Drogi
Krzysztofie,
Dziękuję
za to, że powstał Twój najnowszy album. W natłoku przeróżnych jazzowych nowości
opakowanych w krzykliwe okładki, to właśnie „Look Inward” przywrócił mi wiarę w
prawdziwą muzykę, a także w istnienie artystów, którzy robią rzecz
najtrudniejszą z możliwych – dzielą się ze słuchaczami swoim światem.
Trudno
odnaleźć mi w pamięci ostatnie wydarzenie tego rodzaju, moment, w którym od
pierwszych dźwięków byłem pewien, że ktokolwiek gości w moim domu razem ze
swoim muzycznym światem, wszystkimi emocjami, radościami i odrobiną melancholii.
Wiem, że jesteś człowiekiem spełnionym, szczęśliwym, akceptującym siebie. Bez
tego nie nagrałbyś takiej muzyki.
Oczywiście
potrzebny jest jeszcze warsztat, wyobraźnia, muzykalność, dobry fortepian,
studio i parę innych, często trudnych do zorganizowania i sfinansowania spraw,
ale to wszystko jest zupełnie niepotrzebne, jeśli nie ma się nic ciekawego do
powiedzenia.
Pomimo
ułomności studyjnej rejestracji, która zawsze jest zapisem chwili, która już
dawno minęła w momencie, kiedy album trafia do odbiorców, wiem, że oto wraz z
Twoim najnowszym nagraniem otrzymujemy odrobinę prawdy, a to dziś niezwykle
rzadkie. Wiem też, że niewielu pozna się na takiej wybitnie bezpośredniej
formie przekazu. Być może usłyszysz głosy, że to zbyt proste i nieco
nonszalanckie wierzyć, że możesz oto usiąść do fortepianu i zagrać coś zupełnie
z głowy, a raczej z serca, choć to kwestia bardziej światopoglądowa i uwieść
słuchaczy.
Pewnie
ktoś napisze, że Krzysztof Herdzin jest wybitnym aranżerem i producentem i
szkoda, że tych talentów nie wykorzystał na swoim najnowszym albumie, albo że
mógł ktoś zaśpiewać i powstałby kolejny przebój. Ja wiem, że jesteś kimś
więcej, Artystą, człowiekiem, który nie boi się pokazać całemu światu swojego
własnego wnętrza.
Ten
przekaz dotrze do tych, jak słusznie zauważyłeś w skromnym tekście opisującym
zawartość albumu, którzy nadają na tej samej fali. To ja. Mam też nadzieję, że
takich słuchaczy jest więcej, im więcej tym świat lepszy, spokojniejszy i
szczęśliwszy.
Chciałbym
więcej takiej muzyki, ale nie czuj się proszę zmuszany moim pragnieniem ani
jakimś kontraktem promocyjnym. Opowiadaj nam o swoim życiu wtedy, kiedy
poczujesz taką potrzebę, a ja z pewnością zawsze chętnie tej opowieści
wysłucham.
„Look
Inward” brzmi tak, jak jego niezwykle trafny tytuł, jest bezpośredni,
zwyczajnie piękny. To najlepsza płyta jaką nagrałeś, wiem jednak że kolejna
będzie jeszcze ciekawsza, tak jak każda z tych produkcji, przy okazji których
porzucasz całkowicie myślenie o sprzedaży, grupie docelowej, pozycji na rynku,
kontraktach i możliwościach grania promocyjnych koncertów.
„Look
Inward” to zapis chwili. Już nigdy nie zagrasz tak samo, nigdy nie powtórzy się
tamten dzień, kiedy powstał album. Ośmielam się jednak prosić, żebyś w natłoku
przeróżnych muzycznych zajęć, produkcji, aranżacji i komponowania, znalazł
jeszcze czasem czas i opowiedział tym co nadają na podobnych falach, co u
ciebie słychać…
Krzysztof
Herdzin
Look Inward: Solo Piano
Format: CD
Wytwórnia: Krzysztof Herdzin / Fusion
Music / Universal
Numer:
602557947120
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz