Współpraca Joe
Passa z wytwórnią Pablo trwała nieprzerwanie ponad 10 lat, od 1974 do mniej
więcej 1985 roku. W tym czasie Pablo, wytwórnia wymyślona i założona przez
Normana Granza stała się przystanią dla tych gwiazd jazzu, które pozostały
wierne muzyce poprzedniej dekady nie sięgając po ciężkie elektryczne brzmienia.
Dziś większość obszernego katalogu Pablo z tamtych czasów wydaje OJC, a wiele
tytułów stało się już klasykami, z pewnością zasługując na miejsce w Kanonie
Jazzu.
Joe Pass, jedna
z głównych gwiazd wytwórni Normana Granza, nagrał w tym czasie niezliczoną
ilość albumów, zarówno solowych, jak i z innymi wielkimi artystami, którzy w
owym okresie byli związani z Pablo. Był wtedy częścią wybitnego jazzowe tria
wraz z Oscarem Petersonem i Nielsem-Henningiem Orstedem Pedersenem. Grał z
Miltem Jacksonem i Herbem Ellisem. Był jednym z ulubionych, oprócz Oscara
Petersona muzycznych towarzyszy Elli Fitzgerald. Przede wszystkim jednak nagrał
serię wyśmienitych solowych albumów, z których dziś najczęściej przypominana
jest seria wydana pod wspólnym tytułem „Virtuoso”, z których pierwsza znalazła
się już w naszym radiowym Kanonie Jazzu.
Seria
„Virtuoso” jest doskonałą encyklopedią jazzowych standardów, zawiera również
sporo autorskiej muzyki Joe Passa. Nieco na przekór tytułom, tematem tych
albumów nie jest pokazanie jakiś szczególnie nieosiągalnych dla innych
możliwości technicznych gitarzysty. To nie są albumy w rodzaju – zobaczcie jak
szybko gram. To wyśmienite autorskie spojrzenie na znane tematy, uzupełnione w
ostatniej części serii kompozycjami własnymi.
Album „I
Remember Charlie Parker” mieści się w tej samej konwencji. Album został nagrany
w 1979 roku i stanowi solowy hołd złożony przez wielkiego gitarzystę jeszcze
większemu saksofoniście. Wybór utworów jest dość oczywisty, jeśli sięgniecie do
życiorysu Joe Passa, lub któregoś z komentarzy do płyty jej producenta –
Normana Granza. Otóż dla młodego Joe Passa, który w końcówce lat czterdziestych
ubiegłego wieku w wieku dwudziestu lat nie marzył chyba jeszcze o wielkiej
muzycznej karierze. Jego pierwsze nagrania powstały w 1962 roku, choć być może
nagrałby coś wcześniej, jednak większość czasu w trzeciej dekadzie swojego
życia spędził w więzieniach, albo na narkotykowych odwykach. W 1950 roku
ukazały się kontrowersyjne wtedy, a będące spełnieniem muzycznych marzeń
Charlie Parkera, wyprodukowane również przez Normana Granza (wtedy w Mercury
Records) płyty dziś wydawane wspólnie jako „Charlie Parker with Strings”. Wtedy
dla fanów Birda było to odejście od be-bopowych ideałów.
Repertuar
albumu „I Remember Charlie Parker” składa się w całości z amerykańskich
standardów, które zostały nagrane w 1949 i 1950 roku przez Charlie Parkera z
dużym składem instrumentów smyczkowych. Dziś wiele z tych melodii to jazzowe
standardy, w czasie ich nagrania przez Charlie Parkera były to melodie w części
kojarzone jeszcze raczej z hitowymi przedstawieniami na Broadwayu.
W 1979 roku –
kiedy powstawała płyta Joe Passa, takie melodie jak „Summertime”, „They Can’t
Take That Away From Me”, czy „April In Paris” większości słuchaczy kojarzyły
się już raczej z jazzem. Dlatego też „I Remember Charlie Parker” nie był tak
kontrowersyjnym albumem, jak „Charlie Parker With Strings”. Był za to wspomnieniem
Charlie Parkera takiego, jakim zapamiętał go Joe Pass, który całe swoje
muzyczne życie spędził poza aktualną jazzową modą, grając to co lubił i tak jak
lubił. Wielkiej komercyjnej kariery w związku z tym nie zrobił, choć jeśli
spojrzeć dziś na listę wielkich sław, z którymi nagrywał, okazałoby się, że
mogłaby powstać z tego niezła jazzowa encyklopedia.
Lata
siedemdziesiąte, kiedy jazzowy mainstream pozbawiony rockowego rytmu i potęgi
elektrycznego brzmienia był zwyczajnie niemodny, Joe Pass miał najlepszy okres
swojej kariery. Właściwie każde jego nagranie z tego okresu jest warte
przypomnienia. Album „I Remember Charlie Parker” również.
Joe Pass
I Remember Charlie Parker
Format: CD
Wytwórnia:
Pablo / OJC
Numer: 025218660228
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz