„Fontessa”
to pierwszy album nagrany przez The Modern Jazz Quartet dla nowej wtedy dla
zespołu wytwórni – Atlantic. To właśnie od tego, nagranego na początku 1956
roku albumu zaczęła się trwająca ponad 20 lat współpraca zespołu z tą zasłużoną
dla jazzu wytwórnią. „Fontessa” to również drugi, jeśli nie liczyć wydanych
dużo później bootlegów i nagrań koncertowych, płyta nagrana z nowym perkusistą –
Connie Kayem. Debiut zespołu w nowym składzie był całkiem udany – dał fanom
jeden z najlepszych albumów zespołu – „Concorde”.
W
połowie lat pięćdziesiątych to był jeden z wielu ukazujących się wtedy albumów.
Dziś być może nazwalibyśmy go kolejną tak samo dobrą, jak poprzednie płytą
jednego z ważnych młodych zespołów. Perspektywa historyczna pozwala jednak
spojrzeć na tą płytę nieco inaczej. To prawda, że niewiele tu własnych
kompozycji Johna Lewisa i Milta Jacksona. Można uznać, że kolejny raz – jeśli
zabrakło własnych pomysłów, to muzycy w studiu sięgnęli po standardy, które wszyscy
znali. Musicie jednak pamiętać, że John Lewis był perfekcjonistą. Nie ma
przypadkowych nagrań The Modern Jazz Quartet. „Fontessa” nie jest kolejną sesją
przypadkowo zebranych w studiu muzyków, którzy czasem tworzyli rzeczy genialne,
bo taki był dzień, a czasem jedynie bardzo dobre. Tylko kilka zespołów w tym
czasie miało tak stabilny skład i tak intensywnie pracowało nad własną muzyką,
jak The Modern Jazz Quartet. Erroll Garner, Gerry Mulligan, Oscar Peterson. Oni
wszyscy rozglądali się na boki, głównie w kierunku europejskiej muzyki
klasycznej, poszerzając nie tylko katalog jazzowych harmonii, ale również dając
sobie możliwość gry w salach koncertowych, których właściciele w latach
pięćdziesiątych be-bop ciągle uważali za barbarzyńską czarną muzykę.
Owe
poszukiwania nowych brzmień wymagały dużej ilości prób i stawiały członkom
zespołu, w szczególności tym, którzy nie mieli klasycznego muzycznego
wykształcenia nieco większe wymagania. Te poszukiwania doprowadziły kilka lat
później do powstania muzyki zwanej dziś trzecim nurtem, a The Modern Jazz
Quartet był jednym z twórców tego stylu, a nawet jego nazwy, która wedle jednej
z wersji pochodzi bezpośrednio od tytułu albumu zespołu, nagranego razem z
Jimmy Giufree – „Third Stream Music”, choć inni uważają, że już w 1957 roku tej
nazwy na swoich wykładach uniwersyteckich używał Gunther Schuller, który termin
wymyślił już w latach czterdziestych, kiedy grał na waltorni w zespole Milesa
Davisa – „The Birth Of The Cool”. Sam Gunther Schuller w 1955 roku założył z
Johnem Lewisem stowarzyszenie Modern Jazz Society.
Miało
być o albumie „Fontessa” a wyszło inaczej. „Fontessa” to album genialny w
swojej elegancji i prostocie, a jednocześnie zaskakująco odkrywczy. To jedna z
najważniejszych płyt The Modern Jazz Quartet, ale tylko dlatego, że powstała
stosunkowo wcześnie.
Album
nagrano pierwotnie w wersji monofonicznej, a wersja stereo powstała nieco
później, prawdopodobnie zupełnie bez udziału muzyków. W jej sporządzeniu nie
ustrzeżono się błędów technicznych, które w istotny sposób wpłynęły na jakość
techniczną niezliczonych wersji cyfrowych sporządzonych z taśm matek. Dlatego,
jeśli możecie, poszukajcie wersji monofonicznej. Tak właśnie wydawane są dziś
staranniejsze wydania pochodzące z centrali Atlantic w USA. W wypadku tego
albumu naprawdę warto zwrócić na ten z pozoru błahy szczegół uwagę.
The Modern Jazz Quartet
Fontessa
Format: CD
Wytwórnia: Atlantic
Numer: 075678132926
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz