Codziennie w
przeróżnych miejscach na świecie, w mniejszych i większych wytwórniach
płytowych ukazują się doskonałe albumy. Nie sposób nad tym wszystkim zapanować,
z pewnością często powstają arcydzieła, o których nigdy się nie dowiemy. Nie ma
czego żałować, bo nawet gdyby poświęcić całe życie na poznawanie nowego
materiału muzycznego, nie sposób za kreatywnością muzyków nadążyć.
Debiut
polskiego pianisty Marcina Łosika ukazał się nakładem amerykańskiej wytwórni
Dot Time Records, prężnie rozwijającego się przedsiębiorstwa, które w swoim
katalogu ma zarówno ciekawe nowości, jak i coraz częściej sensacyjne wydawane
po raz pierwszy, odnajdowane w amerykańskich archiwach skarby sprzed wielu lat.
Album „Emotional Phrasing” ukazał się w 2015 roku, więc z pewnością nie jest
już nowością, jednak dla mnie jest wydawnictwem nowym, które całkiem niedawno
do mnie trafiło, dzięki uprzejmości właściciela wytwórni, który odwiedził
Polskę, żeby osobiście zaplanować dalsze działania związane z naszym jazzowym
rynkiem. Jak to zwykle w takim przypadku bywa, część tych planów jest niezwykle
tajna i bardzo ekscytująca. Zapewniam, że o Dot Time Records usłyszycie w
najbliższym czasie z pewnością nie tylko za sprawą polskich artystów, którzy
wydają tam swoje nagrania.
Dla mnie debiut
Marcina Łosika jest wydawniczą sensacją, choć wiem, że powinienem o tym napisać
wiosną zeszłego roku… To sensacja nie tylko związana z jego niezwykle dojrzałą
i błyskotliwą techniką wykonawczą i wyśmienitym panowaniem nad zespołem, który
tworzą oprócz lidera Ksawery Wójciński (kontrabas) i Robert Rasz (perkusja).
Największą sensacją jest dla mnie wyjątkowy talent kompozytorski lidera, bowiem
cała zawartość krążka to jego własne utwory.
Słuchając
„Emotional Phrasing” nie mogę pozbyć się trudnych do opisania skojarzeń z
wczesnymi nagraniami zespołu Dave Brubecka. To jedno z najbardziej
nobilitujących porównań, jakie można sobie wyobrazić w świecie jazzowych
pianistów prowadzących autorskie trio. Emocjonalna dojrzałość, zrozumienie
potrzeby osiągnięcia spójności zespołu i niezwykła świadomość techniki
wykonawczej u będącego na początku artystycznej drogi muzyka jest w przypadku
Marcina Łosika wręcz zdumiewająca. A mi trochę wstyd, że nie namierzyłem tej
płyty wiosną zeszłego roku. Skojarzenia z Dave Brubeckiem nie potrafię
należycie opisać słowami, być może tworzy je w mojej głowie magiczna
przestrzeń, to co dzieje się między lekkimi, romantycznymi dźwiękami fortepianu
Marcina Łosika.
Warto również
podkreślić doskonały występ Ksawerego Wójcińskiego, który nie tylko doskonale
tworzy precyzyjny, rytmiczny fundament albumu, ale też kiedy dostaje okazję na
solówkę, znakomicie odczytuje intencje kompozytora – jako dowód polecam choćby
„Her Song”, choć cały album jest równie doskonały i nie sposób wyróżnić jakiejkolwiek
kompozycji, ani wskazać tych utworów, które na płycie umieszczono jedynie w
celu uzupełnienia jej zawartości, kiedy skończyły się ciekawe pomysły.
Z wielką
niecierpliwością czekam na kolejne nagrania Marcina Łosika i możliwość
usłyszenia go na żywo, „Emotional Phrasing” to absolutna sensacja, która oprócz
wielkiej przyjemności obcowania z wybitnym nagraniem pozostawia mi w głowie
nieco smutku wynikającego z przypuszczenia, że prawdopodobnie gdzieś na świecie
również dzisiaj ukazał się jakiś genialny album, o którym być może nigdy się
nie dowiem.
Marcin Łosik Trio
Emotional Phrasing
Format: CD
Wytwórnia: Dot Time
Numer: 604043903726
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz