Trio
Oscara Petersona z Rayem Brownem i Edem Thigpenem to jedna z najlepszych
jazzowych trójek świata w kategorii absolutnej. Nie mają na swoim koncie żadnej
słabej płyty. Są same wyśmienite. Każda z nich zasługuje na miejsce w Kanonie
Jazzu. Każda z nich pozostaje wybitna do dziś, mając nie tylko historyczne
znaczenie. Przecież muzyka to nie historia i nie za zasługi wracamy do jakiejś
płyty po raz kolejny.
Faktem
jednak jest, że „Canadiana Suite” to w dyskografii zespołu Oscar Peterson / Ray
Brown / Ed Thigpen, ale także w całej dyskografii Oscara Petersona pozycja dość
wyjątkowa. Również nieco zapomniana, może za wyjątkiem rodzimego przecież dla
lidera rynku kanadyjskiego. Oscar Peterson komponował przez całą swoją karierę,
choć najwięcej swoich własnych utworów nagrywał w końcowych latach swojej
kariery, kiedy jego koncertowe albumy wydawała wytwórnia Chesky. Przeczytałem
gdzieś, niestety nie pamiętam źródła, że sam Oscar Peterson stwierdził iż
zagrał już wszystkie znane melodie i teraz musi szukać kolejnych… Być może też,
a raczej nawet z pewnością, nie potrafił zebrać równie wybitnego zespołu jak
ten, z którym nagrał „Canadiana Suite”.
„Canadiana
Suite” została nagrana w 1964 roku. Na wielu albumach z tego okresu pojawiały
się pojedyncze kompozycje pianisty, tu jednak mamy do czynienia z większą formą
suity napisaną specjalnie z myślą o tym nagraniu, przemyślaną i wypróbowaną z
zespołem. Stworzenie Suity Kanadyjskiej zajęło Oscarowi Petersonowi ponad rok,
a pomysłem było opisanie kanadyjskich krajobrazów jazzowym językiem.
Czy
to się udało – nie wiem, nie byłem bowiem nigdy w Kanadzie. Faktem jest jednak,
że do dziś ten album można dziś kupić od ręki w niemal każdym kanadyjskim
sklepie z płytami – tam ma pozycję ważnego dokumentu historycznego i żywego (a
przynajmniej grającego) dowodu na to, że Oscar Peterson był największym
muzykiem, jakiego Kanada miała i raczej ta pozycja jest zupełnie niezagrożona.
Malkontenci
mogą ponarzekać, że mało w tych nagraniach swingowej lekkości znanej z innych
nagrań Oscara Petersona z tamtych czasów. Może to i racja, to jednak kwestia
kompozycji, łączącej w zgrabny sposób tradycje jazzowe z ilustracyjną muzyką
współczesną i zwyczajnie pięknymi melodiami. W dodatku wszystko wymyślone w
taki sposób, żeby jedna z najlepszych jazzowych trójek świata, muzycy mający
swing i bluesa we krwi odnaleźli się w tych kompozycjach bez najmniejszego
problemu.
„Canadiana
Suite” to album zupełnie niesłusznie zapomniany. Jest równie doskonały jak
każda płyta najlepszego z zespołów Oscara Petersona. W dodatku zawiera nowe
melodie, których jeszcze nie znacie…
Oscar Peterson Trio
Canadiana Suite
Format:
CD
Wytwórnia:
Limelight / Polygram
Numer: 042281884122
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz