17 lipca 2012

Pat Martino - Martino Unstrung: A Brain Mystery

W przypadku Pata Martino nie jestem obiektywny. To jeden z moich ulubionych gitarzystów. Dlatego też z nadzieją oczekiwałem na ukazanie się filmu, który w założeniu miał opowiadać o jego niezwykłym życiu, a w szczególności okolicznościach jego zdrowotnych kłopotów i powrotu do zdrowia, co do dziś pozostaje muzycznym i medycznym fenomenem. W zapowiedziach film ten miał zawierać również fragmenty koncertów, co miało być oczekiwanym przez fanów dodatkowym rarytasem, bowiem nagrań video koncertów Pata Martino, tych oficjalnych w zasadzie nie ma.

Stało się jednak inaczej. Film jest na rynku już od dawna, sam mam płytę już od roku, jednak po pierwszym, dość nieciekawym wrażeniu z oglądania, postanowiłem zostawić płytę w spokoju na kilka miesięcy i wrócić do niej tak, żeby ocenić „Martino Unstrung: A Brain Mystery” w sposób możliwie obiektywny, bez rozczarowania, które było moim pierwszym wrażeniem oraz naciągania „in plus” w związku z tym, że Pata Martino uważam za absolutnie genialnego muzyka.

Niestety mimo upływu miesięcy, film nie zyskał w moich oczach, a wręcz przeciwnie, nawet stracił… To typowy film biograficzny, jednak on nie opowiada historii życia, ani nawet jego fragmentu związanego z operacją mózgu Pata Martino. To jakby zbór urywków z domowych archiwów bez myśli przewodniej, uzupełniony wywiadami z innymi muzykami i producentami oraz lekarzami, którzy zajmowali się operacją i późniejszą rehabilitacją muzyka.

Niektóre z dodatków, które w sumie są dłuższe niż podstawowy film, to wydłużone wersje wypowiedzi użytych w filmie. Cóż z tego, że nazwiska są największe z możliwych – jak choćby Carlos Santana, Pete Townsend, czy Les Paul… Inne wywiady wydają się być dodane tylko w celu wydłużenia całej produkcji…

Zdumiewa mnie to doprawdy, tym bardziej, że Pat Martino potrafi niezwykle ciekawie opowiadać o swoim życiu i muzyce, czego doświadczyłem osobiście, długo z nim rozmawiając przed jego ubiegłorocznym koncertem w Bydgoszczy, o czym możecie przeczytać tutaj:


Spodziewałem się również większych fragmentów koncertowych. Na płycie znajdziemy jednak tylko dwa, krótkie fragmenty nagrane po amatorsku, w dodatku z brzmiącą jak bootlegi jakością dźwięku… Miałem nadzieję na ciekawsze nagrania.

Podsumowując więc – jeśli chcecie posłuchać jak Pat Martino gra – sięgnijcie po dowolną z jego płyt. Jeśli macie ochotę na nagranie koncertowe – w jego katalogu też znajdziecie coś dla siebie (w wersji audio) – jak choćby najnowszą płytę – „Undeniable: Live At Blues Alley”, o której przeczytacie tutaj:


Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o życiu Pata Martino – przeczytajcie dobrze i rzetelnie napisaną autoryzowaną biografię „Here And Now!: The Autobiography Of Pat Martino” napisaną przez samego Pata Martino we współpracy z samym Billem Milkowskim. Płyta DVD „Martino Unstrung: A Brain Mystery” to pozycja jedynie dla największych fanów artysty, którzy mają już wszystko inne i ochotę na każdy dźwięk i każde słowo wypowiedziane przez ich ulubieńca. Ja się do nich zaliczam…

Pat Martino
Martino Unstrung: A Brain Mystery
Format: DVD
Wytwórnia: Sixteen Films
Numer: 5060105720482

Brak komentarzy: