Kolejny
tydzień i kolejny standard. W zeszłym tygodniu audycję zastąpił mi wyśmienity
koncert The Intuition Orchestra. O koncercie przeczytacie tutaj:
Do
organizatorów apeluję – nie organizujcie koncertów w środy wcześniej niż o
21.00… Dziś posłuchamy kolejnej kompozycji, która, tak jak wiele jazzowych
standardów powstała w zupełnie innym celu. W latach dwudziestych i trzydziestych
amerykańskie spółki kompozytorskie zajmowały się taśmowym wytwarzaniem
przebojów na zamówienie teatrów muzycznych, a nieco później filmów. Wiele
kompozycji powstawało też bez specjalnego zamówienia i dopiero później były prezentowane
wykonawcom w nadziei, że któraś ze sław się nimi zainteresuje.
Bohaterem
audycji jest kompozycja „Honeysuckle Rose”. Utwór powstał w 1928 lub 1929 roku
i miał swoją premierę w tym samym czasie na deskach jednej z muzycznych rewii
Harlemu. Muzykę napisał Fats Waller, a słowa współpracujący z nim tekściarz –
Andy Razaf. Ta dwójka twórców napisała razem sporo muzyki, jednak właśnie „Honeysuckle
Rose” i może jeszcze Ain’t Misbehavin’” to ich najczęściej grywane do dziś
kompozycje.
„Honeysuckle
Rose” świetnie wypełnia moją mocno nieformalną definicję jazzowego standardu.
Jest tu rozpoznawalna melodia i opcjonalny tekst. Wśród najbardziej znanych
wykonań są i te bliższe oryginałowi, jak i bardziej improwizowane, traktujące
oryginał dość dowolnie. Utwór grywany jest w bardzo różnych składach
instrumentalnych z różnymi instrumentami prowadzącymi.
Jeśli
udaje się zlokalizować jakieś wartościowe wykonanie autorskie kompozycji,
zwykle od niego zaczynamy. Tak będzie również dzisiaj. O tym nagraniu wiem
niewiele, bowiem pochodzi ze słabo opisanej składanki. Przypuszczalnie
zarejestrowano je w pierwszej połowie lat trzydziestych ubiegłego wieku. W
przypadku muzyki z tak odległej przeszłości trudno dziś o dobre wydania. Te
nagrania podlegają w tej chwili dość ograniczonej ochronie praw autorskich, a
dostępu do oryginalnych taśm matek, czy nienaruszonych matryc i tak nie ma, bo one już dawno zaginęły lub
się zużyły. W związku z tym włożenie sporej ilości pracy w porządnie
udokumentowane, opisane i starannie oczyszczone wydanie wydaje się być
ryzykownym interesem. Znając inne nagrania Fatsa Wallera, nie mam wątpliwości,
że to właśnie on zagra za chwilę…
* Fats Waller – Honeysuckle Rose
„Honeysucle
Rose” to nie jest z pewnością tak nowoczesna kompozycja, jak najlepsze
standardy ery hard-bopu, czy te, które powstają współcześnie, jednak grywana
jest do dziś, nie tylko przy okazji wspominania starych czasów. Tak jak każdy
dobry standard jest świetną platformą dla improwizacji. Posłuchajmy zatem
jednego z takich przykładów. Pojawi się też dziś z pewnością kilka płyt
poświęconych w całości pamięci, twórczości i kompzycjom Fatsa Wallera. To
będzie fragment jednego z takich albumów. Na organach Hammonda zagra Jimmy
Smith, na gitarze Quentin Warren, a na perkusji Donald Bailey.
*
Jimmy Smith – Honeysuckle Rose – Jimmy Smith Plays Fats Waller
Jak
już wspomniałem, „Honeysickle Rose” ma również tekst. Popularność tej
kompozycji wśród wokalistów i wokalistek nie dorównuje z pewnością ilości
wykonań instrumentalnych, jednak ten utwór to piosenka z tekstem, więc tekst
wypada w audycji przedstawić. Przypomnę, że autorem tekstu jest Andy Razaf.
Zaśpiewa Ella Fitzgerald z orkiestrą Counta Basie. Chyba nikt inny nie będzie potrafił
przedstawić nam tego tekstu lepiej. Nagranie pochodzi z 1963 roku. „Honeysucle
Rose” otwiera album „Ella And Basie!”, można więc przypuszczać, że producenci i
muzycy uznali, że jest dla tego albumu ważne. To dość częsty przypadek na
płytach, które dziś przygotowałem. Dla wielu muzyków ten utwór okazywał się
ważny…
*
Ella Fitzgerald with Count Basie Orchestra – Honeysuckle Rose – Ella And Basie!
Teraz
będzie kącik polski. To już taki mały zwyczaj polegający na odnalezieniu
ciekawego polskiego wykonania każdego z prezentowanych standardów. Tym razem
zagra tradycyjny skład zespołu Melomani. Po raz kolejny „Honeysuckle Rose”
otwiera płytę, choć tym razem chyba w związku z czasem nagrania. Zagrają same sławy
– Jerzy Duduś Matuszkiewicz na saksofonie tenorowym i klarnecie, Andrzej Idon
Wojciechowski na trąbce, Andrzej Trzaskowski na fortepianie, Witold Kujawski na
kontrabasie i witold Dentox Sobociński na perkusji.
* Melomani – Honeysuckle Rose
„Honeysuckle
Rose” to nie jest jednak tylko muzyczne muzeum wczesnego jazzu. To także
kompozycja, która jest atrakcyjna dla największych i najbardziej kreatywnych
muzyków. Żeby pokazać, na co stać tą kompozycję i jak można ją zagrać nieco
obok podstawowych harmonii proponuję wielkiego Theloniousa Monka w towarzystwie
Larry Gailesa na kontrabasie i Bena Rileya na perkusji. Nagranie pochodzi pierwotnie
z jednej z wersji płyty „Misterioso”, a dziś zaprezentuję ją ze zbioru, który
Wam polecam – zawierającego trzy płyty boxu – „The Columbia Years: '62-'68”.
*
Thelonious Monk – Honeysuckle Rose – Misterioso / The Columbia Years ’62 – ‘68
„Honeysuckle
Rose” to nie tylko fortepian, czy organy. To prawdziwy standard, który można
zagrać na wiele różnych sposobów i na każdym używanym w jazzie instrumencie.
Posłuchajmy zatem gitary. Jednym z najciekawszych gitarowych wykonań, które
udało mi się odnaleźć w swojej płytotece jest bis z koncertu w Long Beach City
College w solowym wykonaniu Joe Passa. I po raz kolejny okazuje się, że to
utwór ważny dla artysty, bo zagrał go na bis. Nagranie pochodzi z 1984 roku.
*
Joe Pass – Honeysuckle Rose - Live At Long Beach City College
Teraz
będzie jeszcze jedno wykonanie wokalne, utwór znowu otwiera płytę, płytę w
całości poświęconą pamięci Fatsa Wallera, kompozytora „Honeysuckle Rose”.
Zaśpiewają Louis Armstrong i Velma Middleton. Nagranie
pochodzi z 1955 roku z płyty „Satch Plays Fats: A Tribute To The Immortal Fats
Waller”.
*
Louis Armstrong And His All Stars – Honeysuckle Rose - Satch Plays Fats: A
Tribute To The Immortal Fats Waller
Na
koniec wersja, której zabraknąć dziś nie może. To jedna z najwspanialszych
supergrup lat trzydziestych. Zagrają same sławy. Nagranie pochodzi ze słynnego
koncertu Benny Goodmana z Carnegie Hall. Zagrają – Benny Goodman (klarnet),
Harry James i Buck Clayton (trąbki), Vernon Brown (puzon), Johnny Hodges
(saksofon altowy), Lester Young (saksofon tenorowy), Harry Carney (saksofon
barytonowy), Count Basie (fortepian), Freddie Green (gitara), Walter Page
(kontrabas) i Gene Krupa (perkusja).
*
Benny Goodman – Honeysuckle Rose Jam Session - Carnegie Hall Concert
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz