26 maja 2011

Simple Songs Vol. 14

Płytą tygodnia w RadioJAZZ.FM jest najnowszy album Nguyena Le wydany na początku 2011 roku przez Act! To wyśmienita płyta, urzekła mnie tak bardzo, że postanowiłem przynieść do studia również parę innych jego wcześniejszych nagrań. Być może są wśród słuchaczy również tacy, którzy słuchają naszego radia jedynie wieczorami, więc nie mieli jeszcze okazji posłuchać najnowszej produkcji tego wyśmienitego gitarzysty. Więc paru utworów z „Songs Of Freedom” z pewnością też posłuchamy.

Zacznijmy jednak od jednego z nagrań z płyty „Purple: Celebrating Jimi Hendrix”. To nagrany w 2002 roku album poświęcony autorskiej wizji kompozycji znanych z repertuaru Jimi Hendrixa. To z pozoru niemożliwe. Takie pomysły kończą się albo nieudolnym kopiowaniem mistrza, albo wydziwionymi na siłę eksperymentami, które do niczego odkrywczego nie prowadzą. Album Nguyena Le jest jednym z nielicznych wyjątków od tej reguły. Posłuchajmy zatem Nguyena Le, Me’shell Ndegeocello na gitarze basowej i Terri Lyne Carrington na perkusji. Zaśpiewa Aida Khann.

* Nguyen Le – Voodoo Child (Slight Return) – Purple: Celebrating Jimi Hendrix

Nguyen Le urodził się 14 stycznia 1959 roku w Paryżu. Jego rodzice pochodzą z Wietnamu. Z francuskim środowiskiem jazzowym oraz wietnamską mniejszością, która jest w Paryżu całkiem liczna związane są muzyczne korzenie tego gitarzysty. Pierwszą płytę solową wydał w 1990 roku – „Miracles” z udziałem Marca Johnsona (gitara basowa) i Petera Erskine’a (perkusja). Muzyczne inspiracje wietnamskim folklorem słychać w jego muzyce na każdym kroku. Posłuchajmy jego własnej kompozycji z płyty „Bakida”. Gościnnie na saksofonie tenorowym zagra Chris Potter.

* Nguyen Le Trio feat. Chris Potter – Chinoir – Bakida

Nowym zwyczajem audycji jest od tego wydania kilka słów o płycie, która w dniu audycji podróżuje ze mną w samochodzie. Wczoraj to był album Lee Morgana – „Candy”. Przypomniałem sobie o nim, kiedy zobaczyłem go na półce w sklepie w edycji Rudy Van Geldera w zupełnie niezpodziewanej cenie 24,99 zł. Za taką cenę powinni kupić go wszyscy, którzy lubią dobry jazz z lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych. Czasy niekończących się sesji nagraniowych w studiu Rudy Van Geldera. Powstawało wtedy wiele pozycji wybitnych i jeszcze więcej bardzo dobrych. „Candy” to z pewnością nie jest najlepszy album Lee Morgana, jest jednak z pewnością wart zainteresowania, szczególnie za taką cenę. Oprócz lidera grają: Sonny Clark na fortepianie, Doug Watkins na kontrabasie i Art. Taylor na perkusji.

Nasza płyta tygodnia, to najnowszy album gitarzysty – „Songs Of Freedom”. To wyśmienita płyta. Wyprodukowana z dużym rozmachem, z udziałem wielu gości specjalnych. Wśród nich znajdziemy między innymi Chrisa Speeda, czy nagrywającą dla tej samej wytwórni, co Nguyen Le wokalistkę Youn Sun Nah. To produkt wielokulturowy, wymykający się jakimkolwiek klasyfikacjom gatunkowym. Sam Nguyen Le jest artystą nietuzinkowym, sprawnym technicznie gitarzystą potrafiącym bez zbytniego kombinowania i elektroniki osiągnąć unikalne i rozpoznawalne brzmienie. A to sztuka niełatwa. Lider jest nie tylko gitarzystą, ale również niezwykle innowacyjnym liderem zespołu, wizjonerem potrafiącym zobaczyć i utrwalić muzyczne obrazy, jakich inni nie dostrzegają. Posłuchajmy bluesa Janis Joplin w której rolę wcieli się Himiko Paganotti.

* Nguyen Le – Uncle Ho’s Benz / Mercedes Benz – Songs Of Freedom

Oczywiście można uznać, że to skomplikowana produkcja studyjna, efekty elektroniczne i wcześniej nagrane odgłosy wmontowane w czasie pracy w studio. Oczywiście dużo w tym prawdy. Posłuchajmy zatem jak trio Nguyena Le brzmi na koncercie. To będzie fragment nagrania występu zespołu z festiwalu w Montreux w 2000 roku, dostępny na promocyjnej płycie wytwórni Act!

* Nguyen Le Bakida Trio– Dding Dek – Magic Moments: Live In Montreux

Wróćmy na chwilę do naszej płyty tygodnia – „Songs Of Freedom”. Posłuchajmy otwierającej płytę kompozycji spółki John Lennon i Paul McCartney – „Eleanor Rigby”. Z tej płyty nie jest łatwo wybrać najciekawsze nagrania, bowiem wszystkie brzmią zdumiewająco świeżo i pokazują jednocześnie jak szerokie są zainteresowania i wiedza muzyczna naszego bohatera.

* Nguyen Le feat. Youn Sun Nah – Eleanor Rigby – Songs Of Freedom

Posłuchajmy jak Nguyen Le gra gościnnie w jednym z lepszych ostatnio projektów Uri Caine’a –„The Othello Syndrome”. Na trąbce zagra Ralph Messi, a kompozycja jest dość luźno związana z twórczością Giuseppe Verdiego, tak jak cały dość egzotyczny i niespodziewany, ale brzmiący całkiem świeżo projekt tego awangardowego pianisty. Nagrań dokonano pomiędzy 2005 i 2008 rokiem.

* Uri Caine feat. Nguyen Le – Drinking Song – The Othello Syndrome

Jeszcze jedna arabska wizja kompozycji Jimi Hendrixa – „Are You Experienced” z płyty „Purple: Celebrating Jimi Hendrix”. Partia wokalna to Corin Curschellas, a oprócz lidera zagrają Me’Shell Ndegeocello i Terri Lyne Carrington.

* Nguyen Le – Are You Experienced – Purple: Celebrating Jimi Hendrix

Suplement, czyli to, czego nie udało się zmieścić w godzinnej audycji:

„Black Dog” z repertuaru Led Zeppelin to miejsce, w którym Nguyen Le nie mógł sobie darować gitarowego szaleństwa. Do tego zupełnie abstrakcyjna afrykańska wokaliza Dhafera Youssefa. Choć może to jest tekst w jakimś języku, którego nie rozpoznaję… Na początku jest wstęp, który przypomina tybetańską mantrę. Taki już jest Nguyen Le. W roli Roberta Planta wystąpi Dhafer Youssef, w roli Jimi Page’a oczywiście Ngyuen Le.

* Nguyen Le – Ben Zeppelin / Black Dog – Songs Of Freedom

A już za tydzień zajmiemy się ciekawostkami nagraniowymi Cassandry Wilson. To będzie kolejny element umilający oczekiwanie na najważniejsze wydarzenia tegorocznego Warsaw Summer Jazz Days. W audycji znajdzie się miejsce na ciekawostki z jej bogatej dyskografii. Będziemy jednak starali się omijać jej katalogowe płyty, poszukując innych, mniej oczywistych składów i muzycznych śladów współpracy Cassandry z tymi największymi i tymi nieco mniej znanymi muzykami. Będzie przebojowo i nieco niespodziewanie, a bilety na jej koncert 22 czerwca, na którym wystąpi też Avishai Cohen możecie kupić już teraz. Ja będę tam na pewno.

Brak komentarzy: