Pamiętam album „Alaman” grupy The Power Of The Horns nagrany w 2012
roku. Nie zrobił na mnie jakiegoś wielkiego wrażenia. Uznałem, że jak dla mnie
to jest tam wszystkiego trochę za dużo. Na koncertach grupa wypadała nieźle,
budząc szczególny entuzjazm u młodszej części publiczności. Do niej się nie
zaliczam, więc być może musiałem poczekać, aż muzycy zespołu nieco dojrzeją i
ich kolejny album będzie bardziej odpowiadał moim muzycznym gustom. „Polska” –
najnowszy album, który firmuje już nie tylko grupa, ale też lider – Piotr
Damasiewicz powstał w studio nagraniowym i jest podsumowaniem scenicznego
doświadczenia zespołu działającego już niemal dekadę, choć występującego
jedynie okazjonalnie. Owa okazjonalność wynikała raczej nie z braku chęci, ale
przyczyn ekonomicznych, bowiem 9 osobowy skład jest trudniej sfinansować,
przemieścić do miejsca koncertu i wyprodukować na scenie, niż kameralne jazzowe
trio. Dodatkowo, większość muzyków zespołu ma sporo innych zajęć, więc
pogodzenie terminów z pewnością również nie ułatwia codziennego funkcjonowania
tak dużego składu. Czasy, kiedy liderzy zespołów płacili muzykom dniówki
również kiedy nie było grania skończyły się grubo ponad 50 lat temu, a w Polsce
w zasadzie nigdy tak nie było.
Album był całkiem niedawno szczegółowo opisany w
JazzPRESSie w cyklu Top Note, jednak uznałem, że nie eliminuje to możliwości
jego prezentacji w cyklu Płyta Tygodnia. Nie można odmawiać doskonałej muzyce
kolejnej nagrody tylko dlatego, że ktoś inny (autorem recenzji w JazzPRESSie
jest mój imiennik – Rafał Zbrzeski) był szybszy.
Sztuką jest zebrać duży zespół złożony z artystycznych
indywidualności, muzyków, którzy mają na swoim koncie niezwykle udane solowe
kariery na światowym poziomie (Dominik Wania i Maciej Obara nagrywający dla
ECM) i tych, którzy są niezwykle zapracowani w wielu przeróżnych, zupełnie
różnych projektach artystycznych i stworzyć z ich udziałem zespół proponujący
publiczności spójną i łatwo rozpoznawalną wizję. Do tego trzeba niezwykle
uzdolnionego muzycznie i silnego mentalnie lidera, jakim jest bez wątpienia
Piotr Damasiewicz. Warto zauważyć, że skład zespołu od czasu nagrania albumu
koncertowego „Alaman”
zmienił się dość znacznie, co nie zaszkodziło jednak muzyce. Ewolucja ma jednak
sens…
„Polska”
to synteza polskich wątków jazzowych, wynikająca z miejsca i czasu, w którym
dorastali muzycy pokolenia 40+ tworzącego zespół Power Of The Horns. Trudno
uciec od Tomasza Stańki, Krzysztofa Komedy czy Tomasza Szukalskiego. Polski
jazz to przecież nie tylko skrzypce. To również doskonałe kompozycje i wybitni
instrumentaliści sprzed lat, którzy są dzielnie zastępowani przez muzyków
młodszych pokoleń, dla których ci najwięksi są doskonałą inspiracją. Mam
wrażenie, że przed kilkoma muzykami zespołu otwierają się możliwości na
światową karierę na miarę naszych największych mistrzów.
„Polska”
to album z kategorii tych, które dają niezłą rozrywkę na wiele dni,
poszukiwanie inspiracji, a przede wszystkim doskonała współpraca wszystkich
muzyków, którzy zwykle są liderami własnych projektów sprawia, że do albumu
chce się wracać wielokrotnie. Może właśnie dlatego Power Of The Horns w wydaniu
studyjnym podoba mi się bardziej. „Polska” to album dużo lepiej zagrany,
dopracowany w każdym szczególe, choć ciągle spontaniczny i pełen muzycznego
napięcia.
Żyję nadzieją, że kiedy świat zacznie już normalnie
funkcjonować, znajdą się promotorzy chętni do organizacji koncertów zespołu i
widzowie, którzy będą mieli wystarczającą ilość pieniędzy, żeby kupować na nie
bilety. Wtedy Power Of The Horns powinni wyruszyć w trasę, czego sobie i Wam
wszystkim życzę.
Piotr Damasiewicz & The Power Of The Horns
Ensemble
Polska
Format:
CD
Wytwórnia: Astigmatic / Proper / Asfalt
Data pierwszego wydania: 2019
Numer: AR011CD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz