„Planktonic
Finales” to kolejna z tegorocznych nowości szwajcarskiej wytwórni Intakt, która
jest jedną z prężniej działających w Europie artystycznych przystani dla
spontanicznie improwizujących, poszukujących muzyków, których kreatywności
wykracza poza gatunkowe ramy, nawet tak szerokiego pojęcia, jak jazz. Czy zatem
najnowszą wspólną produkcję Stephana Crumpa, Ingrid Laubrock i Cory Smythe’a
można nazwać albumem jazzowym? To oczywiście zależy od definicji samego jazzu,
jednak niezależnie od tego, czy uznacie „Planktonic Finales” za jazz, czy
niekoniecznie, z pewnością jest w tej muzyce coś niezwykle intrygującego.
Odpowiedzialni
za powstanie albumu muzycy z pewnością nie należą do grona najbardziej znanych
bywalców letnich jazzowych festiwali dla kuracjuszów i znudzonych urlopowiczów,
wypada więc ich przedstawić.
Stephan
Crump jest kontrabasista w demokratycznym zespole pozbawionym lidera, jego
nazwisko znalazło się na początku najprawdopodobniej w związku z alfabetycznym
porządkiem ustanowionym na okładce albumu. Muzyk odnajdujący się zarówno w
awangardowych klimatach, którym sprzyja środowisko wytwórni Intakt, jak i w
całkiem innym muzycznym otoczeniu – jako członek zespołu Vijaya Iyera.
Eksperymentuje także z Mary Halvorson i Ellery Eskelinem. Jako muzyk sesyjny
uczestniczy w nagraniach muzyki filmowej. Grywa dobrze przyjmowane solowe
koncerty, choć wiem o tym jedynie z opowieści tych, co mieli okazję ich
posłuchać.
Ingrid
Laubrock, jak sami muzycy przyznają – inicjatorka nagrania albumu, który
powstał podobno bez żadnych wcześniejszych przygotowań, szkiców kompozycji, czy
wspólnych prób. Muzycy spotkali się w jednym z nowojorskich studiów
nagraniowych i spontanicznie zagrali nie zapominając włączyć urządzeń
nagrywających, tworząc w ten sposób album „Planktonic Finales”. Jak zwykle,
sceptycznie podchodzę do tego rodzaju historii, bowiem z pewnością organizując
taką sesję, rozmawiali o tym, co chcieliby zagrać. To jednak tylko
przypuszczenia, więc być może powinienem wykazać odrobinę wiary w deklaracje
samych twórców. Ingrid Laubrock to urodzona w Niemczech saksofonistka, grająca
z równą wprawą na saksofonie tenorowym i sopranie. Zanim wylądowała w Nowym
Jorku, sporą część swojego muzycznego życia spędziła w Londynie. Na liście
muzyków, z którymi współpracowała znajdziecie między innymi Dave’a Douglasa i
Anthony Braxtona, choć ja pamiętam ją jedynie z kilku płyt wytwórni Intakt,
które nie zrobiły na mnie jakiegoś szczególnego wrażenia.
Cory
Smythe jest pianistą z wyraźnymi klasycznymi korzeniami. Album „Planktonic
Finales” jest pierwszym jego nagraniem, którego miałem okazję posłuchać. Wśród
jego jazzowych partnerów muzycznych znajdziecie Vijaya Iyera i Anthony
Braxtona. Z całej trójki pozostaje dla mnie najbardziej zagadkowym muzykiem.
W
efekcie współpracy trójki kreatywnych artystów powstał zapis zbiorowej
improwizacji, skoncentrowanej na eksplorowaniu brzmienia instrumentów, zarówno
w wyciszonym, pełnym przestrzeni formacie niemal balladowym („Inscribed In
Trees”, „Tones For Climbing Plants”), jak i demonicznym, pełnym saksofonowego
szaleństwa „Bite Bright Sunlight”. W efekcie powstał jeden z tych albumów, o
których można powiedzieć, że uczestnicy nagrania stworzyli zespół wart więcej
niż suma ich muzycznej inwencji. Owa synergia potwierdza intuicję Ingrid
Laubrock, która zaprosiła pozostałych muzyków do wspólnego grania. Co w tej
muzyce usłyszycie, z pewnością wiele historii, których ja nie rozpoznaję, to
bowiem niezwykle inspirujące, poszukujące i dodatkowo doskonale nagrane dzieło,
które stymulując wyobraźnię niemal zmusza do spędzenia kolejnego wieczoru w
towarzystwie tego niezwykłego albumu.
Stephan Crump / Ingrid Laubrock / Cory Smythe
Planktonic
Finales
Format:
CD
Wytwórnia:
Intakt
Numer:
CD 285/2017
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz