70
urodziny Joachima Kuhna stały się dla wytwórni ACT Music okazją do celebracji. W
krótkim czasie ukazały się aż dwa albumy – nagranie koncertowe z Moskwy w
duecie z Alexiejem Kruglovem i podwójny album „Joachim Kuhn Birthday Edition:”.
Na edycję urodzinową składają się dwa krążki. Pierwszy zawiera wcześniej
niepublikowane koncertowe nagrania tria lidera z 1987 i 1995 roku. Drugi to reedycja
nagrań z 1994 roku z udziałem całej masy znakomitych, w większości europejskich
muzyków poszukujących…
O
płycie „Moscow” opowiem Wam innym razem. „Joachim Kuhn Birthday Edition:” ma
dwa oblicza. Płytę „Europeana” znam od kilku lat i nigdy za nią nie
przepadałem. To klasyczna all stars game… Zebranie sław, które grają to co
potrafią najlepiej. Nikt nie zadbał o żadną interakcję, o jakąkolwiek nową
wartość. Istotnie – lista nazwisk na okładce płyty wydanej pierwotnie jako „Europeana
- Jazzophony No. 1” z nazwiskiem Michaela Gibbsa – dyrygenta niemieckiego Big
Bandu NDR jako lidera, robi wrażenie – są tu postaci legendarne. Swoje solówki
zagrali między innymi Albert Mangelsdorf, Markus Stockhausen, Klaus Doldinger,
Christof Lauer, Richard Galliano i wielu innych. Zawsze kiedy trafiam na tą
płytę – pytam sam siebie – i co z tego? Nazwiska nie grają. Oczywiście NDR Big
Band to była w latach dziewięćdziesiątych i jest do dziś (ostatnio często
dowodzony przez Adzika Sendeckiego) jedna z najlepszych jazzowych orkiestr w
Europie. Michael Gibbs jest wyśmienitym kompozytorem i aranżerem. Joachim Kuhn
z Jean-Francois Jenny Clarkiem i Jonem Christensenem to trio wyśmienite. To
jednak za mało na genialną płytę.
Dlatego
właśnie podstawową wartością edycji urodzinowej jest materiał dodatkowy, a w
zasadzie cała płyta wypełniona koncertami tria jubilata w nieco zmienionym w
stosunku do opisanych powyżej nagrań w składzie, z Danielem Humairem na
perkusji. Nawet jeśli tak jak mnie, nie spodoba się Wam „Europeana”, to warto
kupić dwupłytową edycję, bowiem to jedyny sposób nabycia premierowych nagrań
koncertowych tria Joachima Kuhna.
Siedemdziesięcioletni
jubilat to postać na europejskiej scenie jazzowej niemal legendarna, człowiek,
który grał ze wszystkimi, współprowadzący z bratem – klarnecistą Rolfem Kuhnem
jeden z pierwszych nowoczesnych jazzowych zespołów w NRD (w wersji dla
młodszych czytelników – to państwo, które rządziło wschodnią częścią Berlina, wyprodukowało
Trabanta i świecących w ciemności od nadmiaru różnych przedziwnych pierwiastków
pływaków i biegaczy – autorów do dziś niepobitych rekordów). W karierze Joachima
Kuhna ważne miejsce zajmuje polska scena jazzowa, bowiem jeśli mnie pamięć
archiwalnych nagrań nie myli – debiutem nagraniowym Joachima Kuhna w 1965 roku
był album Zbigniewa Namysłowskiego – „Live At Kosmos, Berlin”, który dziś jest
trudnym do zdobycia wydawniczym rarytasem.
Od
1965 do 1987 roku minęło sporo czasów, a Joachim Kuhn grał z wieloma sławami
zdobywając różnorakie muzyczne doświadczenia. Jego trio z lat osiemdziesiątych
uchodzi za jeden z najlepszych takich składów w Europie, łącząc klasykę grania
fortepianu z sekcją z poszukującą awangardą europejskiej muzyki improwizowanej
– czyli jazzem pozbawionym bluesowych nut. Owo nieortodoksyjne, eksperymentalne
podejście do fortepianu objawia się najlepiej w przypadkowo adekwatnej
kompozycji „Heavy Birthday” zawierającą dawkę energii mogącej wypełnić kilka
innych płyt niezłych pianistów.
Kupcie
ten album koniecznie – „Europeanę” dostaniecie w prezencie – może Wam spodoba
się bardziej…
Joachim Kuhn
Joachim Kuhn Birthday Edition: Live At
JazzFest Berlin '87 & '95 & Europeana - Jazzophony No. 1
Format: 2CD
Wytwórnia: ACT!
Numer: ACT 6017-2
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz