Temat wczorajszej audycji wybrałem przy pomocy słuchaczy. Za wszystkie propozycje serdecznie dziękuję. Z pewnością część z nich wykorzystam w najbliższym czasie. Zwycięzca swoistego minikonkursu w nagrodę otrzymuje płytę DVD z wyśmienitym dokumentem „The Les Paul Story” wydaną przez Eagle Vision, opisaną na blogu tutaj:
Zwycięzcy gratuluję, a kompozycja, którą wybrałem niech przedstawi się sama:
* Jacintha – Autumn Leaves – Autumn Leaves: The Songs Of Johnny Mercer
Bohaterem audycji jest „Autumn Leaves”. Wypadało więc zacząć od wersji zaśpiewanej po francusku. Trzeba bowiem pamiętać, że ta kompozycja została napisana we Francji, krótko po zakończeniu drugiej wojny światowej przez Josepha Kosmę, węgierskiego kompozytora przebywającego wtedy w Paryżu. Oryginalny francuski tekst napisał Jacques Prevert. O historii kompozycji za chwilę. Dziś jest bardzo międzynarodowo. Mamy bowiem francusko-węgierską kompozycję, którą wielu uważa za amerykański standard… Na powitanie zaśpiewała po francusku pochodząca z Singapuru wokalistka – Jacintha. Towarzyszył jest międzynarodowy skład: z Polski na kontrabasie zagrał Dariusz Oleszkiewicz. Z Japonii pochodził pianista – Kei Akagi. Z kolebki jazzu – USA pochodzą pozostali muzycy: Teddy Edwards (saksofon tenorowy), Larance Marable (perkusja) i Will Miller (trąbka).
Pierwsze wykonania nie sugerowały, że to będzie kiedyś jazzowy standard. Kompozycja została napisana do filmu, o którym nikt już dziś nie pamięta. W owym filmie francuski tekst zaśpiewali Yves Montand i Irene Joachim. Tekst angielski napisał w 1947 roku Johnny Mercer, a w obu językach piosenkę często śpiewała Edith Piaf. Być może to od niej o kompozycji dowiedział się Miles Davis. Posłuchajmy zatem angielskiego tekstu. To będzie nagranie z 2001 roku pochodzące z płyty „Blue In Green” Tierney Sutton.
* Tierney Sutton – Autumn Leaves – Blue In Green
Skoro wywołałem już postać Milesa Davisa, nie wypada pominąć go, jako muzyka, który wielokrotnie grał i nagrywał “Autumn Leaves”. Spośród 11 oficjalnych rejestracji płytowych tej kompozycji w dyskografii Milesa Davisa, wybrałem nagranie pochodzące z wyśmienitego koncertu „In Person: Friday And Saturday Nights At The Blackhawk” z kwietnia 1961 roku. Skąd ten wybór? Wszystkie nagrania Milesa „Autumn Leaves” mają co najmniej 10 minut, niektóre ponad 15. Mistrza skracać nie wypada, więc wybrałem jedno z krótszych, tak, żeby zostawić jeszcze miejsce dla innych muzyków. Oprócz lidera zagrają: Hank Mobley na saksofonie tenorowym, Wynton Kelly na fortepianie, Paul Chambers na kontrabasie i Jimmy Cobb na perkusji.
* Miles Davis – Autumn Leaves – In Person: Friday And Saturday Nights At The Blackhawk
Kompozycja, która jest dziś tematem audycji jest z pewnością jednym z ulubionych standardów granych przez gitarzystów. To jednak będzie tematem audycji za tydzień, kiedy „Autumn Leaves” zagrają między innymi Joe Pass, Earl Klugh, Jim Hall, Bireli Lagrene, czy Eric Clapton. Posłuchajmy jednak i dziś jednego z gitarowych wykonań. To będzie Stanley Jordan z koncertu zarejestrowanego w Nowym Jorku w 1989 roku w wyśmienitym składzie, bowiem obok lidera na scenie pojawili się: Kenny Kirkland (fortepian), Charnett Moffett (kontabas) i Jeff Tain Watts (perkusja).
* Stanley Jordan – Autumn Leaves – Live In New York
Więcej gitarowych wykonań już za tydzień. Teraz posłuchajmy organów Hammonda. „Autumn Leaves” w wykonaniu Jimmy Smitha z płyty: “The Incredible Jimmy Smith At The Organ Volume Three”. Tutaj Jimmy Smith gra w towarzystwie mniej znanych muzyków – gitarzysty Thornela Schwartza i perkusisty Donalda Baileya. Zaletą takiego składu jest to, że muzyk nie dzieli partii solowych z gitarzystą – jak zwykł to czynić grając z Kenny Burrellem, czy Wesem Montgomery. Posłuchajmy więc co Jimmy Smith ma do powiedzenia na temat „Autumn Leaves”.
* Jimmy Smith – Autumn Leaves – The Incredible Jimmy Smith At The Organ Volume Three
Teraz dwie nieco krótsze wersje naszego dzisiejszego tematu. Pierwsza w wykonaniu niezrównanego specjalisty od jazzowych standardów – Ahmada Jamala. To będzie krótkie nagranie z płyty „The Ahmad Jamal Trio”, oprócz lidera zagrają Ray Crawford (gitara) i Israel Crosby (perkusja). Płytę zarejestrowano w 1955 roku. Drugie nagranie, to będzie Stan Getz w towarzystwie Jimmy Raneya (gitara), Duke Jordana (fortepian), Billa Crowa (kontrabas) i Franka Isoli (perkusja). To nagranie pochodzi z 1951 roku.
* Ahmad Jamal Trio – Autumn Leaves – The Ahmad Jamal Trio
* Stan Getz – Autumn Leaves – The Complete Roost Recordings (Quartet Sessions)
Po tych miniaturkach na zakończenie przyszła pora na absolutnie klasyczne wykonanie „Autumn Leaves”. To będzie Bill Evans. Kilka razy nagrywał „Autumn Leaves”. Nagranie, którego posłuchamy za chwilę pochodzi z 1960 roku z płyty „Portrait In Jazz”. Ten album Bill Evans zarejestrował z jednym z lepszych zespołów, jakimi dowodził w swojej karierze. Oprócz lidera zagrają Scott LaFarro na kontrabasie i Paul Motian na perkusji. Te nagrania, zdaje się, że pierwsze po długich poszukiwaniach właściwego kontrabasisty bezpośrednio poprzedzają legendarne koncerty z Village Vanguard, które powstały zaledwie kilka miesięcy później. A Scott LaFarro wydaje się być wymarzonym basistą dla każdego pianisty.
* Bill Evans – Autumn Leaves – Portrait In Jazz
A już za tydzień będzie „Autumn Leaves” w wykonaniu gitarzystów. Będzie między innymi Joe Pass, Earl Klugh, Jim Hall, Bireli Lagrene, czy Eric Clapton.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz