20 stycznia 2021

Crash – Crash!

Crash to legenda polskiego fusion. Grali w czasach, kiedy zagraniczne mody docierały do Polski z opóźnieniem, a podpatrywanie wzorców nie było łatwe. Zespół powstał w 1976 roku we Wrocławiu i był kontynuacją działalności innego, legendarnego na Dolnym Śląsku składu znanego pod nazwą Spisek Sześciu. Założyciele zespołu mieli za sobą przeróżne muzyczne doświadczenia. Zybowski był zapatrzony w Led Zeppelin, Czwojda dzielił swoje muzyczne życie pomiędzy jazz nowoczesny i dixieland (w latach osiemdziesiątych miał zostać ważną postacią zespołu Sami Swoi – podobnie jak Kwaśnicki). Juliusz Mazur zanim trafił do Crash miał za sobą doświadczenia w kabaretach i muzyce teatralnej. Andrzej Pluszcz od zawsze i do końca życia grał na basie we Wrocławiu tam, gdzie działo się coś muzycznie ciekawego.

Zespół szybko zdobył popularność nie tylko w Polsce, ale też w całej Europie. Nagroda na prestiżowym festiwalu jazzowym w San Sebastian pozwoliła na częste występy niemal w całej Europie. W pewnym momencie Melody Maker uznał Crash za najlepszy zespół jazz-rockowy w Europie. Niestety sukcesy koncertowe nie przełożyły się na dorobek nagraniowy zespołu.

Wydana niedawno przez GAD Records płyta zawiera debiutanckie nagrania zespołu, które ukazały się w 1978 roku jedynie w postaci kasety magnetofonowej, co spowodowało, że materiał umieszczony na tym albumie od wielu lat był w zasadzie niedostępny. Zespół wydał od założenia w 1976 roku do 1983 roku trzy albumy i kolejną kasetę magnetofonową („Live Is Brutal”), która pod zmienionym tytułem ukazała się w niewielkim nakładzie jako album analogowy w Niemczech i do dziś czeka na cyfrowe wznowienie. Dlatego też każde przypomnienie dorobku zespołu godne jest odnotowania. Wytwórnia GAD Records specjalizuje się we wznowieniach dawno niedostępnego materiału i premierowych wydaniach archiwów sprzed wielu lat.

Wielu fanów jazz-rocka w Europie zna na pamięć legendarny album zespołu „Senna Opowieść Jana B.” nagrany z udziałem Grażyny Łobaszewskiej. Nagrania z kasety magnetofonowej „Crash!” powstały wcześniej i w części możliwość ich zarejestrowania była nagrodą dla zespołu, który wygrał festiwal Jazz Nad Odrą i mógł skorzystać ze studia Polskiego Radia w Opolu.

Wydawca przygotował materiał wykorzystując oryginalne taśmy zachowane w archiwach radiowych i w porozumieniu z żyjącymi członkami zespołu, przywołując atmosferę eksperymentu i nieco spóźnionej mody na jazz-rock w Polsce. Dziś dzięki wznowieniom i obszerniejszej bibliotece nagrań w historii polskiego jazzu często wspominamy o Extra Ball Jarka Śmietany, SBB i Laboratorium. Crash, który w czasach swojej świetności był w Europie równie znany i chętnie przyjmowany na wszystkich festiwalach i w klubach gdzie grało się nowy jazz istniał do dziś raczej tylko w pamięci tych, którzy pamiętali zespół z przełomu lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych. Dziś pora przypomnieć o jego istnieniu młodszym i zachować już na zawsze w cyfrowej postaci nagrania, które nigdy nie ukazały się na trwałym i umożliwiającym kolejne reedycje nośniku.

Album uzupełnia kilka bonusowych nagrań, które najbardziej uważni fani zespołu znają od kilkunastu miesięcy z analogowego wydania wytwórni Sound On Sound nazwanego „Kakadu – Lost Tapes 1977-1978”).

Dla mnie album „Crash!” jest nowością, nie przypominam sobie, żebym słuchał kiedykolwiek tego materiału z kasety magnetofonowej. Zarzuty o zbyt szerokie korzystanie z dorobku elektrycznych zespołów Chicka Corea są według mnie zupełnie nietrafione. Z dobrych wzorców korzystać warto, ja osobiście nie mam nic przeciwko takim praktykom. Dziś cały jazz-rock to rzecz trochę historyczna. To jeden z tych jazzowych stylów, który ciągle czeka na swój prawdziwy powrót, który pewnie będziemy wszyscy nazywać neo-jazz-rokiem. Wtedy Crash powróci w glorii jednego z pionierskich w Europie zespołów grających w tym stylu.

Patrząc na debiutancki album z perspektywy późniejszych nagrań zespołu, trzeba zauważyć, że Juliusz Mazur dopiero kompletował swoje instrumentarium, prawdopodobnie po raz pierwszy używając w studiu Mooga. Trudności w dostępie do elektronicznych instrumentów są charakterystycznym elementem całego polskiego jazz-rocka (może za wyjątkiem nagrań Czesława Niemena). To dodaje muzyce Crash oryginalności i wyróżnia ją na tle zagranicznych zespołów o podobnych umiejętnościach z końcówki lat siedemdziesiątych. Mam wrażenie, że „Crash!” to początek miniserii reedycji muzyki zespołu w katalogu GAD Records, nastawiam więc ucha i czekam na kolejne albumy.

Crash
Crash!
Format: CD
Wytwórnia: GAD
Data pierwszego wydania: 1978
Numer: 5903068121012

Brak komentarzy: