Ta płyta w
zasadzie nie mogła się nie udać. Już sam skład – David Kikoski na fortepianie,
Christian McBride na kontrabasie i Jeff Tain Watts na perkusji gwarantuje
niezwykłe przeżycia artystyczne. Żaden z tych muzyków nie należy do grupy tych,
co odcinają kupony od własnej sławy i uświetniają okładki albumów zwiększając
sprzedaż.
David Kikoski
to urodzony lider, nie nagrywający często jako gość, choć „Praise” Roya Hayesa
(to ten album z nieco kiczowatą okładką z DeLoreanem) jest niezłym wyjątkiem od
reguły, a rola nadwornego pianisty na wyśmienitej płycie „Remember: A Tribute
To Wes Montgomery” Pata Martino można uznać za jedną z ważniejszych pozycji w
dyskografii Davida Kikoskiego. To jednak jego własne albumy, od ponad dekady
ukazujące się dzięki wytwórni Criss Cross pozostają najważniejszą częścią jego
dyskografii. Dla poszukiwaczy ciekawostek – David Kikoski ma również na swoim
koncie nagrania z Michałem Urbaniakiem.
Christian
McBride to muzyk, który z pewnością sam nie wie, w ilu wybitnych nagraniach
wziął udział. Taki już los wybitnych kontrabasistów. Jednak w przypadku
Christiana McBride’a jego udział właściwie nigdy nie ogranicza się do
bezbłędnego wyznaczania rytmu w sekcji i zagraniu jakiejś jednej krótkiej
solówki dla zaznaczenia swojej obecności w studiu. Lista jego najważniejszych
nagrań jest właściwie trudna do sporządzenia. W związku z tym, przypomnę raczej
Wam i sobie te albumy z jego udziałem, do których wracam najczęściej…
Trudno
zapomnieć niesłychanie widowiskowe, choć dla niektórych zbyt efekciarskie
albumy „SuperBass” Raya Browna, Johna Claytona Jr.’a i Christiana McBride’a,
wspólne nagrania z Dave Brubeckiem, Chickiem Corea i Herbie Hancockiem. Często
wracam również do nieco zapomnianego, czego nie rozumiem, albumu Freddie
Hubbarda „Live At Fat Tuesday’s”, mojej ulubionej płyty Abbey Lincoln – „A
Turtle’s Dream”, jednej z płyt wspomnianego już Pata Martino – „Think Tank”,
nagrań z Johnem Scofieldem, czy Sonny Rollinsem. Własne albumy Christiana
McBride’a są równie intrygujące, szczególnie te kosmiczne i eksperymentalne w
rodzaju „Sci-Fi”, czy „Vertical Vision”. To lista subiektywna, którą można
uzupełnić o polski akcent w postacie nagrań z Anną Marią Jopek.
Jeff Tain Watts
to z kolei wychowanek Wyntona i Branforda Marsalisów, którego poznałem niemal
15 lat temu dzięki jego niezwykle udanej solowej płycie „Citizen Tain”, która
była jego debiutem nagraniowym w roli lidera. Od tego czasu Jeff Tain Watts
zagrał na bardzo wielu płytach, a ja szczególnie pamiętam jego nagrania ze
Stanleyem Jordanem i Kenny Garrettem oraz wiele dynamicznych płyt z Branfordem
Marsalisem. W jego dyskografii znowu pojawia się Pat Martino, tym razem za
sprawą albumu „Undeniable: Live At Blues Alley”.
Trójkę
bohaterów albumu „Consequences” łączy jednak z pewnością nie tylko osoba Pata
Martino, to pewnie przypadek. Panowie wielokrotnie grali ze sobą na scenie i uczestniczyli
we wspólnych sesjach nagraniowych. Sam album powstał również w przerwie
gościnnych występów Davida Kikoskiego w zespole Jeffa Taina Wattsa w Village
Vanguard.
Ta płyta to
skoncentrowany nowoczesny swing, który powinien być sprzedawany na receptę jako
lekarstwo, albo przymusowo puszczany wszystkim, którzy potrzebują odpoczynku od
współczesnego wielkomiejskiego zgiełku. Tu każdy dźwięk jest na właściwym
miejscu, co nie oznacza, że jest przewidywalny, w żadnym razie. Nie
spodziewajcie się jakiś banalnie brzmiących chwytliwych tematów. Za to
improwizowane solówki fortepianu i kontrabasu pojawiają się jedna po drugiej.
Album otwiera
„Bluetain” – utwór autorstwa Jeffa Taina Wattsa grany w różnych wersjach przez
niego od zawsze, a już na pewno od wspomnianego wcześniej jego debiutu
płytowego – albumu „Citizen Tain” z 1999 roku. Dla mnie najważniejsze momenty
tego wyśmienitego albumu to przepiękna, przebojowa ballada „Placidity” i
dynamiczna kompozycja perkusisty zespołu – „Mr. JJ”.
„Placidity” to
gotowy popowy przebój, wystarczy napisać jakieś słowa o miłości i poprosić o
zaśpiewanie modnego wokalistę… Nie spodziewałem się takiej kompozycji i takiego
wykonania. „Mr. JJ” to utwór, który fani Jeffa Taina Wattsa znają z jego albumu
„Bar Talk” sprzed wielu lat – bitwy dwu saksofonistów – Michaela Breckera i
Branforda Marsalisa nie sposób zapomnieć. Już te dwa utwory wystarczają, żeby
rekomendować ten album każdemu słuchaczowi poszukującemu starannie zagranej
może nie do końca odkrywczej, ale nieco zaskakującej i pozostającej na długo w
pamięci muzyki.
David Kikoski
Consequences
Format: CD
Wytwórnia:
Criss Cross
Numer: 8712474134625
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz