Czas biegnie zawsze
szybciej, niż zauważamy. Szczególnie czują to osoby, które co miesiąc muszą
oddać na czas swoje materiały do rozwijającego się w szalonym tempie
JazzPRESSu. Pamiętam dokładnie moment, kiedy pisałem Wam o styczniowym numerze.
Dziś znowu z kilkudniowym opóźnieniem w stosunku do dnia publikacji, polecam
numer lutowy. Jeśli jeszcze go nie macie, zajrzyjcie na stronę www.jazzpress.pl
W lutowym numerze obiecane
dokończenie mojej grudniowej rozmowy z Cezarym Konradem, a także złożony z dwu
osobnych wywiadów, materiał opisujący niezwykłą karierę i jeszcze bardziej
niezwykłe plany na najbliższą przyszłość Adama Bałdycha. Adam w zasadzie tak
wyśmienicie opowiada o swoich planach, które w dodatku równie sprawnie wciela w
życie, że momentami obawiam się, czy przy następnej rozmowie będę jeszcze
potrzebny… Choć rozmowa z nim to niezwykłe przeżycie. Nie znam drugiej osoby w
jego wieku, która nie tylko tak dokładnie wie, czego chce w życiu i ma
olbrzymią determinację, żeby to osiągać, ale w dodatku potrafi barwnie o tym
opowiadać. I co najbardziej zdumiewające, jak dotąd wszystko mu wychodzi.
W lutowym numerze
znajdziecie też ostatni odcinek jazzowego kalendarium płytowego i wiele innych ciekawych
materiałów. Ja właśnie zabieram się do czytania, do czego i Was namawiam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz