Album „Five Hits In The Row”
został niedawno prawdopodobnie po raz pierwszy oficjalnie wydany w formie
cyfrowej. Od czasu nagrania materiału w 1972 roku płyta była kilkukrotnie
wydawana przez Supraphon w formacie analogowym, jednak nakłady nie były
wielkie, a dostępność tych wydań w Polsce właściwie zerowa. Doskonały dokument
twórczych poszukiwań niezwykłego muzyka, jakim do dziś pozostaje Jiri Stivin ma
unikalne znaczenie dla polskich kolekcjonerów. W odróżnieniu od kilku innych
doskonałych płyt, które w latach siedemdziesiątych nagrał Stivin wraz ze swoim
Co. Jazz System, album „Five Hits In The Row” powstał bowiem ze sporym udziałem
Zbigniewa Seiferta.
Materiał ten, dostępny do
dziś jedynie dla tych, którym udało się zdobyć wiekowe już i często w zachowane
w stanie niekoniecznie idealnym oryginalne wydania analogowe, można kupić w
wersji cyfrowej, uzupełniony o dodatkowe nagrania z innego albumu, którego
powierzchnię Jiri Stivin dzielił z zespołem czechosłowackiego (wtedy tak się
mówiło) gitarzysty Vladimira Tomka. Czasy były dla fonografii socjalistycznej
trudne, a materiał do produkcji płyt miał tak zwany wsad dewizowy. W Polsce
również ukazywały się płyty wydawane w formie składanek dwu różnych zespołów na
dwu stronach winylowego krążka. Co ciekawe, już wtedy Jiri Stivin musiał mieć
dobre nazwisko, bowiem okładka oryginalnego albumu nie wspomina nazwiska
Vladimira Tomka.
Jiri Stivin to artysta
fenomenalnie wręcz wielowymiarowy, jeden z najlepszych jazzowych flecistów
wszechczasów dokonał przełomowych w Europie nagrań free-jazzowych, nie unikał
też muzyki dawnej i klasycznej, a w młodości zaczynał od rock and rolla.
Zebranie jego podstawowej dyskografii nawet w Czechach jest dziś trudne. O
wielu doskonałych płytach słuch zaginął, jednak dzięki wysiłkom GAD Records,
polskiej wytwórni sięgającej po czechosłowackie archiwalia, „Five Hits In The Row”
zyskuje drugą młodość. Jednocześnie wydanie tego albumu ułatwia fanom Zbigniewa
Seiferta uzupełnienie kolekcji o wcześniej niezwykle trudno dostępny materiał.
Unikalne połączenie brzmień baskijskiego
fletu, ludowych inspiracji, wiedzy o muzyce klasycznej (niemal dosłowne cytaty
z Bartoka) z free-jazzową wolnością tworzy klimat zupełnie niezwykły. Gościnny
udział Zbigniewa Seiferta doskonale uzupełnia brzmienie zespołu. Piąta część
tytułowej suity zawiera jedną z najlepszych partii solowych zagranych przez
Seiferta w całej jego karierze.
Dla polskich fanów „Five Hits
In The Row” to ważny album Zbigniewa Seiferta. Warto jednak pamiętać, że udział
w nagraniu za żelazną kurtyną Barre Phillipsa, basisty grającego wcześniej z Eric’kiem
Doplhy, Archie Sheppem i Atillą Zollerem, a także słynną australijską grupą
Gong był sporą sensacją, potwierdzającą doskonałą eksportową markę Jiri
Stivina. Wypełniony niezwykle energetyczną muzyką album jest jednym z
najciekawszych nagrań Stivina w jego obszernej i ciągle powiększanej o nowe
pozycje dyskografii.
Wydanie po latach „Five Hits
In The Row” przez GAD Records jest spełnieniem marzeń wielu tych, którzy od lat
poszukiwali na aukcjach analogowych wydań tego albumu. Kilka lat temu pewien japoński
kolekcjoner proponował mi sporą ilość pieniędzy za mój zachowany w doskonałym
stanie egzemplarz, który przypadkowo znalazłem w pudle z nagraniami Karela Gota
na czeskim bazarze. Na miejscu wytwórni przygotowałbym japońską wersję
poligrafii i poszukał w okolicach Tokio dystrybutora, sukces właściwie jest
zagwarantowany przez wybitną jakość muzyki zapisanej na tym krążku.
Jiri Stivin
5 Ran Do Cepice (Five Hits In The Row)
Format: CD
Wytwórnia: Supraphon / GAD
Numer: 5903068120060
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz