22 września 2011

Simple Songs Vol. 30


To nie będzie pierwsza audycja poświęcona muzyce Pata Martino. Tym razem jednak okazja jest szczególna. Już niedługo muzyk zagra w Polsce. To będzie jego druga wizyta. Pierwszy raz grał w Warszawie w 2002 roku. Tym razem wystąpi w Bydgoszczy, w Filharmonii Pomorskiej na otwarcie dziewiątej edycji Bydgoszcz Jazz Festival. Biegnijcie po bilety, bo to niebywała okazja!

Pat Martino, Warszawa 2002

Tak więc w celu przygotowania do koncertu fanów i przekonania niezdecydowanych przypomnimy sobie kilka nagrań tego wybitnego gitarzysty. Zacznijmy od czegoś przebojowego. „Impressions” to kompozycja Johna Coltrane’a, w której dość łatwo gitarzystom zbliżyć się niebezpiecznie do granicy taniego wirtuozerskiego efekciarstwa. Ale to z pewnością nie w wykonaniu Pata Martino. Nasz bohater jest w swojej wersji blisko idei Johna Coltrane’a, jednak nie stara się zagrać zbyt dużo dźwięków. To niezwykle elegancka, a jednocześnie przebojowa wersja… Razem z liderem zagrają: Eddie Green na fortepianie elektrycznym, Tyrone Brown na kontrabasie i Sherman Fergusson na perkusji.

* Pat Martino – Impressions - Consciousness

Opisy niektórych z wykorzystanych w audycji płyt znajdziecie tutaj:

To właśnie taki skład zespołu – organy Hammonda lub elektryczny fortepian, bas i perkusja jest ulubionym od zawsze składem zespołu Pata Martino. Kontrabas jest w tym zestawie elementem opcjonalnym, z którego często artysta rezygnuje. Dobrze grające organy Hammonda potrafią uzupełnić warstwę rytmiczną o basowy podkład. Tak też będzie na koncercie w Bydgoszczy, gdzie muzykowi towarzyszyć będą: Jay Bianchi na organach Hammonda i Shawn Hill na perkusji.

W poprzedniej audycji poświęconej Patowi Martino parę nagrań tradycyjnie się nie zmieściło. Opis audycji znajdziecie tutaj:

Wtedy, gdzieś w połowie marca opisane na blogu dziś usłyszycie z pewnością w całości. Zacznijmy więc od „Oleo” Sonny Rollinsa. Nagranie pochodzi z początków nagraniowej kariery naszego dzisiejszego bohatera. Zostało zarejestrowane w 1970 roku i ukazało się na płycie „Desperado”. Słowo wstępne do tej płyty napisał sam Les Paul, a Pat Martino zagrał na 12 strunowej gitarze, co wpłynęło na brzmienie. To nie jest łatwy do opanowania instrument. Początek lat siedemdziesiątych był dla Pata Martino okresem eksperymentów z brzmieniem zespołu (koronnym przykładem może być płyta East! z 1968 roku). Znowu zagra Eddie Green na elektrycznym fortepianie, Tyrone Brown na basie i Sherman Fergusson na perkusji.

* Pat Martino – Oleo – Desperado

Kolejne nagranie też było już kiedyś przygotowane do prezentacji, ale moja gadatliwość pożarła czas antenowy przeznaczony na jego prezentację. Nasz bohater z reguły nagrywał z organami i perkusją. Jeden jedyny raz zrobił wyjątek. W 2003 roku nagrał jedyną płytę w większym składzie „Think Tank”. Krytycy i fani przyzwyczajeni do innej formuły trochę sobie ponarzekali. Z perspektywy kilku już lat można powiedzieć, że nie był to zły pomysł. Kiedy jest za dużo gwiazd, każda z nich stara się zabłyszczeć na tle innych. Najlepiej więc ocenić to samemu. Na saksofonie tenorowym Joe Lovano, na fortepianie Gonzalo Rubalcaba, na kontrabasie Christian McBride i na perkusji Lewis Nash.

* Pat Martino – Earthlings - Think Tank

„Think Tank” to jedna z tych płyt, które mogłyby być sygnowane nazwiskiem dowolnego z muzyków ze składu. Tu właściwie nie ma lidera, a jego nazwisko na okładce jest jedynie elementem marketingu. Istotnie w tym składzie być może mogło być wybitnie, a wyszło tylko świetnie…

Ostatni z przygotowanych w marcu do prezentacji utworów, to „Both Sides Now” Joni Mitchell. Tą kompozycję Pat Martino nagrał dwukrotnie. Wersja zarejestrowana wspólnie z Cassandrą Wilson na płycie „All Sides Now” jest ciekawa, ale mnie bardziej podoba się ta nieco starsza z płyty „Consciousness”. Tym razem – Pat Martino solo.

* Pat Martino – Both Sides Now – Consciousness

Ten utwór ujrzał światło dzienne po raz pierwszy na płycie Joni Mitchel “Clouds”, gdzieś na początku 1970 roku. Szybko okazało się, że jazzmanom również pasuje…

Kiedy Pat Martino wracał na scenę po rekonwalescencji związanej ze skomplikowaną operacją mózgu w wyniku której utracił pamięć i po raz drugi uczył się grać na gitarze, po serii koncertów, z których kilka zostało zarejestrowanych i później wydanych, Pat Martino wszedł do studia, żeby nagrać swój kolejny debiut. Tak powstała płyta „All Sides Now”. W jej nagraniu uczestniczyło wielu wyśmienitych gitarzystów. Wśród nich między innymi Mike Stern, Charlie Hunter, czy Michael Hedges. My posłuchajmy dwu gitarowych duetów z tej płyty… Z Patem Martino zagrają kolejno: Joe Satriani i Les Paul…

* Pat Martino & Joe Satriani – Ellipsis – All Sides Now
* Pat Martino & Les Paul – I’m Confessin’ (That I Love You) – All Sides Now

Nagranie z Joe Satrianim to taki muzyczny eksperyment. Teraz będzie już dużo bardziej klasycznie. Chyba najbardziej jak to możliwe. „Blue In Green” Milesa Davisa. Zagrają Pat Martino, Joey DeFrancesco (Hammond) i Billy Hart (perkusja). Nagranie pochodzi z koncertu zarejestrowanego w 2000 roku i wydanego na płycie „Live At Yoshi’s”.

* Pat Martino – Blue In Green – Live At Yoshi’s

Krótko przed śmiercią Wesa Montgomery obu gitarzystów łączyła muzyczna przyjaźń i wspólne próby. Nigdy razem nic nie nagrali, ale Pat Martino wiele razy opowiadał o długich nocnych rozmowach z Wesem. Nagrał też dwie płyty poświęcone jego kompozycjom i utworom, które często Wes Montgomery grywał. Pierwsza z nich – to „Footprints” nagrana w 1972 roku, w 4 lata po śmierci Wesa Montgomery. Kolejną nagrał w 2006 roku – „Remember: A Tribute To Wes Montgomery”. Posłuchajmy z tej płyty jednego ze znaków rozpoznawczych Wesa – „Road Song”. Zagrają: Pat Martino, Dave Kikoski – fortepian, John Patitucci – bas, Scott Allan Robinson – perkusja i Danny Sadownick – instrumenty perkusyjne.

* Pat Martino – Road Song – Remember: A Tribute To Wes Montgomery

To już będzie ostatnia kompozycja. Koncertowe wykonanie „Sunny” – utworu Bobby Hebba – spopularyzowana najpierw przez Dave Pike’a (płyta „Jazz For The Jet Set”). Popularność tej kompozycji napisanej w wielkim skrócie streszczając całą historię – w dzień zabójstwa Johna Kennedy’ego jest niewątpliwie zasługą chwytliwego tematu. Tego dnia zabity został również w bójce brat kompozytora, a „Sunny” miało być receptą na poszukiwania lepszej strony życia… Późniejsza popularność kompozycji doprowadziła jej twórcę do wspólnego tourne koncertowego z The Beatles, a niezliczone ilości wykonań z pewnością napełniły jego kieszenie pokaźną ilością gotówki związanej z prawami autorskimi. Prawdopodobnie komercyjnie najbardziej popularna wersja należy do Boney M. Tą wersję sobie darujemy… Nagranie Pata Martino pochodzi z płyty „Live!” z 1972 roku. To długo przed powstaniem Boney M…

* Pat Martino – Sunny – Live!

Suplement, czyli to, czego nie udało się zmieścić w godzinnej audycji:

Cofnijmy się znowu nieco w czasie do roku 1968. To czas nagrania i wydania płyty „East!” . Znajdziemy tu między innymi utwór znany raczej z wykonań, w których najważniejszym instrumentem jest fortepian – od Oscara Petersona po Keitha Jarretta – „Close Your Eyes”. Tym razem też jest fortepian (Eddie Green), ale najważniejsza jest gitara lidera.

* Pat Martino – Close Your Eyes – East!

Brak komentarzy: