Dziś
na początek dwie muzyczne ilustracje zbliżających się wydarzeń. Dla mnie
zdecydowanie ważniejsze będzie to drugie, które zapowiada się na miesiące
letnie. Zacznijmy jednak od czegoś chronologicznie bliższego. Jest taki
zupełnie osobny i w sumie bardzo pojemny gatunek muzyczny, zwany muzyką
świąteczną, obejmujący kolędy, pieśni religijne, niektóre utwory gospel i
wiele komercyjnych, nie mających nic wspólnego z dawno już zapomnianymi,
religijnym aspektem świąt grudniowych, zwanych przez wielu nieco na wyrost
świętami Bożego Narodzenia. Ciekawe ilu e świętujących pamięta jeszcze o co w
tych świętach chodzi… To jednak nie jest audycja polityczna, ale muzyczna…
Jest
coś takiego w kolędach i muzyce, którą słyszymy w każdym możliwym miejscu w
grudniu, co sprawia, że słuchanie tej muzyki w innych miesiącach właściwie
uważamy za niedopuszczalne. Nam w Europie święta kojarzą się ze śniegiem i
słuchać kolęd, czyli w sensie formalnej definisji, radosnych pieśni
noworocznych… jakoś w środku lata nie wypada. To skazuje zupełnie niesłusznie
wiele wyśmienitych nagrań na muzyczny niebyt i los wiecznych składników
kolejnych okazjonalnych składanek. Jest jednak wiele płyt spod znaku Xmas,
które sprawdzają się przez cały rok.
Niniejszym
chciałbym więc otworzyć oficjalnie ten WŁAŚCIWY sezon na tego typu muzykę na
naszej antenie. To będzie fragment mojej ulubionej płyty świąecznej, któr
jednocześnie należy z pewnością do takich, którym warto poświęcać więcej uwagi
nie tylko w grudniu. To unikalna mieszanka różnych muzycznych kultur,
inspiracji i brzmień.. Posłuchajmy zatem.
* Bela Fleck And The Flecktones – Jingle
Bell – Jingle All The Way
Tym
ważniejszym i już absolutnie potwierdzonym wydarzeniem przyszłego roku w
Europie będzie trasa koncertowa Bruce’a Springsteena. W tym miejscu należałoby
przeprosić wszystkich artystów, a już na pewno wszystkich muzyków rockowych…
Nie macie szans. I tak Bruce zagra w przyszłym roku najlepsze koncerty, jakie
będzie można usłyszeć w Europie. Kto był choć raz, ten wie….
Wiele
koncertów tradycyjnie, tak jak już od wielu lat bywa, sprzedało się w całości w
ciągu kilku minut od rozpoczęcia sprzedaży buletów. Na kilka jeszcze dziś można
bilety kupić, w innych przypadkach sprzedaż rozpocznie się jutro lub za kilka
dni. Nie zwlekajcie… Z jak zwykle wieloznacznego komunikatu na stronie artysty
wynika, że będzie też nowa studyjna płyta… To zupełnie logiczne, żeby na trasę
pojechać z nowym materiałem, jednak na pewno w czasie trwających zwykle około 3
godzin koncertów usłyszymy starszy materiał. W zasadzie chciałem w tym miejscu
zaprezentować na antenie najgenialniejsze muzyczne przedstawienie członków
zespołu, jakie znam, czyli utwór „Tehth-Avenue Freeze-Out” z płyty „Live In New
York City”, ale on trwa ponad 16 minut i nie potrafiłbym go wyciszyć.. A przy
mikrofonie czeka już gość, więc wypada sięgnąć po coś krótszego. Posłuchajmy
zatem nieco nietypowej wersji „Born In The U.S.A.” z tej samej płyty.
* Bruce Springsteen And The E Street Band
– Born In The U.S.A. – Live In New York City
Teraz
pozostaje powitać gościa specjalnego – Piotr Makowiecki, instructor tańca,
niestrudzony propagator stylu West Coast i organizator wydarzenia światowej
kasy – Warsaw West Coast Swing Festival, który już w ten weekend odbędzie się w
Warszawie. O szczegółach dowiecie się na stronie:
W
czasie rozmowy ilustrowanej przykładami muzycznymi oglądaliśmy i wspólnie z
Piotrem komentowaliśmy występy mistrzów odtwarzane razem ze słuchaczami z serwisu
YouTube. To taki rodzaj interaktywnie wizualnego przekazau radiowego…
Wyjątkowo
jak dawno się nie zdarzyło, mam zaplanowane dwie kolejne audycje. Już za
tydzień razem z Michałem Foggiem poprowadzimy od 19:00 do 21:00 wspólnie
audycję, której bohaterem będzie Charlie Haden. A za dwa tygodnie muzyczne echa
rozmowy ilustrowanej muzyką, z Adamem Bałdychem. W audycji za dwa tygodnie we
środę usłyszycie nagrania, których słuchaliśmy z Adamem. Wersję skróconą
rozmowy przeczytacie w grudniowym JazzPRESSie, a rozszerzoną tutaj:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz