Zespół Bester Quartet, znany wielu
fanom również jako The Cracow Klezmer Band od lat tworzy alternatywną muzyczną
rzeczywistość, często zupełnie ignorowaną przez sporą część mediów i tym samym
nieznaną wielu polskim słuchaczom. Co mam na myśli?
Otóż, wbrew narzekaniom i
utyskiwaniom, które dość łatwo usłyszeć w jazzowym środowisku, zarówno muzyków,
jak też tzw. działaczy i tych co o muzyce piszą, Bester Quartet robi światową
karierę. Jakoś znajduje pieniądze na kolejne projekty, ma kontrakt ze światową
wytwórnią, dystrybucje na całym świecie, gra sporo koncertów, nagrywa coraz
bardziej dojrzałe płyty. Skutecznie wygrywa w wielu krajach wyścig nie tylko do
serc, ale też, co w sumie dla zawodowców równie ważne – do portfeli fanów
ciekawej muzyki.
Tym samym muzycy zespołu
udowadniają, że zwyczajnie trzeba robić swoje, każdego dnia coraz lepiej i
lepiej, skupiać energię na myśleniu o nowym projekcie, a nie narzekać na fakt,
że z grania jazzu nie ma pieniędzy. To właśnie część alternatywnej
rzeczywistości, bo Bester Quartet to prawdziwa gwiazda światowa, w odróżnieniu
od gwiazd niby światowych, które znane są praktycznie tylko z regularnego
bywania na polskich wakacyjnych festiwalach.
„Metamorphoses” – najnowszy album
zespołu, jest wydawnictwem wytwórni Tzadik, sprawnie działającej w zasadzie na
całym świecie oficyny wydawniczej Johna Zorna, słynnej z popularyzacji muzyki,
której nie daje się przypisać żadnej jednoznacznej stylistycznej metki
sklepowej. Tak też jest od zawsze z muzyką Bester Quartet, zespołu, który w
początkowym okresie pozostawał, przynajmniej z marketingowego punktu widzenia w
kręgu muzyki klezmerskiej, co potwierdzała poprzednia nazwa – The Crakow
Klezmer Band. Od samego początku jednak muzycy zespołu nie byli kustoszami w
muzeum na Kazimierzu. Zawsze improwizowali i poszukiwali nowych brzmień,
czerpiąc inspiracje zarówno z muzyki jazzowej, współczesnej awangardy, dawnej
żydowskiej tradycji, nagrań wirtuozów różnego rodzaju instrumentów
akordeonopodobnych i wielu innych, nieco trudniejszych do zidentyfikowania
źródeł. To, że ich płyty do dziś ukazują się w serii Radical Jewish Culture
może jednych zachęcić, a drugich zniechęcić. Jeśli jesteście w tej drugiej
grupie – nie patrzcie na etykietki. Słuchajcie muzyki. Warto.
Jeszcze parę płyt Jarosława
Bestera i jego kolegów z zespołu, a uwierzę, że za pomocą akordeonu i skrzypiec
można stworzyć w kilku taktach nastrój dowolny nastrój równie efektywnie, jak
za pomocą trąbki i tenorowego saksofonu. Klimaty żydowskie, paryskie kafejki,
jazzowe kluby Nowego Jorku, podkrakowska wieś… Może być na wesoło, albo na
smutno, wszystko jedno, wszystko się uda. To wszystko usłyszycie na
„Metamorphoses”. A kiedyś myślałem, jak wielu, że jazzowy kwintet z trąbką i
saksofonem jest najdoskonalszą formą małego zespołu muzycznego… Zaczynam
przekonywać się do tego, że są też inne, co najmniej równie dobre.
W nagraniu płyty gościnnie wziął
udział utalentowany trębacz Tomasz Ziętek, który uzupełnia brzmienie zespołu
zarówno czystym tonem akustycznej trąbki, jak i nieco przekształca ją za pomocą
elektroniki. Dodaje dodatkowy wymiar do i tak pełnej przestrzeni i muzycznych
kolorów muzyki zespołu.
To przepiękny album. Podobno John
Zorn uznał, że to najlepsze nagranie Bester Quartet. Ja tego nie słyszałem i
nie wiem, czy to prawda, ale z pewnością to jedna z najlepszych płyt tej grupy.
Z niecierpliwością czekam na możliwość usłyszenia tych świetnie napisanych
melodii na żywo.
Bester Quartet
Metamorphoses
Wytwórnia: Tzadik
Format: CD
Numer: 702397817024
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz