Najnowsza solowa płyta Brada Mehldaua w mojej poczekalni spędziła kilka miesięcy. Ktoś mi powiedział, że jest wypełniona smutkiem i samotnością, a to ostatnia rzecz, której w obecnych czasach chciałbym doświadczyć i w dodatku Wam polecić. Choć przed przeróżnymi emocjami nie da się przecież uciec i muzycy też im ulegają. Album Mehldaua powstał w czasie krótkiej sesji nagraniowej w Amsterdamie w końcówce kwietnia 2020 roku. Nie pamiętam już sekwencji wydarzeń, jednak z pewnością w Holandii, tak samo jak w Polsce nie był to najciekawszy okres. Puste ulice, niepewna przyszłość, brak koncertów i kontaktu nie tylko z publicznością, ale też często z rodziną i znajomymi. Wtedy wydawało się wielu z nas, że to stan chwilowy, dziś wiemy, że jest jednak trochę inaczej. Mniej więcej od końca czerwca patrzyłem na swój egzemplarz „Suite: April 2020” od czasu do czasu i za każdym razem uznawałem, że to jeszcze nie ten dzień.
Aż wreszcie nadszedł moment, w którym stwierdziłem, że spróbuję. Istotnie, zbyt wielkiego optymizmu nie odnalazłem na powierzchni tego krążka. Mehldau stworzył dwanaście miniaturowych kompozycji układających się w spójną całość opowiadającą tytułami o niełatwej kwietniowej sytuacji. Nastrój muzyczny odpowiada tytułom – „Uncertainity”, „Keeping Distance”, „Remembering Before All Of This”, choć właściwie te dwanaście kompozycji mogło być połączone w jedną całość. Przypuszczam, że to było całkowicie spontaniczne nagranie.
W muzyce Brada Mehldaua zawsze odnajduję niezbędną dla wielkiej sztuki prostotę i przestrzeń właściwą największym pianistom wszechczasów. Czasem go ponosi i próbuje się popisywać, szczególnie w nagraniach koncertowych, jednak tym razem zagrał mniej dźwięków, co sprawiło, że album „Suite: April 2020” zaliczam do jego najciekawszych nagrań. Nie tylko w związku z tym, że jestem od wielu tygodni w nastroju skłaniającym mnie raczej do ograniczania zbędnych dźwięków, wydarzeń i zaskakujących zwrotów akcji. Również dlatego, że tak jest trudniej. Nie wystarczy biegłość techniczna, trzeba mieć jeszcze historię do opowiedzenia. Gdyby nie cała sytuacja epidemiczna, nazwałbym najnowszą płytę Mehldaua późnojesienną. Z pewnością, gdybym sięgnął po ten album w lipcu, uznałbym, że nie wyróżnia się specjalnie na tle poprzednich jego nagrań.
Dziś wiem, że jest inaczej. Być może dlatego, że cały świat wycisza się i ponownie zwalnia. Nie dotyczy to oczywiście części ludzi, głownie tych, którzy zajmują się ratowaniem naszej cywilizacji, ale myślę, że oni również docenią muzykę Brada Mehldaua. To bezpieczna przystań po całym dniu walki o życie innych, albo rozmyślaniu o niepewnej przyszłości. Z tym albumem jest tak jak z wciągającym serialem w telewizji – czeka się z niecierpliwością na kolejną nutę, kolejny odcinek, na to co za rogiem, jednak bez odrobiny lęku, że to co wydarzy się za chwilę będzie niemiłym zaskoczeniem. Przewidywalność może być intrygująca, albo kojąca, ta oferowana przez Brada Mehldaua jest zdecydowanie z tej drugiej kategorii.
Na swoich albumach Brad Mehldau często umieszcza ciekawe interpretacje znanych rockowych i popularnych piosenek. Tym razem uzupełnił swoją autorską suitę fortepianową znanym przebojem Neila Younga „Don’t Let It Bring You Down” i kompozycją Billy Joela „New York State Of Mind”. Tym samym stworzył mi dwa doskonałe tematy do cyklu CoverToCover.
Czterdzieści minut muzyki to trochę mało, jak na dzisiejsze standardy, jednak muzyki nie kupuje się na kilogramy. „Suite: April 2020” to jeden z tych albumów, które z pewnością będę chciał mieć na dłużej niż wytrzymuje płyta CD, w związku z tym kupię przy najbliższej okazji wersję analogową, a ta mieści się na jednym krążku, co gwarantuje sensowną cenę. Lepiej zagrać mnie i ciekawie. Brad Mehldau to wie, a ja mogę słuchać tej płyty kilka razy jednego wieczora, więc jej długość i tak nie ma dla mnie wielkiego znaczenia. W kategorii muzycznego dokumentu z czasów epidemii opowiadającego o nastrojach większości z nas, Brad Mehldau zajmuje zasłużone pierwsze miejsce i mam wrażenie, że nie będzie łatwo go wyprzedzić w tej konkurencji.
Brad Mehldau
Suite: April 2020
Format: CD
Wytwórnia: Nonesuch / Warner
Data pierwszego
wydania: 2020
Numer: 075597919288
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz