29 września 2013

John Scofield – Uberjam Deux

Johna Scofielda w ostatnim dziesięcioleciu mniej więcej kupuję w ciemno. On niczego nie musi i nie chce nikomu udowadniać. Gra to co chce i jak chce. Swobodnie porusza się w przeróżnych, często niezwykle od siebie oddalonych muzycznych konwencjach łącząc je i mieszając w zupełnie nie powtarzalny sposób. Niezależnie od tego, co gra, zawsze jest rozpoznawalny. Nie oznacza to grania jednym brzmieniem wypracowanym od lat. To nawet jeśli byłoby najwspanialsze, po pewnym czasie znudziłoby największych fanów.

John Scofield nie jest w zasadzie gitarzystą, to muzyki, lider, kompozytor, twórca, kreator muzycznych sytuacji. Nie jest wirtuozem gitary, choć pewnie potrafiłby zagrać wiele dźwięków nieosiągalnych dla innych. Nie jest kustoszem własnej tradycji, ciągle nadąża za muzyczną rzeczywistością, a często ją tworzy. Gra zarówno dla tych, którzy słuchali go już w końcu lat siedemdziesiątych, jak i tych, którzy wtedy jeszcze się nie urodzili. Brzmi jednocześnie nowocześnie, jak i z wielkim szacunkiem dla starych mistrzów, zarówno hard-bopu, jak i elektrycznego bluesa.

Od wydania „Uberjam” – jak wskazuje tytuł – bezpośredniego poprzednika „Uberjam Deux” minęło już ponad 10 lat. Wtedy, w 2002 roku to była niezwykła sensacja, oto uznany jazzowy gitarzysta zabrał się za drum’n’bass i to z jakim skutkiem… Do dziś pamiętam moment, kiedy rewelacyjna nowość trafiła prosto z półki londyńskiego sklepu, którego już dziś nie ma do wnętrza mojego Discmana, który służy mi do dzisiaj. Kawiarnia, w której kupiłem kawę robi ją równie dobrze i dziś, a ławka w Hyde Parku, na której po raz pierwszy wysłuchałem „Uberjam” też wytrzymała próbę czasu.

Dziś „Uberjam Deux” nie jest tak przełomową rewelacją, jak pierwsza część w 2002 roku. Nie oznacza to, że to gorszy album. Płyta jest równie dobra muzycznie, choć w związku z czasem powstania nie tak przełomowa. Od 2002 roku wiele się w muzyce zdarzyło. „Uberjam Deux” to niemal ten sam skład, co 11 lat temu.

John Scofield sprawnie porusza się w wielu muzycznych konwencjach, często szuka inspiracji w muzycznych fascynacjach członków zespołu. Avi Bortnick podrzuca stylowy afrobeat w „Snake Dance”, John Medeski w stylu reggae w „Dub Dub”. Inne tytuły utworów również sugerują źródła inspiracji tym, którzy mogą owych źródeł zwyczajnie nie znać – „Scotown” to Motown, „Curtis Knew” to odniesienie do Curtisa Mayfielda, „Al. Green Song” to oczywiście wspomnienie soulowego wokalisty Ala Greena. Jedyny na płycie cover – „Just Don't Want to Be Lonely” to przypomnienie grupy R&B z lat siedemdziesiątych – The Main Ingredient i zupełnie dziś zapomnianej postaci Ronnie Dysona.  

John Scofield jest jednym z wielu muzyków namaszczonych przez Milesa Davisa. Czasem myślę, że może w takim właśnie muzycznym klimacie, jak tworzony przez muzyków zespołu Scofielda grałby dziś Miles, który był mistrzem w tworzeniu nowej jakości ze znanych składników i luźnym ogrywaniu dźwięków najistotniejszych dla struktury kompozycji. To również sposób Johna Scofielda – zagrać tylko to co najistotniejsze, resztę zostawić kolegom z zespołu. Na całej płycie nie znajdziecie właściwie żadnej klasycznej solówki żadnego z członków zespołu. Oczywiście gitara lidera pozostaje najważniejsza, ale nie ma to nic wspólnego z niepotrzebną wirtuozerią. Inni tworzą nastrój, przypominają brzmienia sprzed lat. Tak jak choćby mistrzowski mellotron Johna Medeskiego w „Curtis Knew”, czy wszechobecne sample wyzwalane przy użyciu gitary Avi Bortnicka.
Na tej płycie znajdziecie wszystko - soul, R&B, funk, brzmienia z Memphis z lat sześćdziesiątych, rock, elektryczny blues, drum’n’bass, Motown,  i wiele innych, a przede wszystkim całą masę wyśmienitej muzyki, jedynej w swoim rodzaju. Zwykle kolejne części nawet najdoskonalszego albumu nie udają się tak wyśmienicie, podobnie jak kolejne części filmowych hitów. Tym razem jest inaczej. „Uberjam Deux” jest równie dobry i mam nadzieję, że na kolejny studyjny album tego składu nie trzeba będzie czekać znowu ponad 10 lat.

John Scofield
Uberjam Deux
Format: CD
Wytwórnia: Emarcy
Numer: 602537337248

Brak komentarzy: