Jedna
z jazzowych legend głosi, że Miles Davis usłyszał Barney Wilena po raz pierwszy
właśnie w klubie Saint-Germain – miejscu, gdzie nagrano album „Barney At The
Club Saint-Germain (Paris 1959)”. Jeśli to prawda, to musiało się wydarzyć w
1957 roku, kiedy nagrali razem muzykę do filmu Louisa Malle’a „Ascenseur Pour
L'echafaud” i zagrali kilka koncertów, między innymi ten wydany całkiem
niedawno na płycie z Amsterdamu. Według biografów Milesa, on sam miał wtedy
powiedzieć, że Barney Wilen, to najlepszy saksofonista, jakiego słyszał w
Europie, jest lepszy od wielu amerykańskich gwiazd i że ma własny unikalny styl.
Biorąc
pod uwagę historyczny kontekst, to chyba największy komplement, jaki mógł wtedy
usłyszeć saksofonista. Miles Davis miał już przecież za sobą pierwszą serię
nagrań w Wielkim Kwintecie z Johnem Coltrane’em, między innymi słynną serię
uwalniającą go od kontraktu z Prestige – „Cookin’”, „Relaxin’”, „Workin’” i
„Steamin’”.
Sam
Barney Wilen urodził się w Nicei, gdzie dziś ma nawet swoją ulicę. Jego ojciec
był Amerykaninem, a matka Francuzką. Całe swoje muzyczne życie związał z
Paryżem. Oprócz krótkiej przygody z Milesem Davisem, współpracował również z
Theloniousem Monkiem, Artem Blakey i Budem Powellem. Przez całe życie
komponował muzykę filmową dla największych francuskich reżyserów. W latach
osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych zainteresował się muzyką rockową. Był
gościem na kilku punk-rockowych albumach francuskich wykonawców. Zmarł w wieku
59 lat w 1996 roku w Paryżu.
W
dwa lata po nagraniach z Milesem Davisem jego miejsce w zespole Barney Wilena
zajął Kenny Dorham. Wtedy właśnie, w najwspanialszym dla jazzu roku 1959
zarejestrowano koncerty wydane po latach jako „Barney At The Club Saint-Germain
(Paris 1959) - The Complete RCA Victor Recordings”. Niezwykle pewny, pełen
energii i bluesa ton Barney Wilena prawdopodobnie przypominał Milesowi Johna
Coltrane’a.
Zespół
Barney Wilena to w zasadzie najlepsza drużyna, jaką dało się zebrać w 1959 roku
w Paryżu. Na fortepianie gra Duke Jordan, na trąbce wspomniany już Kenny
Dorham, na kontrabasie Paul Rovere, a na bębnach Daniel Humair.
Gdyby
Barney Wilen w połowie lat pięćdziesiątych trafił do Nowego Jorku byłby gwiazdą
na miarę Johna Coltrane’a. Nie zdecydował się na ten krok i został na całe
życie najlepszym francuskim saksofonistą. Tylko tyle i aż tyle. Kiedy wielkie
amerykańskie gwiazdy przyjeżdżały do Europy bez zespołu – często z nimi grał i nagrywał.
Dziś mało kto o nim pamięta, nie jest łatwo zebrać nawet część jego
dyskografii. Wiele płyt nie ukazało się do dziś w postaci cyfrowej, a zdobycie
oryginalnych wydań, często tłoczonych we Francji w niewielkich, skierowanych
tylko na lokalny rynek nakładach graniczy z cudem.
Dlatego
właśnie „Barney At The Club Saint-Germain (Paris 1959) - The Complete RCA
Victor Recordings” – jeden z nielicznych albumów nieco łatwiej dostępnych w
światowej dystrybucji w wart jest najwyższej uwagi i zasługuje na najwyższą
ocenę.
Barney Wilen
Barney At The Club Saint-Germain (Paris
1959) - The Complete RCA Victor Recordings
Format:
2CD
Wytwórnia:
RCA / BMG
Numer:
743215442127
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz