„Travelling
Miles” w Kanonie znajdzie się w swoim czasie. „New Moon Daughter” ukazał się w
1995 roku, spełnia więc wymogi formalne, będąc jednocześnie jednym z
najpopularniejszych płyt Cassandry Wilson. Fani artystki odnajdą tu swoją
ulubienicę w doskonałej formie, wykonującą różnorodny repertuar, czerpiący z
amerykańskiej i nie tylko, tradycji muzycznej. Piosenki znanych wykonawców
zyskują całkiem inną formę. Wszystko dzieje się w zwolnionym tempie, co
charakterystyczne dla stylu Cassandry, który można uwielbiać, albo nienawidzić.
Ja akurat zaliczam się do tych, którzy nie mają tak skrajnych opinii i wracam
czasem do jej starszych nagrań, choć do wiernych fanów chyba nie należę,
szczególnie od czasu kiedy przekonałem się dość boleśnie, że Cassandra należy
do artystek, które nie potrafią przyznać się do dnia słabości, kiedy nie
powinny wychodzić na scenę, a jednak to robią. Jednego z koncertów Cassandry
nie wspominam najlepiej, jednak muszę przyznać, że słyszałem ją również wiele
razy na żywo w wyśmienitej formie…
„New Moon
Daughter” to doskonały pretekst do wprowadzenia Cassandry Wilson do Kanonu
Jazzu, choć uważam, że „Strange Fruit” śpiewać nie powinna. Przeglądając swoje
notatki na temat twórczości Cassandry doszedłem również do wniosku, że chyba
najlepiej sprawdza się w roli gościa specjalnego. Taki album nigdy się pewnie
nie ukaże, ale ja kiedyś zrobiłem radiową audycję kompilując moje ulubione
nagrania z udziałem Cassandry Wilson. Lista układa się mniej więcej tak (w
kolejności przypadkowej):
* Both Sides Now
- Pat Martino – All Sides Now
* Papa Was A Rollin’ Stone – Regina Carter -
Rhythms Of My Heart
* On The Sunny Side Of The Street – Terence
Blanchard - Let’s Get Lost: The Songs Of Jimmy McHugh
* For The Roses – Various Artists – Tribute To Joni
Mitchell
* Daydreaming - David Sanborn – Inside
* Old
Devil Moon - Jacky Terrasson – Rendezvous
* Voodoo Reprise – Cassandra Wilson & Angelique Kidjo – Travelling Miles
Ten ostatni
utwór to oczywiście fragment albumu Cassandry Wilson, jednak zaśpiewany w
duecie z gościem specjalnym.
Z albumu „New
Moon Daughter” do tej listy moich ulubionych piosenek w wykonaniu Cassandry
Wilson dołożyłbym „Skylark” i być może „Harvest Moon” Neila Younga, choć mam
spore wątpliwości, czy samemu Youngowi wykonanie Cassandry Wilson się podoba.
Na snujące się wykonanie Cassandry Wilson należy patrzeć próbując zapomnieć o
brzmieniu oryginału.
Album
wyprodukował Craig Street – producent specjalizujący się w nagraniach w
podobnych klimatach, mający spory wpływ na wiele produkcji między innymi Jimmy
Scotta, Norah Jones, Lizz Wright i Madeleine Peyroux. Kiedy „New Moon Daughter”
ukazał się na rynku, był naturalną kontynuacją „Blue Light 'til Dawn”, albumu,
który również wyprodukował Craig Street. Dla tych, którzy znali Cassandrę
Wilson z nagrań ze Steve Colemanem i kojarzyli są z modnym wówczas środowiskiem
M-Base, sięgnięcie po repertuar U2 i Hanka Williamsa było sporą niespodzianką.
Dziś można popatrzeć na te nagrania z zupełnie innej perspektywy. Cassandra
Wilson nie jest już wokalistką jazzową śpiewającą jazzowe standardy, jest
doskonałym muzykiem przekraczającym wszystkie możliwe bariery stylistyczne i
tworzącym własny muzyczny świat liderem, którego można pokochać lub
nienawidzić.
Cassandra Wilson
New Moon Daughter
Format: CD
Wytwórnia: Blue Note / Capitol / EMI
Numer: 724383718320
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz