15 kwietnia 2013

Dave Brubeck – Brubeck Plays Brubeck


„Brubeck Plays Brubeck” to typowy przykład nielicznie występującego, ale posiadającego poszukiwane przez wielu fanów dobrej muzyki gatunku, nagrań. To właściwie nagranie prywatne, powstałe być może nawet bez intencji publikacji nagranego materiału, zarejestrowane w domu u samego wykonawcy, na prostym sprzęcie nagraniowym, bez zbędnych zabiegów produkcyjnych. To album nagrany w wolnym czasie, rodzaj dokumentacji muzycznej sięgającej do najgłębszych pokładów emocji kompozytora i wykonawcy. House demo to coś, czego warto poszukiwać. Takie nagrania powstają w każdym muzycznym gatunku. Jeśli nie wiecie, jak to działa, podam kilka historycznych przykładów z zupełnie różnych muzycznych światów: Bob Dylan – „The Basement Tapes”, „One Quiet Night” Pata Metheny, czy, i tu mam nadzieję Was zaskoczyć – „Flamenco A Go-Go” Steve Stevensa, Keith Jarrett – „Jasmine”, czy w tej kategorii według mnie najwspanialszy – „Nebraska” Bruce’a Springsteena…

Wróćmy jednak do Dave Brubecka. „Brubeck Plays Brubeck” to album przez wiele lat nieco zapomniany, właściwie niedostępny i długo pozostający poza stałym katalogiem wytwórni Columbia, od wielu lat należącej do koncernu Sony Music. Dziś można ten album kupić bez problemu, co należy natychmiast zrobić, bowiem jeśli zniknął z katalogu wytwórni raz, może to stać się jeszcze raz…

Album powstał w 1956 roku. To były czasy świetności kwartetu Dave Brubecka, choć właśnie w okresie jego nagrania powstał najsłynniejszy skład z Joe Morello na perkusji. Jednak „Brubeck Plays Brubeck” to album solowy, zawierający, jak sam napisał we wstępie do pierwotnego wydania muzyk – zawierający wstępne szkice jego własnych kompozycji. Dodajmy kompozycji niebywałej urody w rodzaju „In Your Own Sweet Way”, czy „The Duke”. Niektóre z nich co prawda trudno nazwać wczesnymi szkicami – jak choćby „Weep No More” – utwór napisany przez Brubecka ponad 10 lat wcześniej. Jednak ten utwór chyba nigdy wcześniej nie został przez kompozytora nagrany a wykonywany był jedynie w zupełnie innej, zaaranżowanej na duży big band wersji… Może więc to jednak jest szkic i nowa koncepcja...

Te szkice szybko zamieniły się w wybitne jazzowe melodie. Już w 1956 roku sam Miles Davis nagrał „In Your Own Sweet Way” dwa razy – w marcu powstało nagranie z Sonny Rollinsem i Tommy Flanaganem na fortepianie, które ukazało się na płycie „Collectors’ Items”, a dwa miesiące później z Johnem Coltrane’m i Redem Garlandem na fortepianie – płyta „Workin’ With The Miles Davis Quintet”. A Dave Brubeck wracał do tej melodii jeszcze wielokrotnie – do najciekawszych późniejszych nagrań należy duet fortepianowy z George’m Shearingiem z płyty „Young Lions & Old Tigers” z 1995 roku.

„The Duke” Miles nagrał w aranżacji Gila Evansa rok później na płycie „Miles Ahead”. O właściwie każdej kompozycji z tej płyty można opowiedzieć historię. Być może to najbardziej owocna taśma demo w historii jazzu. Album nie stanowi jednak jedynie pierwszej rejestracji udanych melodii. Jest też wyśmienity muzycznie, zwykle tak się dzieje, kiedy wielki artysta nic nie musi i nikt mu nie podpowiada.

W taki sposób powstaje muzyka prawdziwa, do której trzeba artysty. Do tego nie trzeba być wirtuozem. Dave Brubeck nigdy wirtuozem nie był. Wystarczy mieć coś do powiedzenia i nieco techniki, co pozwoli o tych emocjach opowiedzieć. W przypadku Dave Brubecka narzędziem do opowiadania historii był fortepian. A płyta „Brubeck Plays Brubeck” to geniusz Dave Brubecka w czystej formie – tylko mistrz i jego domowy instrument…

Dave Brubeck
Brubeck Plays Brubeck
Format: CD
Wytwórnia: Columbia / Sony
Numer: 886974919421

Brak komentarzy: