Jazzowym ortodoksom ta płyta się
nie spodoba. Ale ja nie słucham jazzu, tylko dobrej muzyki i mnie się ta płyta
podoba. Jest dobrze napisana i zagrana, sympatyczna, wesoła, momentami
zaskakująca i niebanalna. Jest poszukująca i jednocześnie dojrzała.
Wiele wokalistek, nie tylko
jazzowych narzeka często na brak repertuaru. Większość materiału na „Ale”
Dorota Miśkiewicz napisała z Markiem Napiórkowskim, który zagrał na wielu instrumentach,
a w szczególności na różnego rodzaju gitarach. Ich brzmienie, w szczególności
tam, gdzie to instrumenty akustyczne, jest równie ważne dla płyty, jak głos
Doroty Miśkiewicz. To gitary żywe, pełne rytmicznej inwencji i ciekawych barw,
często zainspirowane klasycznymi nagraniami z przeszłości.
Dla mnie najciekawszym momentem
albumu jest wokaliza Doroty Miśkiewicz w „Lins” – kompozycji dedykowanej
Ivanowi Linsowi. Ciekawe są również utwory zamykające płytę – „Jasności nie
mam” i „Świerk”. Do duetów z Wojciechem Waglewskim i Ewą Bem nie jestem jeszcze
przekonany, ale płyta jest ze mną dopiero od kilku dni.
Na płycie znajdziecie też odrobinę
elektroniki, ale tej w najlepszym wydaniu, analogowej, brzmiącej nieco
staroświecko, ale to brzmienia, które już udowodniły, że wytrzymują próbę czasu
i odpowiednio użyte nie sprawiają wrażenia plastikowej tandety, której
nadużywają współcześni wykonawcy muzyki pop.
Niezależnie od tego, czy uznamy,
że najnowszy album Doroty Miśkiewicz to jazzowe ballady, najwyższej jakości
autorskie piosenki, czy kompozycje przypominjaące nowoczesne produkcje
skandynawskie – jako choćby płyty Anji Garbarek, czy Silje Nergaard, to
zwyczajnie dobra muzyka. Świetna płyta na letni wieczór, albo długą jazdę
samochodem gdzieś w nieznane… Robię to przy każdej możliwej okazji. Nie
dzielcie muzyki na gatunki, tylko na dobrą i złą, a może nawet pojdźmy dalej –
dzielcie ją na taką, która sprawia Wam przyjemności i całą resztę… Mnie
wysłuchanie „Ale” sprawiło wiele przyjemności…
Dorota Miśkiewicz
Ale
Format: CD
Wytwórnia: Sony
Numer:
886919368321
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz