Album
„Glow” powstał w 2007 roku i jest zaskakującą, ale też niezwykle udaną próbą
artystycznej współpracy dwu muzyków, których muzyczne inspiracje leżą w
zasadzie tak daleko od siebie, że dalej już się nie da. To jednak kolejny dowód
na to, że muzyka nie zna granic, a jeśli twórcy mają otwarte umysły, to zawsze
znajdą płaszczyznę porozumienia. Takie
projekty są bardzo niebezpieczne – albo powstaje coś wyjątkowego i
niepowtarzalnego, albo rzecz nie nadająca się do słuchania. Współpraca Dhafera
Youssefa i Wolfganga Muthspiela udała się znakomicie.
Obaj
do dziś pozostają muzykami mało znanymi w Polsce, choć wielu słuchaczy z
pewnością słyszało ich na płytach w Polsce znanych i lubianych. Dhafer Youssef
przez jakiś czas związany był z zespołem Anny Marii Jopek i pojawił się na
kilku jej albumach. Zaśpiewał też „Black Dog” Led Zeppelin na płycie Nguyena Le
„Songs Of Freedom”.
Wolfgang
Muthspiel jest bratem puzonisty – Christiana Muthspiela z którym nagrał wyśmienity
album z udziałem Gary Peacocka i Paula Motiana –
„Muthspiel-Peacock-Muthspiel-Motian”. W moich zbiorach najwyżej cenię jego
nagrania z Brianem Blade’m i Marc’kiem Johnsonem – „Real Book Stories”. Grał
również z Ralphem Townerem, Gary Burtonem i Patricią Barber.
„Glow”
to z pewnością bardziej tunezyjski niż austriacki album, bowiem to przenikliwy
i pełen emocji głos Dhafera Youssefa dominuje nad gitarą Wolfganga Muthspiela.
Na płycie oprócz gitary usłyszymy różne instrumenty perkusyjne, tradycyjną
perkusję, kontrabas, przetworzoną elektronicznie trąbkę i sporo dźwięków
niejasnego pochodzenia. To jednak nie jest muzyka elektroniczna. Sam fakt, że
większość zaśpiewów Dhafera Youssefa jest improwizowana nie oznacza, że to
jazzowy mainstream. „Glow” to raczej muzyka zupełnie wymykająca się
klasyfikacjom. Gdybym ustawiał swoje płyty w jakiś tematyczny sposób, pewnie
postawiłbym ten album obok najlepszych płyt Ali Farka Toure w rodzaju „In The
Heart Of The Moon”, czy „Ali And Toumani”, nie tylko dlatego, że obie zdradzają
etniczne afrykańskie korzenie muzyków. Z Mali do Tunezji jest muzycznie równie
daleko, jak z Portugalii do Austrii. Jednak „Glow” to podobne emocje,
niedopowiedziane, nieoczywiste, stymulujące i inspirujące.
Muzycy
grają na różnych instrumentach, a wśród gości specjalnych pojawia się, co jest
niezwykle trafnym pomysłem, trębacz Tom Harrell. Album nie jest pierwszym
muzycznym spotkaniem obu liderów. Jeśli podoba się Wam „Glow”, sięgnijcie
koniecznie po album Dhafera Youssefa „Electric Sufi”, zawierający nieco
głośniejszą, bardziej ekspresyjną i ekspansywną muzykę, również z udziałem
trębacza – Markusa Stockhausena. Mniejszy, bardziej kameralny skład grający na „Glow”
pozwala pokazać jeszcze więcej emocji, wykorzystać zmiany tempa i ekspresji,
zagrać ciszą i dźwiękowymi niuansami.
To
wyśmienity album. Trochę szkoda, że bez tekstów, choć te, jeśli pojawiłyby się,
zapewne zostałyby zaśpiewane w jakimś zupełnie niedostępnym dla większości
świata języku. Gdyby dołożyć słowa – powstałby album porównywalny z
największymi działami Nicka Drake’a czy Tima Buckley’a, w dodatku uzupełniony o
element spontanicznej improwizacji.
Dhafer
Youssef, Wolfgang Muthspiel
Glow
Format:
CD
Wytwórnia:
Material
Numer:
9005321700197
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz