Ten album kupiłem jako muzyczna
ciekawostkę. Usłyszeć Joe Zawinula grającego na akustycznym fortepianie kompozycje
Brahmsa, nie zdarza się często. Nie spodziewałem się wiele. Myślałem, że to muzyczny
eksperyment, może jakiś wygłup, choć o sporej wiedzy jednego z liderów Weather
Report na temat muzyki klasycznej wiedziałem od dawna. „Music For Two Pianos”
to jednak album mało znany, wydany w sumie niedawno, choć zawierający materiał
nagrany w 1988 roku.
Dla większości słuchaczy Joe
Zawinul, to przede wszystkim wyśmienity kompozytor i wybitny użytkownik różnego
rodzaju klawiatur, no i jeden z filarów Weather Report.
No i co z tym Zawinulem? Czy to
producencki wygłup, czy realizacja młodzieńczego marzenia? A może element
większej całości, o której nic przez dziwny przypadek nie wiem? Tradycyjnie już
w tym miejscu – nie wiem i nie będę szukał w książkach, ani w internecie.
Przyjrzeć się wypada, a raczej przysłuchać muzyce.. Całość wygląda bowiem
interesująco. Album wydany po audiofilsku na grubym 180 gramowym winylu,
starannie wykonana okładka. Repertuar albumu to po jednej kompozycji obu
muzyków i wspomniany już Brahms – wariacje na temat muzyki Haydna.
To właśnie ten utwór płytę otwiera
i wypełnia całą pierwszą jej stronę. Tu usłyszymy tylko dwa fortepiany,
orkiestra pojawia się na stronie drugiej. O tym jednak za chwilę.
Któryś z muzyków, albo obaj grali
z nut, w całkiem nieźle zrealizowanej dźwiękowo rejestracji słychać
przewracanie kartek. Lubię taką prawdziwą muzykę.
Tak więc skupmy się na muzyce. W
końcu jeśli pianiści grają Brahmsa, to grają Brahmsa i już, wypada skupić się
na muzyce, a nie zastanawiać, skąd się na tej sali koncertowej wzięli. Takie
właśnie nagranie zaproponowali swoim fanom Friedrich Gulda i Joe Zawinul, tym
samym zapewne wiedzieli również, że ich wykonanie, przynajmniej to z pierwszej
strony albumu będzie porównywane do tego, co grają klasycznie wykształceni
pianiści grający klasyków na co dzień.
Ja się do wytrawnych znawców
klasycznych recitali fortepianowych raczej nie zaliczam, więc mogę tylko
posłuchać i zastanowić się, a może raczej bardziej poczuć, czy to jest
prawdziwe i rzetelne, czy tylko wypełnia ramy kontraktu, albo spełnia czyjąś
dziwaczną zachciankę. Czy są w tej muzyce emocje, które zwykle wnoszą
improwizujący muzycy do wykonań klasycznych kompozycji z dawnych lat?
Uprzedzając rozwój wypadków… Są…
Zamykam więc oczy, próbuję
zapomnieć o tym, kto gra… Pewnie nie byłoby przysłowiowych 5 gwiazdek. Kiedy
otwieram oczy i wiem, że jeden z fortepianów obsługuje Joe Zawinul i przez
głowę przelatują mi płyty Weather Report, w sumie jest trochę lepiej… Ale to
lepiej pochodzi raczej nie z oceny tego wykonania, ale z muzycznej pamięci
wielu nieudanych prób grania klasyki przez muzyków jazzowych. Za wzorzec tych
negatywnych u mnie zawsze pojawia się Ron Carter i jego „Ron Carter Meets
Bach”. Po drugiej stronie – tych niezwykle udanych prób zmierzenia się z muzyką
poważną artystów improwizujących mógłbym wymienić sporo polskich nagrań
kompozycji Fryderyka Chopina, szczególnie tych dokonanych w latach
dziewięćdziesiątych… Później bywało gorzej.
Gdzie na tej skali od kompletnego
blamażu Rona Cartera do pianistycznej wirtuozerii Andrzeja Jagodzińskiego,
Leszka Kułakowskiego, czy Adama Makowicza można umieścić „Music For Two Pianos”.
Niewątpliwie bardzo blisko tych najlepszych. Joe Zawinul i Friedrich Gulda nie
zawiedli. Dali radę, tworząc świetny duet na pierwszej stronie płyty i radząc
sobie jeszcze lepiej w towarzystwie jazzowej sekcji rytmicznej i orkiestry WDR
Big Band z Koln. Sekcji jazzowe brzmienie nadaje perkusja Mela Lewisa.
Mnie druga strona płyt podoba się
zdecydowanie bardziej. W swoich własnych kompozycjach obaj liderzy czują się
bardziej komfortowo. Friedrich Gulda ma w swoim bogatym dorobku nagraniowym
albumy bliższe jazzowej, jak i klasycznej stylistyce. Joe Zawinul raczej zawsze
pozostawał bliżej jazzu. Obaj jednak odebrali w Wiedniu klasyczne fortepianowe
wykształcenie.
Kompozycja Joe Zwinula, to
klasyczny big bandowy numer zagrany z rozmachem. Sporo dłuższy utwór Gulda to
klasyczny walc, o zmiennym metrum pozwalający na jazzowe pochody fortepianów…
W sumie to muzyczna ciekawostka,
ale niezwykle ciekawa i z pewnością warta zainteresowania, nawet jeśli nie
będziemy brali pod uwagę nazwisk widniejących na okładce…
Friedrich Gulda & Joe Zawinul
Music For Two Pianos
Format: LP
Wytwórnia: WDR/ BirdJAM / Jazzline
Numer: 4049774780073
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz