W 1989 roku pojawienie się tej płyty było
wielką sensacją. Oto bowiem do wyśmienitej fabularyzowanej biografii Charlie Parkera
nakręconej z wielką dbałością o muzyczne szczegóły przez Clinta Eastwooda
powstała ścieżka dźwiękowa, jakiej jeszcze świat nigdy nie widział. Postęp
technologii studyjnej umożliwił odseparowanie dźwięków saksofonu Charlie
Parkera pochodzących z różnych nagrań powstałych na przełomie lat
czterdziestych i pięćdziesiątych od całej reszty instrumentów i realizacyjnych
brudów epoki nagrywania na prymitywne magnetofony. W kolejnym etapie
realizatorzy korzystając z najnowszych dostępnych wtedy środków technicznych
wyczyścili dźwięki saksofonu nieżyjącego już od ponad 30 lat muzyka i zaprosili
do studia współczesne gwiazdy, żeby nagrały płytę ze swoim idolem.
Dziś
muzycy często tak nagrywają, nie widząc się ani razu w czasie nagrania albumu.
Tu jednak podstawą były nagrania z technicznego punktu widzenia wręcz
prehistoryczne. W efekcie tych działań powstała wyśmienita ścieżka dźwiękowa,
brzmieniowo nie odbiegająca od współczesnych produkcji. Gwiazdą jest oczywiście
bohater filmu – jedna z największych postaci muzyki jazzowej – Charlie Parker,
w filmie brawurowo zagrany przez Foresta Whitakera.
„Bird”
to klasyczna ścieżka dźwiękowa – muzyka użytkowa stworzona z myślą o filmie,
jednak to album, który żyje własnym życiem i nawet bez filmu wart jest uwagi,
nie tylko ze względu na podziw dla realizatorów, którzy podjęli się tego
niełatwego zadania. Grupa zaproszonych do studia muzyków, nawet bez wirtualnego
udziału Charlie Parkera stworzyłaby pewnie niezły album. Clint Eastwood znany
ze swoich jazzowych pasji, sam grający całkiem nieźle na fortepianie zaprosił
same sławy, w tym muzyków ceniących stary dobry be-bop, jak Red Rodney, Barry
Harris, czy Ron Carter.
Niezwykłą
zdolnością adaptacji do przyjętej konwencji nowoczesnego udawania atmosfery
sprzed lat wykazuje się również często niedoceniany, a niezwykle uniwersalny
Monty Alexander.
W
którymś z wywiadów udzielonych wspólnie przez Clinta Eastwooda i Lennie
Niehausa – człowieka odpowiedzialnego za technologię nagrania tej niezwykłej
płyty padło stwierdzenie, że tylko Bird może zagrać jak Bird. Wiele w tym
prawdy, stąd właśnie wziął się pomysł na to niezwykłe nagranie pozwalające
umieścić w filmie muzykę brzmiącą współcześnie, a jednocześnie zachowującą
ducha epoki.
„Bird”
chyba już na zawsze pozostanie najlepiej zagraną i najlepiej zrealizowaną płytą
be-bopową w historii jazzu. Kulisy powstania tego nagrania sa oczywiście ważne
i ciekawe. Kiedy płyta się ukazała wydawało się przez chwilę, że czekać nas
będzie wysyp podobnych produkcji powstałych z użyciem nagrań sprzed wielu lat.
Tak się jednak nie stało, choć wiele albumów nagranych przy użyciu niezwykle
prostej i nie gwarantującej dobrej rejestracji muzyki technologii z pewnością
mogłoby zyskać drugie życie. Może to w sumie lepiej, proces jest dość
kontrowersyjny, bowiem nie ma akceptacji tych, których nazwiska widnieją
później na okładce, jednak w przypadku Charlie Parkera i tej pionierskiej przecież
produkcji, nie mam wątpliwości, że uznałby ten album za wartościową pozycję w
swojej dyskografii.
Dla
kolekcjonerów dodatkowym bonusem są dwa wcześniej nigdzie niepublikowane
nagrania Charlie Parkera – „All Of Me” i „I Can't Believe That You're In Love
With Me” pochodzące z sesji nagranej całkiem przypadkiem w domu Lennie Tristano
z udziałem Kenny Clarke’a.
Sam
film zaś, w opinii wielu, którzy wydarzenia, które opisuje pamiętają, jest
realistyczną wizją czasu, w którym powstawała uwielbiana przez wielu do dziś
muzyka.
Charlie Parker
Bird: Original Motion Picture Soundtrack
Format: CD
Wytwórnia: Columbia
Numer:
07464442992
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz