Dla fanów jazzu zestawienie na
jednej płycie Billa Evansa i Jima Halla jest czymś, co w zasadzie nie mogło się
nie udać. To również płyta szczególna w niezwykle obszernej dyskografii Billa
Evansa. Sesja z 24 kwietnia 1962 roku była pierwszą, na jaką się zdecydował po
tragicznej śmierci swojego przyjaciela i członka zespołu – basisty Scotta
LaFaro.
Tego dnia Bill Evans i Jim Hall
spotkali się w studiu prawdopodobnie po raz pierwszy. Ten fakt, jeśli
prawdziwy, czyni ich wzajemne muzyczne zrozumienie po prostu magicznym. Ta
płyta to jednak przede wszystkim niespotykana muzyczna przestrzeń, elegancja. Znam
ten album na pamięć, nie potrafię odnaleźć ani jednego niepotrzebnego, albo
umieszczonego w złym miejscu dźwięku. Tu powiedzenie, że mniej znaczy lepiej
nabiera niezwykłego znaczenia.
To nie jest jednak tylko elegancji
salonowy jazz. Mimo tego wyważenia i dawkowania emocji to muzyka prawdziwa,
daleka od sztywnego efekciarstwa. Bill Evans to jeden z mistrzów grania
standardów, szczególnie w klasycznym trio z perkusją i kontrabasem. Wiele z
nich odkrył na nowo, zawsze dodając coś od siebie. Już dla samego „My Funny
Valentine” warto kupić tę płytę…
Zestawienie fortepianu i gitary
nie jest typowe dla jazzowych zespołów. O nieudanych projektach tego rodzaju
lepiej nie pamiętć i ich nie wspominać. Z tych udanych porównanie z
„Undercurrent” wytrzymują chyba jedynie nagrania Oscara Petersona z Joe Passem
(„A Salle Pleyel” – to również murowany kandydat do naszego jazzowego kanonu). No
i oczywiście kolejny, równie dobry co „Undercurrent” album Billa Evansa i Jima
Halla, nagrany kilka lat później „Intermodulation”, który w Kanonie Jazzu też
pewnie kiedyś umieścimy.
W wydawanych w ostatnich latach
przeróżnych wersjach zrematerowanych producenci dodają sporo dodatkowych nagrań
z tej samej sesji o muzycznej wartości i dźwiękowej jakości niemal równej
oryginalnym nagraniom. Już sama popularność reedycji świadczy o tym, że to
płyta ciągle kupowana i ważna dla fanów obu muzyków. W przypadku tego albumu
warto poszukać dobrej cyfrowej reedycji, która wprowadza do dźwiękowej
przestrzeni tonalną równowagę nie naruszając jednocześnie wrażenia obcowania z
muzyką mającą już 50 lat, która brzmiałaby dziwnie, gdyby nagle w cudowny
sposób udało się jej jakość ulepszyć do takiej, którą oferują dobre współczesne
produkcje. We współczesnych reedycjach producentom udało się poprawić szczególnie
dynamikę brzmienia gitary.
Bill
Evans & Jim Hall
Undercurrent
Format:
CD
Wytwórnia:
Blue Note / Capitol / EMI
Numer: 077779058327
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz