałe dwa
napisał wspomniany już Tuomas Turunen, tworzących spójną całość, rodzaj suity,
która mogłaby być również ścieżką dźwiękową jakiegoś ambitnego szwedzkiego
filmu fabularnego, w którym większość akcji toczyłaby się w wietrzne zimowe
wieczory.
Lider
postanowił twórczo wykorzystać kwartet smyczkowy, również wcześnie mi zupełnie
nieznany. Podejrzewam, że muzycy Sjostromska String Quartet często grywają
muzykę poważną. W kompozycjach Emila Brandqvista ich instrumenty pełnią rolę
dodatkowego muzycznego tła, służąc również poszerzeniu skali dynamiki prezentowanej
przez zespół. Są zdecydowanie na drugim planie, jednak pozostają ważnym
elementem przemyślanej koncepcji brzmieniowej albumu. Cały skład wygląda na
dość eksperymentalny – trio prowadzone przez perkusistę i klasyczny kwartet
smyczkowy, jednak „Breath Out” to europejski jazzowy mainstream w skandynawskim
wydaniu.
Wielbiciele
skandynawskiego mainstreamu będą z zakupu tego albumu bardzo zadowoleni, choć
pewnie niczym ich album tria Emil
Brandqvist nie zaskoczy. Mnie zaskoczył, w szczególności faktem, że to nie
pianista jest liderem tria firmującego album i że można z nim spędzić letni
wieczór, mimo, że ma zdecydowanie kontemplacyjny i raczej zimowy charakter, jak
większość skandynawskiej muzyki. Uprzedzając pytania – są w krajach
skandynawskich muzycy, którzy zupełnie nie wpisują się w ten stereotyp – jak
choćby Nils Landgren.
Album
wydała mało znana wytwórnia Skip i należy on do tych płyt, w które trzeba
zaopatrzyć się tu i teraz, bowiem za kilka lat może być zwyczajnie niedostępny,
a to jeden z tych albumów, do których z pewnością będziecie często wracać.
Emil Brandqvist Trio & Sjostromska
String Quartet
Breathe Out
Format: CD
Wytwórnia: Skip
Numer:
4037688911522
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz